123RF
Jak zapewnić najlepsze leczenie bez najlepszych lekarzy?
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 14.12.2021
Źródło: OZZL
Działy:
Aktualności w Lekarz POZ
Aktualności
W piśmie OZZL do resortu zdrowia w sprawie szpitala dziecięcego w Prokocimiu zapytano, dlaczego specjaliści medycyny otrzymują minimalne pensje zasadnicze, a eksperci od cyberbezpieczeństwa – stawki rynkowe.
List Krzysztofa Bukiela, przewodniczącego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, skierowany do ministra Adama Niedzielskiego:
– 7 grudnia opublikowano założenia projektu ustawy reformującej szpitalnictwo. Jej realizacja ma doprowadzić do poprawy efektywności szpitali i jakości udzielanych przez nich świadczeń. Aby jednak ustawa przyniosła efekty, musi minąć wiele czasu i niektóre ze szpitali mogą tego nie doczekać. Należy do nich Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie Prokocimiu. Z powodu złych warunków, w jakich funkcjonuje szpital, stanowiących zagrożenie dla pacjentów i personelu medycznego, 77 lekarzy złożyło wypowiedzenia z pracy, które wejdą w życie 1 stycznia 2022 r. To spowoduje konieczność zamknięcia kilku oddziałów szpitala. Lekarze apelowali do pana i prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, aby natychmiast podnieść wycenę świadczeń wykonywanych przez szpital, bo dzisiaj jest ona znacznie zaniżona w stosunku do kosztów, jakie trzeba ponieść przy ich udzielaniu. To powoduje deficyt finansowy szpitala, zmuszający dyrekcję do drastycznych oszczędności, głównie na zatrudnieniu odpowiedniej liczby personelu i na odpowiednich płacach.
Lekarze, którzy zwolnili się z pracy, otrzymują minimalne, zapewnione ustawą, pensje zasadnicze. W roku 2018 stanowiły one 1,6 przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, dzisiaj – 1,31. Dyrektor szpitala w Prokocimiu nie jest w stanie zaproponować zwalniającym się lekarzom wyższych wynagrodzeń z powodu – wspomnianej wyżej – zaniżonej wyceny świadczeń. Problem tej placówki nie zostanie rozwiązany bez pana udziału i bez podwyższenia wyceny świadczeń.
Jednym z celów reformy szpitalnictwa ma być zapewnienie wysokiej jakości świadczeń, udzielanych przez szpitale. Gwarantem tej jakości, obok dobrego sprzętu i dobrej organizacji pracy, jest zapewnienie odpowiedniej, wysokiej klasy specjalistów. Jak Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie ma zatrudnić wysokiej klasy lekarzy specjalistów, jeżeli proponowane im pensje należą do najniższych możliwych?
6 grudnia br. Prezydent RP podpisał ustawę zwiększającą zarobki ekspertów ds. cyberbezpieczeństwa w sektorze publicznym. Ustawa została uchwalona z inicjatywy Rządu RP. Ustawa przewiduje, że ww. eksperci mogą zarabiać (ze środków publicznych) do 42 tys. PLN miesięcznie. Uzasadniając to rozwiązanie minister do spraw cyfryzacji, były wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński stwierdził: „Chodzi też o to, aby tych ekspertów, których mamy, którzy są świetnymi fachowcami, których Polska wykształciła, wyszkoliła, utrzymać i odeprzeć konkurencję od strony rynku prywatnego” i dalej: „prawda jest brutalna: albo będziemy w stanie zaproponować warunki zbliżone do rynkowych, albo przegramy walkę o tych specjalistów”.
Zupełnie podobnie jest w odniesieniu do publicznej ochrony zdrowia, w tym zwłaszcza do wysokospecjalistycznych, wręcz unikatowych szpitali, jakim jest np. Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie. Jeżeli ma on być nadal szpitalem udzielającym wysokospecjalistycznych świadczeń zdrowotnych na wysokim poziomie, to muszą w nim pracować wysokiej klasy specjaliści. Nie można pozwolić na ich ucieczkę do sektora prywatnego. Skoro rząd wie, co należy zrobić, aby utrzymać w sektorze publicznym najlepszych specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa, to na pewno też wie, co należy zrobić, aby utrzymać w publicznym lecznictwie najlepszych lekarzy specjalistów.
