123RF
Leczenie bardzo trudnych tętniaków aorty brzusznej
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 04.05.2021
Źródło: Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu
Działy:
Aktualności w Lekarz POZ
Aktualności
Pierwszy w Europie Środkowej zabieg implantacji najnowszego stengraftu brzusznego, urządzenia do naprawy tętniaka aorty brzusznej, przeprowadzono w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Opolu.
- Wykorzystany do zabiegu stengraft GORE® EXCLUDER® Conformable to najnowsze i najbardziej zaawansowane urządzenie do przezskórnej naprawy tętniaków aorty brzusznej - wyjaśnia prof. Grzegorz Oszkinis, kierownik Oddziału Chirurgii Naczyniowej i Ogólnej USK oraz Kliniki UO. - Pozwala on na leczenie chorych z bardzo zagiętą szyją tętniaka (60 - 90 stopni) o długości 10 mm, u których do tej pory jedyną możliwością leczenia było wykonanie operacji chirurgicznej. Urządzenie to umożliwia leczenie bardzo trudnych tętniaków aorty brzusznej – podkreśla prof. Oszkinis.
Stengraft to elastyczna rurka z tworzywa sztucznego (metalowe rusztowanie pokryte specjalnym materiałem) wprowadzana do aorty. Celem zabiegu jest wzmocnienie ściany naczynia lub wykonanie nowego połączenia między naczyniami, co ma zapobiec dalszemu ich rozszerzaniu się. Po wszczepieniu stentgraftu pokrywa się on warstwą komórek i staje integralną częścią naczynia.
Zabieg implantacji na sali hybrydowej USK przeprowadził zespół: prof. Grzegorz Oszkinis, dr n. med. Jacek Hobot i dr Robert Żurawel wraz z anestezjologami dr Rahimem Saidem i dr Dominikiem Jeziornym, zespołem pielęgniarskim: Elwirą Surmińską, Joanną Machacką i Renatą Perkowską oraz technikiem Filipem Żuczkiem.
- Tętniaki aorty są zagrażającym życiu schorzeniem układu krążenia – zaznacza Grzegorz Oszkinis. – Nie wywołują charakterystycznych objawów klinicznych i rozpoznawane są zazwyczaj przypadkowo i bardzo często w zaawansowanej postaci. Historia naturalna tętniaka aorty prowadzi nieuchronnie do jego powiększania się w czasie, co w konsekwencji powoduje jego pęknięcie. Połowa takich pacjentów umiera przed dotarciem do szpitala, a spośród tych, którzy poddani zostają pilnej operacji przeżywa mniej niż połowa. Natomiast ryzyko zgonu podczas planowej operacji jest dziesięciokrotnie mniejsze i wynosi ok. 5% - porównuje chirurg.
Corocznie w USK z powodu tętniaków aorty brzusznej operowanych jest ok. 150 chorych.
Jak podaje prof. Oszkinis, potwierdzono, że średnica aorty po przekroczeniu 4 cm zwiększa się średnio w tempie 1,3 ± 1,2 mm rocznie, a zatem w zależności od tempa indywidualnej progresji choroby większość pacjentów z umiarkowanym jej poszerzeniem osiąga wskazania do leczenia operacyjnego w ciągu 1-10 lat. Zgodnie z zaleceniami Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (European Society of Cardiology) wskazaniem do planowego zabiegu operacyjnego jest poszerzenie aorty >5,5 cm.
- Analiza mapy zdrowotnej pokazuje, że zachorowalność z powodu chorób układu krążenia w perspektywie najbliższych kilku lat będzie w całym kraju rosła, w województwie opolskim szybciej niż w innych regionach - wskazuje prof. Oszkinis.
Kierownik Oddziału i Kliniki Chirurgii Naczyniowej i Ogólnej podkreśla, że opolski zespół jest jednym z najbardziej prężnych i doskonale współpracujących w zapobieganiu powikłaniom u pacjentów z tętniakami aorty brzusznej. - Mimo trudnej sytuacji związanej z epidemią SARS-CoV-2, liczba operowanych osób z chorobą, która bezpośrednio zagraża życiu, wzrasta. Jest to możliwe dzięki szerokiej współpracy wielu specjalistów Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego – podsumowuje prof. Grzegorz Oszkinis.
Stengraft to elastyczna rurka z tworzywa sztucznego (metalowe rusztowanie pokryte specjalnym materiałem) wprowadzana do aorty. Celem zabiegu jest wzmocnienie ściany naczynia lub wykonanie nowego połączenia między naczyniami, co ma zapobiec dalszemu ich rozszerzaniu się. Po wszczepieniu stentgraftu pokrywa się on warstwą komórek i staje integralną częścią naczynia.
Zabieg implantacji na sali hybrydowej USK przeprowadził zespół: prof. Grzegorz Oszkinis, dr n. med. Jacek Hobot i dr Robert Żurawel wraz z anestezjologami dr Rahimem Saidem i dr Dominikiem Jeziornym, zespołem pielęgniarskim: Elwirą Surmińską, Joanną Machacką i Renatą Perkowską oraz technikiem Filipem Żuczkiem.
- Tętniaki aorty są zagrażającym życiu schorzeniem układu krążenia – zaznacza Grzegorz Oszkinis. – Nie wywołują charakterystycznych objawów klinicznych i rozpoznawane są zazwyczaj przypadkowo i bardzo często w zaawansowanej postaci. Historia naturalna tętniaka aorty prowadzi nieuchronnie do jego powiększania się w czasie, co w konsekwencji powoduje jego pęknięcie. Połowa takich pacjentów umiera przed dotarciem do szpitala, a spośród tych, którzy poddani zostają pilnej operacji przeżywa mniej niż połowa. Natomiast ryzyko zgonu podczas planowej operacji jest dziesięciokrotnie mniejsze i wynosi ok. 5% - porównuje chirurg.
Corocznie w USK z powodu tętniaków aorty brzusznej operowanych jest ok. 150 chorych.
Jak podaje prof. Oszkinis, potwierdzono, że średnica aorty po przekroczeniu 4 cm zwiększa się średnio w tempie 1,3 ± 1,2 mm rocznie, a zatem w zależności od tempa indywidualnej progresji choroby większość pacjentów z umiarkowanym jej poszerzeniem osiąga wskazania do leczenia operacyjnego w ciągu 1-10 lat. Zgodnie z zaleceniami Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (European Society of Cardiology) wskazaniem do planowego zabiegu operacyjnego jest poszerzenie aorty >5,5 cm.
- Analiza mapy zdrowotnej pokazuje, że zachorowalność z powodu chorób układu krążenia w perspektywie najbliższych kilku lat będzie w całym kraju rosła, w województwie opolskim szybciej niż w innych regionach - wskazuje prof. Oszkinis.
Kierownik Oddziału i Kliniki Chirurgii Naczyniowej i Ogólnej podkreśla, że opolski zespół jest jednym z najbardziej prężnych i doskonale współpracujących w zapobieganiu powikłaniom u pacjentów z tętniakami aorty brzusznej. - Mimo trudnej sytuacji związanej z epidemią SARS-CoV-2, liczba operowanych osób z chorobą, która bezpośrednio zagraża życiu, wzrasta. Jest to możliwe dzięki szerokiej współpracy wielu specjalistów Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego – podsumowuje prof. Grzegorz Oszkinis.