Nici z podwyżek dla rezydentów

Marek Tombarkiewicz, wiceminister zdrowia, nie pozostawił cienia wątpliwości i nadziei na podwyżki dla lekarzy rezydentów. – W budżecie nie ma na to pieniędzy – wyjaśniał w specjalnym piśmie. Dodawał, że w wypadku podwyżek liczbę rezydentur należałoby zmniejszyć.

Tobarkiewicz odpowiadał na zapytanie posła Marcina Horały (PiS). - Polityk pytał o plany ministerstwa dotyczące wzrost wynagrodzenia, jakie uzyskują w ramach etatu rezydenckiego lekarze i lekarze dentyści z co najmniej 70 proc. do 110 proc. przeciętnego miesięcznego – pisze Info Dent.

- Środki, przeznaczone w budżecie państwa na pokrycie kosztów szkolenia specjalizacyjnego lekarzy i lekarzy dentystów rezydentów, nie pozwalają na podwyższenie ich wynagrodzeń, bez jednoczesnego ograniczenia, liczby rezydentur – odpowiedział wiceminister.

Minister przypominał ytakże, iż w Ministerstwie Zdrowia rozpoczęły się prace koncepcyjne zmierzające do zmian w kształceniu podyplomowym lekarzy i lekarzy dentystów, w szczególności do zmiany zasad odbywania specjalizacji w taki sposób, aby uczynić ją bardziej dostępną dla medyków, bez uszczerbku dla jakości kształcenia specjalizacyjnego.