MZ
Pieniądze pójdą za lekarzem, za aktywnym lekarzem
Autor: Iwona Konarska
Data: 20.06.2022
Działy:
Aktualności w Lekarz POZ
Aktualności
Profilaktyka, diagnostyka, koordynacja – te hasła przyświecają rewolucji (czy aksamitnej?) w praktyce lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. O zmianach w trakcie konferencji prasowej mówił minister zdrowia Adam Niedzielski i konsultantka krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej Agnieszka Mastalerz-Migas.
Najważniejszą zmianą, która zostanie wprowadzona już od 1 lipca, będzie sposób finansowania. Jak tłumaczył minister Niedzielski, ryczałt zostanie zastąpiony „bardziej konkretnym” rozwiązaniem, związanym z planem opieki medycznej wdrażanym w gabinecie lekarza POZ. I tak w profilaktyce ma obowiązywać zasada – premia dla lekarza za sukces, jakim będzie udział pacjenta w badaniach profilaktycznych. Minister zdrowia podkreślił, że pieniądze zostaną wypłacone za wykonanie konkretnej usługi, co oznacza inną aktywną filozofię płacenia.
Jak stwierdziła prof. Mastalerz-Migas, właśnie profilaktyka jest fundamentem zmian, także finansowych. Każda złotówka wydana na nią oznacza duże oszczędności w leczeniu. Rozumiejąc tę zasadę, poszerzono grupę ludzi kwalifikujących się do pakietu badań związanych z profilaktyką chorób układu krążenia. Znajdą się w niej osoby od 35. do 65. roku życia, a nie do 55. jak dotychczas. Wzmocniono również rolę pielęgniarek, które mogą „kierować profilaktyką”.
Inne programy profilaktyczne, bardzo ważne, a niezbyt popularne wśród pacjentek, dotyczą raka szyjki macicy i raka piersi. I znowu – premie otrzymają lekarze, których pacjentki np. zapiszą się na mammografię.
Jeżeli chodzi o diagnostykę, ma ona częściej pozostawać w gestii lekarza rodzinnego. Do tej pory bardzo często tylko przekazywał on chorego do opieki specjalistycznej, bo nie mógł zlecać wielu badań. Teraz będzie miał taką możliwość, a ze specjalistą ewentualnie skonsultuje swój plan. Jak podkreśliła prof. Mastalerz-Migas, i tutaj możliwości lekarzy będą większe już od 1 lipca, np. jeżeli RTG płuc sugeruje konieczność pogłębionej diagnostyki – lekarz POZ skieruje pacjenta na tomografię komputerową. A dotychczas nie miał takiej możliwości.
Od lipca część badań diagnostycznych, na które do tej pory kierowali lekarze specjaliści, będzie można wykonać w poradniach. Na liście badań zlecanych przez lekarzy rodzinnych pojawi się dziewięć nowych pozycji. Są to badania biochemiczne i immunochemiczne: ferrytyna (teraz w koszyku POZ było badanie poziomu żelaza, które – jak przyznawali lekarze – jest mniej miarodajne), witamina B12; kwas foliowy; anty-CCP; CRP – szybki test ilościowy (populacja do ukończenia 6. roku życia); przeciwciała anty-HCV; transglutaminaza tkankowa. Poza tym badania kału: antygen H. pylori w kale oraz badania mikrobiologiczne: strep-test, czyli szybki test wykrywający antygen paciorkowca.
Na finansowanie tych badań każda placówka POZ otrzyma osobny, tzw. budżet powierzony.
Wszystko to jest zapowiedzią większych zmian, gdy jesienią wejdzie w życie opieka koordynowana w wybranych jednostkach chorobowych. Pacjent będzie miał wsparcie koordynatora (nowa osoba w ochronie zdrowia), który poprowadzi go przez indywidualny plan opieki.
Zostanie uruchomiony wtedy drugi pakiet badań diagnostycznych. Chodzi o badania kardiologiczne, jak echo serca, EKG wysiłkowe, oznaczanie albuminurii w moczu, a także z kręgu endokrynologii – jak przeciwciała przeciwtarczycowe i biopsja aspiracyjna cienkoigłowa.
Jak stwierdziła prof. Mastalerz-Migas, właśnie profilaktyka jest fundamentem zmian, także finansowych. Każda złotówka wydana na nią oznacza duże oszczędności w leczeniu. Rozumiejąc tę zasadę, poszerzono grupę ludzi kwalifikujących się do pakietu badań związanych z profilaktyką chorób układu krążenia. Znajdą się w niej osoby od 35. do 65. roku życia, a nie do 55. jak dotychczas. Wzmocniono również rolę pielęgniarek, które mogą „kierować profilaktyką”.
Inne programy profilaktyczne, bardzo ważne, a niezbyt popularne wśród pacjentek, dotyczą raka szyjki macicy i raka piersi. I znowu – premie otrzymają lekarze, których pacjentki np. zapiszą się na mammografię.
Jeżeli chodzi o diagnostykę, ma ona częściej pozostawać w gestii lekarza rodzinnego. Do tej pory bardzo często tylko przekazywał on chorego do opieki specjalistycznej, bo nie mógł zlecać wielu badań. Teraz będzie miał taką możliwość, a ze specjalistą ewentualnie skonsultuje swój plan. Jak podkreśliła prof. Mastalerz-Migas, i tutaj możliwości lekarzy będą większe już od 1 lipca, np. jeżeli RTG płuc sugeruje konieczność pogłębionej diagnostyki – lekarz POZ skieruje pacjenta na tomografię komputerową. A dotychczas nie miał takiej możliwości.
Od lipca część badań diagnostycznych, na które do tej pory kierowali lekarze specjaliści, będzie można wykonać w poradniach. Na liście badań zlecanych przez lekarzy rodzinnych pojawi się dziewięć nowych pozycji. Są to badania biochemiczne i immunochemiczne: ferrytyna (teraz w koszyku POZ było badanie poziomu żelaza, które – jak przyznawali lekarze – jest mniej miarodajne), witamina B12; kwas foliowy; anty-CCP; CRP – szybki test ilościowy (populacja do ukończenia 6. roku życia); przeciwciała anty-HCV; transglutaminaza tkankowa. Poza tym badania kału: antygen H. pylori w kale oraz badania mikrobiologiczne: strep-test, czyli szybki test wykrywający antygen paciorkowca.
Na finansowanie tych badań każda placówka POZ otrzyma osobny, tzw. budżet powierzony.
Wszystko to jest zapowiedzią większych zmian, gdy jesienią wejdzie w życie opieka koordynowana w wybranych jednostkach chorobowych. Pacjent będzie miał wsparcie koordynatora (nowa osoba w ochronie zdrowia), który poprowadzi go przez indywidualny plan opieki.
Zostanie uruchomiony wtedy drugi pakiet badań diagnostycznych. Chodzi o badania kardiologiczne, jak echo serca, EKG wysiłkowe, oznaczanie albuminurii w moczu, a także z kręgu endokrynologii – jak przeciwciała przeciwtarczycowe i biopsja aspiracyjna cienkoigłowa.