Apelujemy do pana ministra jako przedstawiciela rządu o podjęcie podobnych kroków. Zdrowie Polaków, w tym polskich dzieci, nie jest mniej ważne niż cyberbezpieczeństwo.
– 7 grudnia opublikowano założenia projektu ustawy reformującej szpitalnictwo. Jej realizacja ma doprowadzić do poprawy efektywności szpitali i jakości udzielanych przez nich świadczeń. Aby jednak ustawa przyniosła efekty, musi minąć wiele czasu i niektóre ze szpitali mogą tego nie doczekać. Należy do nich Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie Prokocimiu. Z powodu złych warunków, w jakich funkcjonuje szpital, stanowiących zagrożenie dla pacjentów i personelu medycznego, 77 lekarzy złożyło wypowiedzenia z pracy, które wejdą w życie 1 stycznia 2022 r. To spowoduje konieczność zamknięcia kilku oddziałów szpitala. Lekarze apelowali do pana i prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, aby natychmiast podnieść wycenę świadczeń wykonywanych przez szpital, bo dzisiaj jest ona znacznie zaniżona w stosunku do kosztów, jakie trzeba ponieść przy ich udzielaniu. To powoduje deficyt finansowy szpitala, zmuszający dyrekcję do drastycznych oszczędności, głównie na zatrudnieniu odpowiedniej liczby personelu i na odpowiednich płacach.
Lekarze, którzy zwolnili się z pracy, otrzymują minimalne, zapewnione ustawą, pensje zasadnicze. W roku 2018 stanowiły one 1,6 przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, dzisiaj – 1,31. Dyrektor szpitala w Prokocimiu nie jest w stanie zaproponować zwalniającym się lekarzom wyższych wynagrodzeń z powodu – wspomnianej wyżej – zaniżonej wyceny świadczeń. Problem tej placówki nie zostanie rozwiązany bez pana udziału i bez podwyższenia wyceny świadczeń.
Jednym z celów reformy szpitalnictwa ma być zapewnienie wysokiej jakości świadczeń, udzielanych przez szpitale. Gwarantem tej jakości, obok dobrego sprzętu i dobrej organizacji pracy, jest zapewnienie odpowiedniej, wysokiej klasy specjalistów. Jak Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie ma zatrudnić wysokiej klasy lekarzy specjalistów, jeżeli proponowane im pensje należą do najniższych możliwych?
6 grudnia br. Prezydent RP podpisał ustawę zwiększającą zarobki ekspertów ds. cyberbezpieczeństwa w sektorze publicznym. Ustawa została uchwalona z inicjatywy Rządu RP. Ustawa przewiduje, że ww. eksperci mogą zarabiać (ze środków publicznych) do 42 tys. PLN miesięcznie. Uzasadniając to rozwiązanie minister do spraw cyfryzacji, były wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński stwierdził: „Chodzi też o to, aby tych ekspertów, których mamy, którzy są świetnymi fachowcami, których Polska wykształciła, wyszkoliła, utrzymać i odeprzeć konkurencję od strony rynku prywatnego” i dalej: „prawda jest brutalna: albo będziemy w stanie zaproponować warunki zbliżone do rynkowych, albo przegramy walkę o tych specjalistów”.
Zupełnie podobnie jest w odniesieniu do publicznej ochrony zdrowia, w tym zwłaszcza do wysokospecjalistycznych, wręcz unikatowych szpitali, jakim jest np. Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie. Jeżeli ma on być nadal szpitalem udzielającym wysokospecjalistycznych świadczeń zdrowotnych na wysokim poziomie, to muszą w nim pracować wysokiej klasy specjaliści. Nie można pozwolić na ich ucieczkę do sektora prywatnego. Skoro rząd wie, co należy zrobić, aby utrzymać w sektorze publicznym najlepszych specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa, to na pewno też wie, co należy zrobić, aby utrzymać w publicznym lecznictwie najlepszych lekarzy specjalistów.
Apelujemy do pana ministra jako przedstawiciela rządu o podjęcie podobnych kroków. Zdrowie Polaków, w tym polskich dzieci, nie jest mniej ważne niż cyberbezpieczeństwo.