Leki 75 +: w co naprawdę wrabiani są lekarze POZ
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 19.09.2016
Źródło: BL
Działy:
Aktualności w Lekarz POZ
Aktualności
Nie kijem go, to pałką: w wypadku programu leków 75 + na lekarzy zrzucono podwójną odpowiedzialność. Można będzie mieć do nich wszelkie pretensje, z prawnymi włącznie za to, że nie wypiszą zaordynowanego przez specjalistę leku. Można będzie i wtedy, gdy lek wypiszą.
Skąd to brzemię? Leki 75 +, czyli darmowe dla seniorów, przepisywane być mogą tylko przez lekarzy POZ. Bo w resorcie wykombinowano, że w ten sposób łatwiej będzie kontrolować przypadki nadużyć, szczególnie ilościowych w ordynacji darmowych leków.
Może i łatwiej. Ale tym samym przerzucono na lekarzy POZ ogromną odpowiedzialność. Jeśli podpisu odmówią, biorą na siebie odpowiedzialność za niepowodzenie terapii zalecanej przez specjalistów. Jeśli podpiszą: są współodpowiedzialni za wszystkie skutki, gdy terapia pójdzie nie tak. W zasadzie dmuchając na zimne lekarz POZ powinien ponownie odsyłać do specjalisty. A więc znowu kolejka, znowu bariera dla pacjenta. Czy o to chodziło? Jak w tym odnaleźć się ma pacjent, jak lekarz POZ?
Katarzyna Fortak-Karasińska, partner w Kancelarii "Fortak & Karasiński":
Praktyczne rozwiązanie organizacji przedsięwzięcia znanego w mediach pod nazwą „Darmowe leki dla seniorów 75+” budzi wiele wątpliwości i zastrzeżeń środowisk medycznych. Zgodnie bowiem z przepisami osobami upoważnionymi do wystawiania recept na takie leki są lekarze i pielęgniarki POZ oraz lekarze ordynujący leki pro auctore i pro familiae.
Pozbawienie lekarzy specjalistów prawa do wystawiania przedmiotowych recept skutkuje zwiększeniem odpowiedzialności lekarzy POZ, stających przed koniecznością przepisywania leków zarówno podstawowych, jak i tych specjalistycznych.
Nasuwa się zatem pytanie o odpowiedzialność lekarzy POZ wystawiających recepty na podstawie informacji o diagnozie i prowadzonej terapii u lekarza specjalisty.
Kwestię tej odpowiedzialności należy rozpatrzyć dwutorowo, analizując dwa skrajne przypadki: 1) wypisania recepty na lek sugerowany przez lekarza specjalistę oraz 2) odmówienia przepisania takiego leku, kiedy w obu sytuacjach skutkiem było pogorszenia stanu zdrowia pacjenta.
Należy wskazać, iż na lekarzu ciąży obowiązek ordynowania dowolnego leku zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej i zasadami etyki zawodowej oraz działania z należytą starannością. Tym samym, podejmując decyzję o wystawieniu (lub nie) recepty na konkretny lek dla określonego Pacjenta lekarz POZ musi przeanalizować historię jego choroby oraz ewentualne niepożądane interakcje leków.
Sugestia specjalisty co do sposobu leczenia jest niewątpliwie znacząca przy ustaleniu odpowiedzialności lekarza POZ za przepisanie określonego leku. Należy jednak pamiętać, iż ostatecznie to lekarz POZ sprawuje stałą opiekę nad Pacjentem i to przede wszystkim on będzie ponosił odpowiedzialność za przepisanie leku, choć niewykluczona jest wówczas również odpowiedzialność specjalisty.
W sytuacji, gdy lekarz POZ nie zaordynuje leku (ze względu na chociażby interakcje z innymi lekami), mimo, iż specjalista wydał takie zalecenie, będzie również ponosił odpowiedzialność - w tym wypadku - za jego niezaordynowanie w procesie leczenia pacjenta. W celu zmniejszenia swojej odpowiedzialności Lekarz POZ winien Pacjenta skierować na ponowną konsultację specjalistyczną. Może to być utrudnione ze względu na długie kolejki do specjalisty.
Zwiększona odpowiedzialność lekarzy POZ w przepisywaniu specjalistycznych leków „75+” jest zatem nieunikniona.
Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia
- Rzeczywiście problem przejęcia przez lekarzy POZ odpowiedzialności za skutki ordynacji leków przez specjalistów jest istotny. Jego rozwiązanie jest szczególnie trudne w polskich warunkach. Bo lekarz POZ musi sobie zdawać sprawę z tego, że odesłanie pacjenta do powtórnej konsultacji u specjalisty oznacza skierowanie go do liczonej na długie tygodnie kolejki. Co w tym czasie z terapią? Jakie skutki będzie miało odwleczenie jej w czasie? W wypadku leków 75+ dochodzi aspekt finansowy. Specjalista może wypisać lek, ale odpłatnie. Aspekt finansowy jest ważny, wiele leków nie jest wykupowanych przez seniorów z braku pieniędzy, stąd na lekarzy POZ. spada dodatkowa presja. Jak to rozwiązać? Tak naprawdę i tak do końca jest to niemożliwe. Pewną pomocą dla lekarza POZ może być szczególna staranność przy prowadzeniu tego typu spraw, solidne dokumentowanie i odmów, i ordynacji. Ale – to tylko półśrodek, rodzaj zabezpieczenia przed problemem, który został sztucznie stworzony, który nie powinien się pojawić.
