iStock
Polacy nie korzystają z programu Profilaktyka 40 Plus
Redaktor: Iwona Kazimierska
Data: 08.12.2021
Źródło: Materiały prasowe
Działy:
Aktualności w Lekarz POZ
Aktualności
Tagi: | Anna Staniszewska, Jolanta Walusiak-Skorupa, Dominik Olejniczak, Marta Wiszniewska, Piotr Karniej, Andrzej Fal, #WeźSięZbadaj, Profilaktyka 40 PLUS |
Ministerstwo Zdrowia zapowiada przedłużenie programu Profilaktyka 40 Plus do czerwca 2022 roku. Obecnie nie cieszy się on dużą popularnością, a Polacy nie chcą z niego korzystać. Z czego wynika niechęć do badań profilaktycznych?
Jak skutecznie planować zdrowotne programy profilaktyczne? O tym problemie mówią eksperci koalicji #WeźSięZbadaj.
Pandemia powoduje znaczny spadek liczby wykonywanych badań profilaktycznych. Odpowiedzią na problem miał być program Profilaktyka 40 Plus, który rozpoczął się 1 lipca. Miał trwać do końca 2021 r., jednak Ministerstwo Zdrowia zapowiada jego przedłużenie o kolejne sześć miesięcy.
Świadomość prozdrowotna jest niewystarczająca
– Trzeba pamiętać, że wiele chorób w początkowym stadium nie daje żadnych niepokojących objawów. Dzięki badaniom można szybko wykryć chorobę i uniknąć długotrwałego i kosztownego leczenia. Program Profilaktyka 40 Plus stwarza możliwość i warto z niego skorzystać – zauważa dr hab. n. med. Anna Staniszewska z Katedry i Zakładu Farmakologii Doświadczalnej i Klinicznej WUM, prezes Fundacji Obywatele Zdrowo Zaangażowani.
– Generalnie świadomość prozdrowotna wśród naszych rodaków jest niestety niewystarczająca. Rzadko dostrzegamy czynniki ryzyka, które u nas występują – dodaje prof. dr hab. n. med. Marta Wiszniewska z Instytutu Medycyny Pracy im. Nofera w Łodzi, reprezentująca również Polskie Towarzystwo Medycyny Pracy.
– Specjaliści zdrowia publicznego to jedna z najbardziej niedocenianych grup zawodowych w Polsce. A to właśnie oni powinni stanowić podstawę merytoryczną i urzędniczą kadry przygotowującej podwaliny strategii zdrowotnych czy w krótszej perspektywie, projektów profilaktycznych, takich jak np. Profilaktyka 40 Plus – ocenia prof. dr hab. n. med. Andrzej Fal, prezes Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego.
Ekspert zauważa, że w Polsce jest najwięcej – spośród wszystkich krajów Unii Europejskiej – umierających z powodu chorób współistniejących w czasie epidemii COVID-19, a to dowodzi, że stan zdrowia przeciętnego Polaka nie jest dobry. Choćby z tego powodu działania profilaktyczne w obszarze medycyny pracy i zdrowia publicznego muszą iść w parze w celu długoterminowego budowania zdrowia społeczeństwa i skutecznej realizacji polityki zdrowotnej.
Niespełna 1 proc. uprawnionych wzięło udział w programie
– Pierwotnie program Profilaktyka 40 Plus miał być realizowany m.in. siłami medycyny pracy. W trakcie badania profilaktycznego pracownika miała być przeprowadzona odpowiednia ankieta, wystawione skierowania na badania oraz wydane pierwsze zalecenia – przypomina prof. dr hab. n. med. Jolanta Walusiak-Skorupa, dyrektor Instytutu Medycyny Pracy im. Nofera w Łodzi, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Pracy.
Niestety, koncepcja ministerialna przegrała w zderzeniu z rzeczywistością i finalnie zaprezentowany został program polegający na dobrowolności zgłaszania się na badania głownie przez Internetowe Konto Pacjenta. Miało to zapewnić ponad 20 mln Polaków dostęp do zestawu badań, ale na razie program nie działa do końca tak, jak powinien. Pacjenci zgłaszają duże trudności, jeśli chodzi o wypełnianie ankiety selekcyjnej. Kwestią dyskusyjną jest też organizacja badań. Efekt jest taki, że z programu Profilaktyka 40 Plus skorzystało niespełna 1 proc. uprawnionych.
– Jedyne co możemy zrobić, to zachęcać pacjentów do skorzystania z programu. Najlepiej by było, gdyby pacjent wychodził z wizyty u lekarza medycyny pracy już ze skierowaniem na pakiet badań, dawałoby to większą efektywność – mówi prof. Jolanta Walusiak-Skorupa.
Dr hab. n. med. Dominik Olejniczak z Zakładu Zdrowia Publicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, członek Fundacji Obywatele Zdrowo Zaangażowani zauważa, że „żaden system ochrony zdrowia, nawet najlepiej zorganizowany i finansowany, nie zafunkcjonuje dobrze bez świadomego i dobrze wyedukowanego pacjenta, dbającego o swoje zdrowie, m.in. poprzez wykonywanie regularnych badań profilaktycznych”.
– Istotna jest też organizacja dostępności do placówek, w których pacjenci mogą te badania wykonać. Gdy przyjrzymy się mapie dostępności placówek, to jest ona skomasowana głównie wokół większych miejscowości i dużych miast – zwraca uwagę dr Piotr Karniej z Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego.
