123Rf
Kontrola ciśnienia tętniczego krwi pogorszyła się podczas pandemii
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 08.12.2021
Źródło: Medscape
Działy:
Aktualności w Lekarz POZ
Aktualności
| Tagi: | pandemia, ciśnienie tętnicze krwi |
Według najnowszej analizy kontrola ciśnienia tętniczego krwi zmniejszyła się zarówno u mężczyzn, jak i u kobiet po wybuchu pandemii COVID-19.
Omówienie dotyczy Stanów Zjednoczonych w 2020 r., szczególnie kobiet i osób starszych. – Wiemy, że nawet niewielki wzrost ciśnienia tętniczego zwiększa ryzyko udaru mózgu i innych niepożądanych zdarzeń sercowo-naczyniowych – tłumaczy jeden z autorów badania, dr Luke J. Laffin z Cleveland Clinic.
Naukowcy twierdzą, że wzrost skurczowego ciśnienia tętniczego wśród dorosłych w USA podczas pandemii COVID-19 „może sygnalizować nadchodzący wzrost śmiertelności z powodu incydentów sercowo-naczyniowych”.
Badanie zostało opublikowane w „Circulation”. Dr Laffin i współpracownicy przeanalizowali dane 464 585 dorosłych Amerykanów (średni wiek 46 lat, 54 proc. kobiet), u których zmierzono ciśnienie tętnicze w ramach corocznych badań przesiewowych pracowników od 2018 do 2020 roku. Stwierdzono, że wyniki są wyższe, szczególnie między kwietniem a grudniem 2020 r., a mniej więcej w tym czasie wprowadzono pandemiczne ograniczenia.
Wzrost skurczowego i rozkurczowego ciśnienia zaobserwowano wśród mężczyzn i kobiet oraz w różnych grupach wiekowych. Bardziej widoczny był u kobiet (zarówno dla skurczowego, jak i rozkurczowego ciśnienia tętniczego krwi). Zauważono również, że podczas pandemii więcej osób dorosłych (26,8 proc.) zostało sklasyfikowanych do kategorii o wyższym ciśnieniu krwi, podczas gdy tylko 22 proc. przeszło do kategorii o niższym ciśnieniu krwi, w porównaniu z sytuacją sprzed pandemii.
– Na początku pandemii większość ludzi nie dbała o siebie. Wzrost był prawdopodobnie związany ze zmianami nawyków żywieniowych, zwiększonym spożyciem alkoholu, mniejszą aktywnością fizyczną, zmniejszonym przestrzeganiem terminów przyjmowania leków, większym stresem emocjonalnym i złym snem – twierdzi dr Laffin.
Jednak wzrost ciśnienia tętniczego podczas pandemii nie mógł być wyjaśniony przyrostem masy ciała, zauważają naukowcy, ponieważ 86 proc. respondentów deklarowało, że nie przytyli. Autorzy badania śledzą kolejne dane, aby ustalić, czy trend ten utrzyma się w 2021 r.
Dotychczasowe badania potwierdzają, że pandemia COVID-19 miała i będzie miała dalekosiężne skutki zdrowotne.
Naukowcy twierdzą, że wzrost skurczowego ciśnienia tętniczego wśród dorosłych w USA podczas pandemii COVID-19 „może sygnalizować nadchodzący wzrost śmiertelności z powodu incydentów sercowo-naczyniowych”.
Badanie zostało opublikowane w „Circulation”. Dr Laffin i współpracownicy przeanalizowali dane 464 585 dorosłych Amerykanów (średni wiek 46 lat, 54 proc. kobiet), u których zmierzono ciśnienie tętnicze w ramach corocznych badań przesiewowych pracowników od 2018 do 2020 roku. Stwierdzono, że wyniki są wyższe, szczególnie między kwietniem a grudniem 2020 r., a mniej więcej w tym czasie wprowadzono pandemiczne ograniczenia.
Wzrost skurczowego i rozkurczowego ciśnienia zaobserwowano wśród mężczyzn i kobiet oraz w różnych grupach wiekowych. Bardziej widoczny był u kobiet (zarówno dla skurczowego, jak i rozkurczowego ciśnienia tętniczego krwi). Zauważono również, że podczas pandemii więcej osób dorosłych (26,8 proc.) zostało sklasyfikowanych do kategorii o wyższym ciśnieniu krwi, podczas gdy tylko 22 proc. przeszło do kategorii o niższym ciśnieniu krwi, w porównaniu z sytuacją sprzed pandemii.
– Na początku pandemii większość ludzi nie dbała o siebie. Wzrost był prawdopodobnie związany ze zmianami nawyków żywieniowych, zwiększonym spożyciem alkoholu, mniejszą aktywnością fizyczną, zmniejszonym przestrzeganiem terminów przyjmowania leków, większym stresem emocjonalnym i złym snem – twierdzi dr Laffin.
Jednak wzrost ciśnienia tętniczego podczas pandemii nie mógł być wyjaśniony przyrostem masy ciała, zauważają naukowcy, ponieważ 86 proc. respondentów deklarowało, że nie przytyli. Autorzy badania śledzą kolejne dane, aby ustalić, czy trend ten utrzyma się w 2021 r.
Dotychczasowe badania potwierdzają, że pandemia COVID-19 miała i będzie miała dalekosiężne skutki zdrowotne.
