Maciek Jaźwiecki/Agencja Gazeta
MZ – o egzaminach ustnych decydują konsultanci krajowi
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 23.03.2021
Źródło: konferencja prasowa/TVN24
Działy:
Aktualności w Lekarz POZ
Aktualności
Podczas codziennej konferencji prasowej rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz odniósł się do sporu z rezydentami.
Skomentował informację, że formą protestu młodych lekarzy jest korzystanie ze zwolnień lekarskich. Jego zdaniem zachowują się oni odpowiedzialnie i nie odchodzą od łóżek pacjentów. Ministerstwo Zdrowia otrzymuje informacje z klinik, a także z oddziałów NFZ – nigdzie nie odnotowano szczególnej absencji, za co rzecznik podziękował rezydentom.
Tłumaczył, że „czas na rozmowy przyjdzie”, a „minister zdrowia jest otwarty na rozmowy z każdą grupą zawodową”. – Fakt, że w Komisji Trójstronnej trwają rozmowy na temat wzrostu wynagrodzeń, w których uczestniczą lekarze rezydenci, dowodzi, że zawsze jest pole do rozmowy, i odpowiedzialność, którą okazują rezydenci, jest świadectwem tego, że do tej rozmowy na pewno dojdzie – powiedział. Zaznaczył, że „teraz jest czas, w którym wszyscy walczymy z epidemią”.
W kwestii egzaminów ustnych zwrócił uwagę, że resort zdrowia realizuje wytyczne konsultantów krajowych, którzy przygotowują pytania.
– Zapytajcie starszych lekarzy, konsultantów krajowych, tych, którzy kształcą nowe kadry – dlaczego ten egzamin jest tak ważny i dlaczego powinien się odbyć. To nie jest żadna animozja na linii z Ministerstwem Zdrowia. My wykonujemy te zalecenia, które wskazują m.in. konsultanci krajowi – podsumował.
Jak mówił, „jeżeli są animozje, to nie mogą one dotyczyć egzaminu na specjalizację„.
Zwrócił uwagę, że personel medyczny został zaszczepiony. – Spośród lekarzy rezydentów, którzy będą zdawali egzamin – co jest w komunikacie – ponad 80 proc. jest zaszczepionych. Konsultanci krajowi przygotowują te egzaminy w ścisłym reżimie sanitarnym, więc nie widzimy tu przeszkód – powiedział. - Nie widzą też przeszkód ci, którzy te egzaminy organizują – dodał Andrusiewicz.
Zaapelował o „mniej emocji, a więcej poważnej rozmowy”.
Tłumaczył, że „czas na rozmowy przyjdzie”, a „minister zdrowia jest otwarty na rozmowy z każdą grupą zawodową”. – Fakt, że w Komisji Trójstronnej trwają rozmowy na temat wzrostu wynagrodzeń, w których uczestniczą lekarze rezydenci, dowodzi, że zawsze jest pole do rozmowy, i odpowiedzialność, którą okazują rezydenci, jest świadectwem tego, że do tej rozmowy na pewno dojdzie – powiedział. Zaznaczył, że „teraz jest czas, w którym wszyscy walczymy z epidemią”.
W kwestii egzaminów ustnych zwrócił uwagę, że resort zdrowia realizuje wytyczne konsultantów krajowych, którzy przygotowują pytania.
– Zapytajcie starszych lekarzy, konsultantów krajowych, tych, którzy kształcą nowe kadry – dlaczego ten egzamin jest tak ważny i dlaczego powinien się odbyć. To nie jest żadna animozja na linii z Ministerstwem Zdrowia. My wykonujemy te zalecenia, które wskazują m.in. konsultanci krajowi – podsumował.
Jak mówił, „jeżeli są animozje, to nie mogą one dotyczyć egzaminu na specjalizację„.
Zwrócił uwagę, że personel medyczny został zaszczepiony. – Spośród lekarzy rezydentów, którzy będą zdawali egzamin – co jest w komunikacie – ponad 80 proc. jest zaszczepionych. Konsultanci krajowi przygotowują te egzaminy w ścisłym reżimie sanitarnym, więc nie widzimy tu przeszkód – powiedział. - Nie widzą też przeszkód ci, którzy te egzaminy organizują – dodał Andrusiewicz.
Zaapelował o „mniej emocji, a więcej poważnej rozmowy”.