Eksperci wskazują też na brak objęcia opieką osób, które wykonały zestaw badań z programu Profilaktyka 40 Plus. Brakuje elementu interwencji bądź informacji, dokąd z nieprawidłowymi wynikami należy się udać.
Pomimo kilku krytycznych głosów koalicjanci #WeźSięZbadaj są zgodni co do jednego – z zaproponowanych możliwości trzeba korzystać i zachęcać niezdecydowanych. Swoimi działaniami chcą przekonywać, że warto wykorzystywać zaproponowany przez Ministerstwo Zdrowia pakiet badań.
Pandemia powoduje znaczny spadek liczby wykonywanych badań profilaktycznych. Odpowiedzią na problem miał być program Profilaktyka 40 Plus, który rozpoczął się 1 lipca. Miał trwać do końca 2021 r., jednak Ministerstwo Zdrowia zapowiada jego przedłużenie o kolejne sześć miesięcy.
Świadomość prozdrowotna jest niewystarczająca
– Trzeba pamiętać, że wiele chorób w początkowym stadium nie daje żadnych niepokojących objawów. Dzięki badaniom można szybko wykryć chorobę i uniknąć długotrwałego i kosztownego leczenia. Program Profilaktyka 40 Plus stwarza możliwość i warto z niego skorzystać – zauważa dr hab. n. med. Anna Staniszewska z Katedry i Zakładu Farmakologii Doświadczalnej i Klinicznej WUM, prezes Fundacji Obywatele Zdrowo Zaangażowani.
– Generalnie świadomość prozdrowotna wśród naszych rodaków jest niestety niewystarczająca. Rzadko dostrzegamy czynniki ryzyka, które u nas występują – dodaje prof. dr hab. n. med. Marta Wiszniewska z Instytutu Medycyny Pracy im. Nofera w Łodzi, reprezentująca również Polskie Towarzystwo Medycyny Pracy.
– Specjaliści zdrowia publicznego to jedna z najbardziej niedocenianych grup zawodowych w Polsce. A to właśnie oni powinni stanowić podstawę merytoryczną i urzędniczą kadry przygotowującej podwaliny strategii zdrowotnych czy w krótszej perspektywie, projektów profilaktycznych, takich jak np. Profilaktyka 40 Plus – ocenia prof. dr hab. n. med. Andrzej Fal, prezes Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego.
Ekspert zauważa, że w Polsce jest najwięcej – spośród wszystkich krajów Unii Europejskiej – umierających z powodu chorób współistniejących w czasie epidemii COVID-19, a to dowodzi, że stan zdrowia przeciętnego Polaka nie jest dobry. Choćby z tego powodu działania profilaktyczne w obszarze medycyny pracy i zdrowia publicznego muszą iść w parze w celu długoterminowego budowania zdrowia społeczeństwa i skutecznej realizacji polityki zdrowotnej.
Niespełna 1 proc. uprawnionych wzięło udział w programie
– Pierwotnie program Profilaktyka 40 Plus miał być realizowany m.in. siłami medycyny pracy. W trakcie badania profilaktycznego pracownika miała być przeprowadzona odpowiednia ankieta, wystawione skierowania na badania oraz wydane pierwsze zalecenia – przypomina prof. dr hab. n. med. Jolanta Walusiak-Skorupa, dyrektor Instytutu Medycyny Pracy im. Nofera w Łodzi, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Pracy.
Niestety, koncepcja ministerialna przegrała w zderzeniu z rzeczywistością i finalnie zaprezentowany został program polegający na dobrowolności zgłaszania się na badania głownie przez Internetowe Konto Pacjenta. Miało to zapewnić ponad 20 mln Polaków dostęp do zestawu badań, ale na razie program nie działa do końca tak, jak powinien. Pacjenci zgłaszają duże trudności, jeśli chodzi o wypełnianie ankiety selekcyjnej. Kwestią dyskusyjną jest też organizacja badań. Efekt jest taki, że z programu Profilaktyka 40 Plus skorzystało niespełna 1 proc. uprawnionych.
– Jedyne co możemy zrobić, to zachęcać pacjentów do skorzystania z programu. Najlepiej by było, gdyby pacjent wychodził z wizyty u lekarza medycyny pracy już ze skierowaniem na pakiet badań, dawałoby to większą efektywność – mówi prof. Jolanta Walusiak-Skorupa.
Dr hab. n. med. Dominik Olejniczak z Zakładu Zdrowia Publicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, członek Fundacji Obywatele Zdrowo Zaangażowani zauważa, że „żaden system ochrony zdrowia, nawet najlepiej zorganizowany i finansowany, nie zafunkcjonuje dobrze bez świadomego i dobrze wyedukowanego pacjenta, dbającego o swoje zdrowie, m.in. poprzez wykonywanie regularnych badań profilaktycznych”.
– Istotna jest też organizacja dostępności do placówek, w których pacjenci mogą te badania wykonać. Gdy przyjrzymy się mapie dostępności placówek, to jest ona skomasowana głównie wokół większych miejscowości i dużych miast – zwraca uwagę dr Piotr Karniej z Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego.
Eksperci wskazują też na brak objęcia opieką osób, które wykonały zestaw badań z programu Profilaktyka 40 Plus. Brakuje elementu interwencji bądź informacji, dokąd z nieprawidłowymi wynikami należy się udać.
Pomimo kilku krytycznych głosów koalicjanci #WeźSięZbadaj są zgodni co do jednego – z zaproponowanych możliwości trzeba korzystać i zachęcać niezdecydowanych. Swoimi działaniami chcą przekonywać, że warto wykorzystywać zaproponowany przez Ministerstwo Zdrowia pakiet badań.