Oprac.: Bartłomiej Leśniewski
Może i łatwiej. Ale tym samym przerzucono na lekarzy POZ ogromną odpowiedzialność. Jeśli podpisu odmówią, biorą na siebie odpowiedzialność za niepowodzenie terapii zalecanej przez specjalistów. Jeśli podpiszą: są współodpowiedzialni za wszystkie skutki, gdy terapia pójdzie nie tak. W zasadzie dmuchając na zimne lekarz POZ powinien ponownie odsyłać do specjalisty. A więc znowu kolejka, znowu bariera dla pacjenta. Czy o to chodziło? Jak w tym odnaleźć się ma pacjent, jak lekarz POZ?
Katarzyna Fortak-Karasińska, partner w Kancelarii "Fortak & Karasiński":
Praktyczne rozwiązanie organizacji przedsięwzięcia znanego w mediach pod nazwą „Darmowe leki dla seniorów 75+” budzi wiele wątpliwości i zastrzeżeń środowisk medycznych. Zgodnie bowiem z przepisami osobami upoważnionymi do wystawiania recept na takie leki są lekarze i pielęgniarki POZ oraz lekarze ordynujący leki pro auctore i pro familiae.
Pozbawienie lekarzy specjalistów prawa do wystawiania przedmiotowych recept skutkuje zwiększeniem odpowiedzialności lekarzy POZ, stających przed koniecznością przepisywania leków zarówno podstawowych, jak i tych specjalistycznych.
Nasuwa się zatem pytanie o odpowiedzialność lekarzy POZ wystawiających recepty na podstawie informacji o diagnozie i prowadzonej terapii u lekarza specjalisty.
Kwestię tej odpowiedzialności należy rozpatrzyć dwutorowo, analizując dwa skrajne przypadki: 1) wypisania recepty na lek sugerowany przez lekarza specjalistę oraz 2) odmówienia przepisania takiego leku, kiedy w obu sytuacjach skutkiem było pogorszenia stanu zdrowia pacjenta.
Należy wskazać, iż na lekarzu ciąży obowiązek ordynowania dowolnego leku zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej i zasadami etyki zawodowej oraz działania z należytą starannością. Tym samym, podejmując decyzję o wystawieniu (lub nie) recepty na konkretny lek dla określonego Pacjenta lekarz POZ musi przeanalizować historię jego choroby oraz ewentualne niepożądane interakcje leków.
Sugestia specjalisty co do sposobu leczenia jest niewątpliwie znacząca przy ustaleniu odpowiedzialności lekarza POZ za przepisanie określonego leku. Należy jednak pamiętać, iż ostatecznie to lekarz POZ sprawuje stałą opiekę nad Pacjentem i to przede wszystkim on będzie ponosił odpowiedzialność za przepisanie leku, choć niewykluczona jest wówczas również odpowiedzialność specjalisty.
W sytuacji, gdy lekarz POZ nie zaordynuje leku (ze względu na chociażby interakcje z innymi lekami), mimo, iż specjalista wydał takie zalecenie, będzie również ponosił odpowiedzialność - w tym wypadku - za jego niezaordynowanie w procesie leczenia pacjenta. W celu zmniejszenia swojej odpowiedzialności Lekarz POZ winien Pacjenta skierować na ponowną konsultację specjalistyczną. Może to być utrudnione ze względu na długie kolejki do specjalisty.
Zwiększona odpowiedzialność lekarzy POZ w przepisywaniu specjalistycznych leków „75+” jest zatem nieunikniona.
Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia
- Rzeczywiście problem przejęcia przez lekarzy POZ odpowiedzialności za skutki ordynacji leków przez specjalistów jest istotny. Jego rozwiązanie jest szczególnie trudne w polskich warunkach. Bo lekarz POZ musi sobie zdawać sprawę z tego, że odesłanie pacjenta do powtórnej konsultacji u specjalisty oznacza skierowanie go do liczonej na długie tygodnie kolejki. Co w tym czasie z terapią? Jakie skutki będzie miało odwleczenie jej w czasie? W wypadku leków 75+ dochodzi aspekt finansowy. Specjalista może wypisać lek, ale odpłatnie. Aspekt finansowy jest ważny, wiele leków nie jest wykupowanych przez seniorów z braku pieniędzy, stąd na lekarzy POZ. spada dodatkowa presja. Jak to rozwiązać? Tak naprawdę i tak do końca jest to niemożliwe. Pewną pomocą dla lekarza POZ może być szczególna staranność przy prowadzeniu tego typu spraw, solidne dokumentowanie i odmów, i ordynacji. Ale – to tylko półśrodek, rodzaj zabezpieczenia przed problemem, który został sztucznie stworzony, który nie powinien się pojawić.
Oprac.: Bartłomiej Leśniewski