Specjalizacje, Kategorie, Działy

Kiedy depresja boli

Udostępnij:
Według danych WHO depresja jest obecnie drugą przyczyną niepełnosprawności na świecie. Chorobowość roczna na depresję wynosi 6–12%. Rozpowszechnienie zaburzenia depresyjnego w ciągu roku na podstawie DSM-V w USA wynosi 7%, w Europie na podstawie kryteriów DSM-IV 3,9%. W Polsce w badaniu Epidemiologia Zaburzeń Psychiatrycznych i Dostępność Psychiatrycznej Opieki Zdrowotnej (EZOP), opierając się na kwestionariuszu CIDI, rozpowszechnienie oceniono na 3%. Szacuje się, że na depresję choruje w Polsce ok. 1,5–2 mln osób.
Kobiety chorują częściej od mężczyzn (1,5–3 razy). Typowy wiek zachorowania na depresję to 40.–50. rok życia. Po 50. roku życia ujawnia się 10% depresji. Więcej niż 3 epizody w swoim życiu będzie miało 25% pacjentów cierpiących z powodu depresji [1–10]. Objawy depresji zostały zdefiniowane w jej kryteriach diagnostycznych ICD-10 czy DSM-V. Objawy powinny występować w tym samym czasie przez większą część dnia oraz powinny stanowić wyraźną zmianę w stosunku do stanu, kiedy pacjent nie miał takich objawów.
W praktyce trudno czasem to zobiektywizować, dlatego istotny jest również wywiad od bliskich pacjenta. Objawy depresji przedstawiono w tabeli 1.
Obraz kliniczny depresji
Zaburzenia depresyjne nie są jednorodnym zaburzeniem psychicznym. Konstelacja objawów może być tak różna, że pacjenci z rozpoznaniem depresji mogą prezentować odmienny obraz kliniczny, mając nadal to samo rozpoznanie. Istotny problem stanowi również depresja maskowana. Tym mianem określa się depresję, w której dominuje jeden objaw, wyjątkowo nasilony u pacjenta. Szczególną grupą są pacjenci z wyraźnymi objawami somatycznymi, którzy nie mają uchwytnych medycznie przyczyn dolegliwości. Stają się oni pacjentami niepsychiatrycznej opieki zdrowotnej, ponieważ poszukują przyczyn swoich dolegliwości somatycznych.
Diagnostyka różnicowa często nie daje odpowiedzi na pytanie o etiologię objawów, a pacjent zwykle nie decyduje się na konsultację psychologiczno-psychiatryczną albo bardzo sceptycznie podchodzi do takiej sugestii. Najczęstsze „maski” depresji przedstawiono w tabeli 2.
Ból i depresja
Ból należy do objawów bardzo często współistniejących w przebiegu zaburzeń afektywnych i zaburzeń lękowych. Mimo to nie jest formalnym kryterium diagnostycznym depresji ani lęku. Jeśli dolegliwości bólowe pojawiły się jako pierwsze, to jest bardzo prawdopodobne, że wraz z narastającą przewlekłością bólu z czasem pojawią się u takich pacjentów objawy typowe dla zaburzeń afektywnych: spadek nastroju, męczliwość, drażliwość, zwiększona impulsywność, zaburzenia snu, apatia, zaburzenia koncentracji uwagi i pamięci. Te wzajemne powiązania między bólem a depresją zdają się potwierdzać liczne obserwacje i badania, w których wykazano, że im więcej somatycznych objawów bólowych zgłasza pacjent, tym większe są szanse na znalezienie u niego zaburzeń depresyjnych [11]. Szacuje się, że 70% pacjentów z depresją zgłasza występowanie dolegliwości bólowych [12], w badaniu STAR*D 80% pacjentów z rozpoznaną depresją zgłaszało liczne dolegliwości bólowe [11]. W badaniu Demyttenaere i wsp. z 2010 r. [14] w populacji osób z depresją dolegliwości bólowe zgłaszało 95% pacjentów. Osoby w podeszłym wieku skarżą się na dużo więcej dolegliwości bólowych niż osoby młodsze [15]. Warto podkreślić, że pacjenci chorujący przewlekle na choroby somatyczne, w których ból jest jednym z głównych objawów, częściej zapadają na depresję. Ryzyko wystąpienia depresji jest tym większe, im ból trwa dłużej oraz im bardziej jest nasilony. Ryzyko depresji u pacjentów z bólem utrzymującym się powyżej 6 miesięcy wzrasta 4-krotnie [16].
Depresja jako „ból psychiczny”
Pacjenci depresyjni często odczuwają „ból duszy”. Wynika on z objawów i myślenia pacjenta depresyjnego. Dominujące obniżenie nastroju, spadek codziennej aktywności oraz anhedonia (brak odczuwania przyjemności z rzeczy lub czynności, które dotychczas sprawiały radość) powodują, że pacjent czuje się, jakby był „znieczulony emocjonalnie”. Poczucie braku sensu, rezygnacja, narastający smutek, poczucie pustki emocjonalnej oraz kształtujące się poczucie winy powodują niekiedy niezwykle silny ból psychiczny, określany przez niektórych pacjentów jako „ból życia”. Przytłaczające emocje i poczucie znalezienia się w sytuacji bez wyjścia, bycia w pułapce – w połączeniu z bólem psychicznym powodują, że pacjent znajduje się w grupie ryzyka popełnienia czynu samobójczego, ponieważ mogą pojawić się u niego ideacje samobójcze, które są początkiem rozważań na temat samobójstwa jako „wyjścia z trudnej sytuacji”.

Cały artykuł
 
Partner serwisu
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.