123RF
Problemy z zasypianiem związane z ryzykiem demencji
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 09.03.2023
Źródło: Marek Matacz / PAP
Działy:
Aktualności w Lekarz POZ
Aktualności
Tagi: | demencja, bezsenność, COVID-19 |
Badanie z udziałem 6 tys. osób przyniosło zaskakujące wyniki odnośnie do snu i zagrożenia demencją. Według niego kłopoty z zasypianiem i używanie leków nasennych są związane z większym ryzykiem demencji, natomiast wybudzanie się w nocy – z niższym.
– Coraz więcej projektów badawczych wskazuje na związki między zaburzeniami snu i upośledzeniem zdolności poznawczych – zwracają uwagę naukowcy z SUNY Upstate Medical University.
Na łamach „American Journal of Preventive Medicine” opisali oni wyniki badania, w którym sprawdzili wpływ różnych kłopotów ze snem na zagrożenie demencją (https://www.ajpmonline.org/article/S0749-3797(23)00009-0/fulltext).
Wyniki mogą zaskakiwać.
– Spodziewaliśmy się tego, że problemy z zasypianiem oraz korzystanie z leków nasennych zwiększą zagrożenie. Byliśmy jednak zdziwieni odkryciem, że kłopoty z zaśnięciem po przebudzeniu się w nocy zmniejszały ryzyko – mówi kierujący pracami prof. Roger Wong.
– Moja motywacja do przeprowadzenia tego badania miała naturę osobistą. Od początku pandemii COVID-19 mój ojciec doświadczał zaburzeń snu i bałem się, czy to w przyszłości nie wpłynie na jego umysł. Po zaznajomieniu się z dostępną literaturą byłem zaskoczony mieszanymi wynikami badań nad demencją i zaburzeniami snu. Postanowiłem zatem sam zająć się tym tematem – opowiada naukowiec.
Autorzy badania twierdzą, że ma ono pionierski charakter, ponieważ jako pierwsze sprawdza długofalowe związki kłopotów ze snem z demencją w reprezentatywnej dla USA grupie dorosłych.
Wcześniejsze projekty – wyjaśniają naukowcy – sprawdzały wpływ fazy REM, niedobory snu i używanie krótko działających benzodiazepin.
Nowa analiza objęła dziesięć corocznych serii danych z projektu National Health and Aging Trends Study (NHATS) obejmujących pond 6 tys. osób w wieku od 65 lat.
Na demencję nie ma lekarstwa, jak podkreślają badacze, a ostatnie próby farmakologicznych działań przynoszą silnie ograniczone skutki.
– Koncentrując się na różnych zaburzeniach snu, dzięki naszym wynikom możemy pomóc w zadbaniu o odpowiednie zmiany w stylu życia – podkreśla współautorka publikacji Margaret Anne Lovie.
Choć mechanizmy stojące za odkrytymi związkami są nadal nieznane, naukowcy spekulują, że np. wybudzenie w nocy może pozwalać osobom starszym spędzić dodatkowy czas na aktywnościach społecznych czy fizycznych, a to zwiększa tzw. rezerwę poznawczą.
Według nowych analiz seniorzy częściej doświadczają kłopotów ze snem niż inne grupy wiekowe. Może to być spowodowane różnymi czynnikami – np. pandemią czy nawet wyższą temperaturą w nocy spowodowaną ociepleniem klimatu – uważają badacze.
– Osoby starsze źle śpią z różnych powodów. Potrzebnych jest więcej badań, które pomogą lepiej zrozumieć tego przyczyny i skutki oraz ograniczyć długofalowe konsekwencje – podkreśla dr Wong.
– Nasze wyniki podkreślają potrzebę uwzględniania historii zaburzeń snu w ocenie ryzyka demencji u starszych ludzi. Przyszłe badania powinny także, w reprezentatywnej dla kraju próbie, sprawdzić, czy uzyskane wyniki utrzymują się dla specyficznych podtypów demencji. Powinny również przyjrzeć się temu, jak czynniki społeczno-demograficzne mogą współdziałać z zaburzeniami snu przy wpływie na ryzyko demencji – dodaje.
Na łamach „American Journal of Preventive Medicine” opisali oni wyniki badania, w którym sprawdzili wpływ różnych kłopotów ze snem na zagrożenie demencją (https://www.ajpmonline.org/article/S0749-3797(23)00009-0/fulltext).
Wyniki mogą zaskakiwać.
– Spodziewaliśmy się tego, że problemy z zasypianiem oraz korzystanie z leków nasennych zwiększą zagrożenie. Byliśmy jednak zdziwieni odkryciem, że kłopoty z zaśnięciem po przebudzeniu się w nocy zmniejszały ryzyko – mówi kierujący pracami prof. Roger Wong.
– Moja motywacja do przeprowadzenia tego badania miała naturę osobistą. Od początku pandemii COVID-19 mój ojciec doświadczał zaburzeń snu i bałem się, czy to w przyszłości nie wpłynie na jego umysł. Po zaznajomieniu się z dostępną literaturą byłem zaskoczony mieszanymi wynikami badań nad demencją i zaburzeniami snu. Postanowiłem zatem sam zająć się tym tematem – opowiada naukowiec.
Autorzy badania twierdzą, że ma ono pionierski charakter, ponieważ jako pierwsze sprawdza długofalowe związki kłopotów ze snem z demencją w reprezentatywnej dla USA grupie dorosłych.
Wcześniejsze projekty – wyjaśniają naukowcy – sprawdzały wpływ fazy REM, niedobory snu i używanie krótko działających benzodiazepin.
Nowa analiza objęła dziesięć corocznych serii danych z projektu National Health and Aging Trends Study (NHATS) obejmujących pond 6 tys. osób w wieku od 65 lat.
Na demencję nie ma lekarstwa, jak podkreślają badacze, a ostatnie próby farmakologicznych działań przynoszą silnie ograniczone skutki.
– Koncentrując się na różnych zaburzeniach snu, dzięki naszym wynikom możemy pomóc w zadbaniu o odpowiednie zmiany w stylu życia – podkreśla współautorka publikacji Margaret Anne Lovie.
Choć mechanizmy stojące za odkrytymi związkami są nadal nieznane, naukowcy spekulują, że np. wybudzenie w nocy może pozwalać osobom starszym spędzić dodatkowy czas na aktywnościach społecznych czy fizycznych, a to zwiększa tzw. rezerwę poznawczą.
Według nowych analiz seniorzy częściej doświadczają kłopotów ze snem niż inne grupy wiekowe. Może to być spowodowane różnymi czynnikami – np. pandemią czy nawet wyższą temperaturą w nocy spowodowaną ociepleniem klimatu – uważają badacze.
– Osoby starsze źle śpią z różnych powodów. Potrzebnych jest więcej badań, które pomogą lepiej zrozumieć tego przyczyny i skutki oraz ograniczyć długofalowe konsekwencje – podkreśla dr Wong.
– Nasze wyniki podkreślają potrzebę uwzględniania historii zaburzeń snu w ocenie ryzyka demencji u starszych ludzi. Przyszłe badania powinny także, w reprezentatywnej dla kraju próbie, sprawdzić, czy uzyskane wyniki utrzymują się dla specyficznych podtypów demencji. Powinny również przyjrzeć się temu, jak czynniki społeczno-demograficzne mogą współdziałać z zaburzeniami snu przy wpływie na ryzyko demencji – dodaje.