Specjalizacje, Kategorie, Działy
123RF

Komu najbardziej szkodzi alkohol?

Udostępnij:
Alkoholowe choroby wątroby w sposób szczególny zagrażają osobom z otyłością, zakażeniem wątroby typu B i C oraz bypassem żołądka. Zachowają abstynencję, jeśli zapewnimy im wsparcie za pomocą terapii lub leczenia farmakologicznego – czytamy w aktualizacji zaleceń ACG.
– W ostatnich latach znormalizowano picie alkoholu jako mechanizm radzenia sobie ze stresem, ucieczkę od codziennych trudności, rozładowanie różnego rodzaju napięć – mówi dr Loretta Jophlin, adiunkt medycyny w dziedzinie gastroenterologii, hepatologii i żywienia oraz dyrektor medyczny transplantacji wątroby na Uniwersytecie w Louisville. Louisville w stanie Kentucky, autorka nowych wytycznych American College of Gastroenterology. – Najwyższy czas, żeby zacząć uświadamiać społeczeństwu, że alkohol jest trucizną zagrażającą naszemu zdrowiu.

– Powinniśmy zacząć edukację i w pierwszej kolejności wesprzeć osoby najbardziej zagrożone wystąpieniem alkoholowych chorób wątroby (ALD), czyli z otyłością, przewlekłym zakażeniem wirusowym zapaleniem wątroby typu C i B oraz bypassem żołądka. Dlatego musieliśmy opracować nowe wytyczne dotyczące opartego na dowodach planu opieki nad pacjentami, a także ukierunkowania działań profilaktycznych i badawczych w dziedzinie alkoholowych chorób wątroby na nadchodzące lata – wyjaśnia.

Wytyczne zostały opublikowane w styczniowym wydaniu „American Journal of Gastroenterology”.

Ograniczyć ryzyko rozwoju marskości i raka wątroby
Rosnący wzrost spożycia alkoholu w ostatniej dekadzie doprowadził do tego, że diagnozuje się coraz więcej osób dotkniętych alkoholowymi chorobami wątroby. Nawet jeśli znajdują się one we wczesnym stadium, to warto wziąć pod uwagę, że są one najczęstszą przyczyną rozwoju zaawansowanych chorób wątroby i częstym wskazaniem do ewentualnego przeszczepu.

To właśnie osoby dotknięte ALD mają tendencję do występowania postępującego zwłóknienia, marskości wątroby i raka wątrobowokomórkowego. Diagnozuje się u nich także często alkoholowe zapalenie wątroby (AH), które zwykle objawia się szybkim początkiem lub nasileniem żółtaczki i może prowadzić do ostrej lub przewlekłej niewydolności wątroby.
Dlatego system opieki zdrowotnej powinien zobowiązać się do stworzenia multidyscyplinarnego modelu opieki nad osobami z grup ryzyka. Warto podjąć interwencje zarówno na gruncie behawioralnym, jak i farmakoterapię zanim dojdzie do rozwoju schorzeń wątroby.

Co zalecają gastrolodzy?
– Samo powiedzenie pacjentom, żeby „przestali pić” lub „ograniczyli picie” niewiele da. Musimy zaoferować im skierowania do programów leczenia lub zapewnić terapię farmakologiczną. Dzięki takiemu wsparciu, mają większą szansę na utrzymanie abstynencji – mówi Jophlin.

Ponadto w zaleceniach znalazły się punkty zalecające:

– wykonywanie badań przesiewowych i jak najwcześniejsze rozpoczęcie leczenia osób, u których nie rozwinęło się jeszcze znaczące uszkodzenie wątroby;

– zapobieganie progresji do zaawansowanych stadiów ALD, szczególnie wśród grup ryzyka, u których występuje coraz ciężka postać choroby alkoholowej, w tym kobiet i osób młodych;

– u pacjentów z ciężką postacią alkoholowego zapalenia wątroby autorzy przedstawili zdecydowane zalecenia przeciwko stosowaniu pentoksyfiliny i profilaktycznych antybiotyków, na rzecz terapii kortykosteroidami i dożylnego podawania N-acetylocysteiny jako adiuwanta kortykosteroidów;

– przeszczep wątroby, który może być zalecany dla starannie dobranych pacjentów, pozostaje stosunkowo kontrowersyjny.

Piją coraz młodsze osoby
– Typowy pacjent, z którym się spotykam w gabinecie, nie jest kimś, kto nadużywa alkoholu od dawna. Jest to raczej młoda osoba, która dużo pije od wielu miesięcy lub kilku lat – dzieli się swoimi spostrzeżeniami dr James Burton, profesor medycyny University of Colorado School of Medicine i dyrektor medyczny ds. transplantacji wątroby w University of Colorado Hospital's Anschutz Medical Campus w Aurora w stanie Kolorado.

Burton (który nie był zaangażowany w powstawanie wytycznych) zauważył, że ludzie coraz częściej piją wiele napojów alkoholowych dziennie kilka razy w tygodniu. Pacjenci często nie łączą swojej choroby alkoholowej z chorobą wątroby, nawet gdy przedstawiam im taką diagnozę.

– Nie możemy po prostu dalej żyć i pracować jak 10 lat temu – dodaje Burton - Musimy zmienić sposób, w jaki podchodzimy do leczenia zarówno choroby alkoholowej, jak i alkoholowej choroby wątroby.

Przeczytaj także: "Alkohol jest bardziej trujący, niż sądzono" i "Jak alkohol działa na mózg – nowe badania".

 
Partner serwisu
123RF
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.