123RF
Bywało, że z przyczyn finansowych leki nie były podawane regularnie
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 05.09.2023
Źródło: PAP/Elżbieta Bielecka
Działy:
Aktualności w Lekarz POZ
Aktualności
– Cieszę się, że młodzi pacjenci będą mogli korzystać z bezpłatnych leków, co poprawi budżety rodzinne ich opiekunów prawnych – stwierdził konsultant krajowy w dziedzinie pediatrii prof. Jarosław Peregud-Pogorzelski.
– Mamy sporo pacjentów pediatrycznych – nie tylko dzieci, ale i młodzież – z chorobami przewlekłymi, praktycznie w każdej podspecjalności pediatrycznej. Koszty takiego leczenia są dość znaczne i wprowadzenie leków bezpłatnych jest dużym odciążeniem rodzin – powiedział konsultant krajowy w dziedzinie pediatrii prof. Jarosław Peregud-Pogorzelski.
Zwrócił też uwagę, że w grupie młodych pacjentów chorujących przewlekle są również osoby z chorobami rzadkimi, których leczenie jest bardzo drogie. – Uważam zatem, że wprowadzenie listy leków bezpłatnych jest niezwykle ważne – wskazał pediatra i onkolog.
Profesor dodał, że dotychczas zdarzały się sytuacje, gdy pacjenci nie przyjmowali leków ze względu na koszty. – Znam takie przypadki ze swojej wieloletniej praktyki – leki nie były podawane regularnie, a jednym z czynników był czynnik finansowy. Trudności dotykają różnych ludzi, z różnych środowisk, także tych mniej zamożnych – i dla tych rodzin problem był istotny. Wprowadzenie bezpłatnych leków będzie zatem znaczące w ich codziennym funkcjonowaniu – zaznaczył prof. Peregud-Pogorzelski.
Wśród droższych leków ujętych na liście wymienił m.in. leki cukrzycowe, jak insuliny nowej generacji i glukagon, które muszą być podawane codziennie. – Cieszę się, że młodzi pacjenci będą mogli korzystać z bezpłatnych leków, co poprawi budżety rodzinne ich opiekunów prawnych – jak wiadomo, jest to choroba na całe życie – podkreślił pediatra.
Zdaniem eksperta dobrze, że na liście leków bezpłatnych znalazły się leki hormonalne, sterydy wziewne dla pacjentów z astmą oraz antybiotyki, w tym cefalosporyny drugiej i trzeciej generacji, które mogą być podawane w warunkach domowych.
– Oczywiście trzeba zaznaczyć, że te wszystkie leki są bezpłatne, pod warunkiem że są przepisywane zgodnie ze wskazaniami – zaznaczył prof. Peregud-Pogorzelski.
Jak powiedział, dobrze się także stało, że z listy leków bezpłatnych będzie mogła korzystać szczególna grupa pacjentów ze schorzeniami hematologicznymi i onkologicznymi. Na liście leków bezpłatnych znalazły się między innymi czynniki wzrostu granulocytów, co jest ważne szczególnie dla osób po chemioterapii. – Gdy wypisywane są one do domu, wpadają w tzw. dołki hematologiczne i wymagają wsparcia – podkreślił, wskazując też, że bezpłatne stały się bardzo drogie leki przeciwgrzybicze.
Darmowe są również leki przyjmowane po przeszczepach wielonarządowych, jak ewerolimus czy sirolimus, bez których pacjenci „nie mogą funkcjonować”. – Istotne jest także ujęcie na liście leków psychiatrycznych i przeciwdrgawkowych – dodał.
Pytany o to, czy są leki, których brakuje na liście, prof. Peregud-Pogorzelski odparł, że może tak być, ale była ona „bardzo dokładnie przygotowywana”, a każdy z konsultantów krajowych proszony był o jej przejrzenie i dopisanie leków ze swojej dziedziny, co zostało uwzględnione na ostatecznej liście.
Zwrócił też uwagę, że w grupie młodych pacjentów chorujących przewlekle są również osoby z chorobami rzadkimi, których leczenie jest bardzo drogie. – Uważam zatem, że wprowadzenie listy leków bezpłatnych jest niezwykle ważne – wskazał pediatra i onkolog.
Profesor dodał, że dotychczas zdarzały się sytuacje, gdy pacjenci nie przyjmowali leków ze względu na koszty. – Znam takie przypadki ze swojej wieloletniej praktyki – leki nie były podawane regularnie, a jednym z czynników był czynnik finansowy. Trudności dotykają różnych ludzi, z różnych środowisk, także tych mniej zamożnych – i dla tych rodzin problem był istotny. Wprowadzenie bezpłatnych leków będzie zatem znaczące w ich codziennym funkcjonowaniu – zaznaczył prof. Peregud-Pogorzelski.
Wśród droższych leków ujętych na liście wymienił m.in. leki cukrzycowe, jak insuliny nowej generacji i glukagon, które muszą być podawane codziennie. – Cieszę się, że młodzi pacjenci będą mogli korzystać z bezpłatnych leków, co poprawi budżety rodzinne ich opiekunów prawnych – jak wiadomo, jest to choroba na całe życie – podkreślił pediatra.
Zdaniem eksperta dobrze, że na liście leków bezpłatnych znalazły się leki hormonalne, sterydy wziewne dla pacjentów z astmą oraz antybiotyki, w tym cefalosporyny drugiej i trzeciej generacji, które mogą być podawane w warunkach domowych.
– Oczywiście trzeba zaznaczyć, że te wszystkie leki są bezpłatne, pod warunkiem że są przepisywane zgodnie ze wskazaniami – zaznaczył prof. Peregud-Pogorzelski.
Jak powiedział, dobrze się także stało, że z listy leków bezpłatnych będzie mogła korzystać szczególna grupa pacjentów ze schorzeniami hematologicznymi i onkologicznymi. Na liście leków bezpłatnych znalazły się między innymi czynniki wzrostu granulocytów, co jest ważne szczególnie dla osób po chemioterapii. – Gdy wypisywane są one do domu, wpadają w tzw. dołki hematologiczne i wymagają wsparcia – podkreślił, wskazując też, że bezpłatne stały się bardzo drogie leki przeciwgrzybicze.
Darmowe są również leki przyjmowane po przeszczepach wielonarządowych, jak ewerolimus czy sirolimus, bez których pacjenci „nie mogą funkcjonować”. – Istotne jest także ujęcie na liście leków psychiatrycznych i przeciwdrgawkowych – dodał.
Pytany o to, czy są leki, których brakuje na liście, prof. Peregud-Pogorzelski odparł, że może tak być, ale była ona „bardzo dokładnie przygotowywana”, a każdy z konsultantów krajowych proszony był o jej przejrzenie i dopisanie leków ze swojej dziedziny, co zostało uwzględnione na ostatecznej liście.