Specjalizacje, Kategorie, Działy
Szymon Czerwiński

Czujność hematoonkologiczna lekarza POZ skraca ścieżkę chorego ►

Udostępnij:
– Każda przewlekła niedokrwistość, każde podwyższone, nawet nieznacznie, OB, dodatnia elektroforeza wskazywać mogą na szpiczaka – wyjaśnił w rozmowie z „Menedżerem Zdrowia” dr hab. n. med. Dominik Dytfeld.
– Lekarze podstawowej opieki zdrowotnej, aby zachować czujność hematoonkologiczną, powinni być wyczuleni na wszystkie dolegliwości związane z nieprawidłowością w morfologii. Dotyczy to podejrzenia nowotworów limfoproliferacyjnych przewlekłych, jak przewlekła białaczka limfocytowa, rzadziej – ale także – szpiczaki plazmocytowe, z tego względu, że są to choroby, które mają relatywnie wolny przebieg – podkreślił w rozmowie z „Menedżerem Zdrowia” dr hab. n. med. Dominik Dytfeld, prezes Polskiego Konsorcjum Szpiczakowego, z Kliniki Hematologii i Chorób Rozrostowych Układu Krwiotwórczego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

Trudno rozpoznać nowotwory o powolnym przebiegu
Ekspert wskazał, że dramatycznie gwałtowne w przebiegu choroby, jak ostra białaczka szpikowa czy limfoblastyczna oraz chłoniaki, są dość łatwe do rozpoznania. Natomiast trudności diagnostyczne pojawiają się w schorzeniach o powolniejszym przebiegu, jak np. we wspomnianym szpiczaku plazmocytowym.

– Każda przewlekła niedokrwistość, każde podwyższone, nawet nieznacznie, OB powinny budzić u lekarza POZ czujność onkologiczną – wyjaśnił.

– Pamiętajmy, że nawet w szpiczaku plazmocytowym OB nie musi być trzycyfrowe. W analizie, którą przeprowadziliśmy na polskich chorych hematoonkologicznie, średnio OB wynosiło u nich 77. A zatem nie musi to być 100 czy 120, jak podaje się w starszych podręcznikach. Niestety, w wielu chorobach dolegliwości związane z nowotworem hematologicznym przypominają zwykłe, powszechne choroby, jak choroba zwyrodnieniowa, kłębkowe zapalenie nerek czy przewlekłe procesy zapalne – stwierdził ekspert.

Pomocne algorytmy diagnostyczne
Dr Dytfeld zaznaczył, że nie można zapominać o tym, że szpiczak plazmocytowy daje wiele masek, które mogą opóźniać diagnostykę. – Polecam algorytm szpiczaka plazmocytowego, który jest dostępny w przestrzeni internetowej. Został opracowany w 2019 r. w celu ułatwienia diagnostyki szpiczaka plazmocytowego. Wynika z niego, że jeśli chory ma zmiany związane z bólem kręgosłupa i nawet nieznacznie obniżoną hemoglobinę, a przy tym nieznacznie podwyższone OB, to warto, aby lekarz POZ zlecił dodatkowe badania, jak np. CRP. Jeśli jego wynik jest prawidłowy, to przy nieznacznie podwyższonym OB i wskazanych przeze mnie dolegliwościach sugerować to może szpiczaka plazmocytowego – objaśnił.

– Kolejnym etapem jest wykonanie elektroforezy surowicy krwi i moczu. Niemniej jednak algorytm postępowania pozwala w dużym odsetku tę chorobę rozpoznać – dodał.

– Ważne jest również samo myślenie o chorobach hematoonkologicznych i świadomość, że takich chorych jest relatywnie dużo. Każdego roku rozpoznajemy około 2 tys. chorych ze szpiczakiem, a obecnie w Polsce żyje niemal 12 tys. osób z tą chorobą – podsumował dr Dominik Dytfeld.

Rozmowa do obejrzenia poniżej.



 
Partner serwisu
Szymon Czerwiński
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.