Archiwum
Prof. Henryk Skarżyński: Efekty są uzależnione od tego, kto i kiedy się do nas zgłosi
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 24.10.2022
Źródło: Agnieszka Gorczyca/PAP
Działy:
Aktualności w Lekarz POZ
Aktualności
– Dziś można zoperować prawie wszystkie wady słuchu, natomiast efekty są uzależnione od tego, kto i kiedy się do nas zgłosi. Stąd tak ważne są działania profilaktyczne już wśród najmłodszych – powiedział prof. Henryk Skarżyński, dyrektor Światowego Centrum Słuchu w Kajetanach.
Prof. Henryk Skarżyński podkreślił, że dziś należy mówić o profilaktyce zdrowotnej w laryngologii nie jako o haśle, ale o procesie, który trwa i musi być kontynuowany.
Specjalista wskazał, że w dalszym ciągu funkcjonują uprzedzenia, iż aparat słuchowy jest krępujący dla pacjenta, gdyż jest widoczny i piszczy. – Ktoś kogoś zapamiętał sprzed kilkunastu lat właśnie z takim aparatem, kiedy te urządzenia były całkiem inne. Dziś możliwości są zdecydowanie większe, technologia się zmieniła i dostępne są nowe rozwiązania – stwierdził.
Według prof. Skarżyńskiego, laryngologia cały czas się rozwija, co bardzo poszerza grupę odbiorców. – Ta grupa odnosi się już dziś nie tylko do osób całkowicie niesłyszących, ale też do osób z różnymi wadami słuchu, w tym z takimi, kiedy pacjent nie jest całkowicie głuchy, ale stan słuchu ogranicza bardzo jego możliwości komunikacji z otoczeniem i wykonywaniem wielu zawodów – wyjaśnił.
Poprawiając słuch pacjenta, „dajemy szansę powrotu do pracy zawodowej, przeciwdziałamy izolacji i wykluczeniu społecznemu, rozwijamy słuch, a tym samym często pasje i talenty artystyczne (...), udaje się zrobić dużo” – zaznaczył ekspert.
Zapytany, czy można obecnie wykonać operację jeszcze kilka lat temu niemożliwą do przeprowadzenia, odpowiedział, że „dziś można zoperować prawie wszystko”. – Jednak efekty są uzależnione od tego, kto i kiedy się do nas zgłosi. Dlatego tak ważne są działania profilaktyczne. Do tej pory przebadaliśmy ponad 1,5 mln dzieci w ramach badań przesiewowych pod kątem wczesnego wykrycia wad słuchu, dzięki czemu dzisiaj mamy bardzo wielu pacjentów z wczesnymi stadiami schorzeń, a wdrożone już leczenie jest szybsze, efektywniejsze i tańsze – zarówno dla pacjenta, jak i systemu – powiedział.
Według profesora, środowisko dorosłych pacjentów jest trudniejsze w dotarciu, jeśli chodzi o badania przesiewowe. – Cały czas szukamy formuły komunikacji z tą grupą i stąd nasza obecność na różnych akcjach promocyjnych, m.in. w „Lecie z Radiem”, kiedy seniorzy słuchali dobrej muzyki i przy okazji także nas, opowiadających o badaniach – przekazał.
Inną opcją jest dotarcie do seniorów poprzez ich rodziny, wnuków. – Jeżeli docieramy do dzieci, które dopiero rozpoczynają edukację szkolną, to jest szansa, że przyprowadzą one swoich dziadków i rodziców. Badania przesiewowe nie są inwazyjne, ale trzeba na nie przyjść, nie zrobimy ich zdalnie. Jeżeli ktoś nie chce z nich korzystać, to trudno mu na siłę pomóc – podsumował prof. Skarżyński.
Zapytany o to, jak pandemia COVID-19 wpłynęła na rozwój chorób laryngologicznych, odpowiedział, że „patrząc przez pryzmat Światowego Centrum Słuchu w Kajetanach, to w czasie pandemii pacjenci dostali więcej niż ktokolwiek w świecie”.
– Za tym kryła się nasza ogromna determinacja, dzięki której udało się uniknąć wielu zagrożeń – zauważył, dodając, że jego zespół w latach pandemii wykonał najwięcej na świecie operacji poprawiających słuch i wszczepił najwięcej implantów słuchowych, zrealizował również najwięcej procedur specjalistycznych. W wyniku tego „polscy pacjenci mają dostęp do najnowszych technologii jako pierwsi lub jedni z pierwszych w świecie i to bardzo cieszy” – podkreślił ekspert.
Jak wyjaśnił, było to możliwe także dzięki wykorzystaniu nowoczesnych rozwiązań i telemedycyny, które są wykorzystywane „do codziennej opieki nad pacjentem diagnozowanym przebywającym pod naszą opieką”. Zdaniem prof. Skarżyńskiego, jest to „danie poczucia pewności i opieki pacjentowi w każdym momencie jego życia”.
Tytuł pochodzi od redakcji
Specjalista wskazał, że w dalszym ciągu funkcjonują uprzedzenia, iż aparat słuchowy jest krępujący dla pacjenta, gdyż jest widoczny i piszczy. – Ktoś kogoś zapamiętał sprzed kilkunastu lat właśnie z takim aparatem, kiedy te urządzenia były całkiem inne. Dziś możliwości są zdecydowanie większe, technologia się zmieniła i dostępne są nowe rozwiązania – stwierdził.
Według prof. Skarżyńskiego, laryngologia cały czas się rozwija, co bardzo poszerza grupę odbiorców. – Ta grupa odnosi się już dziś nie tylko do osób całkowicie niesłyszących, ale też do osób z różnymi wadami słuchu, w tym z takimi, kiedy pacjent nie jest całkowicie głuchy, ale stan słuchu ogranicza bardzo jego możliwości komunikacji z otoczeniem i wykonywaniem wielu zawodów – wyjaśnił.
Poprawiając słuch pacjenta, „dajemy szansę powrotu do pracy zawodowej, przeciwdziałamy izolacji i wykluczeniu społecznemu, rozwijamy słuch, a tym samym często pasje i talenty artystyczne (...), udaje się zrobić dużo” – zaznaczył ekspert.
Zapytany, czy można obecnie wykonać operację jeszcze kilka lat temu niemożliwą do przeprowadzenia, odpowiedział, że „dziś można zoperować prawie wszystko”. – Jednak efekty są uzależnione od tego, kto i kiedy się do nas zgłosi. Dlatego tak ważne są działania profilaktyczne. Do tej pory przebadaliśmy ponad 1,5 mln dzieci w ramach badań przesiewowych pod kątem wczesnego wykrycia wad słuchu, dzięki czemu dzisiaj mamy bardzo wielu pacjentów z wczesnymi stadiami schorzeń, a wdrożone już leczenie jest szybsze, efektywniejsze i tańsze – zarówno dla pacjenta, jak i systemu – powiedział.
Według profesora, środowisko dorosłych pacjentów jest trudniejsze w dotarciu, jeśli chodzi o badania przesiewowe. – Cały czas szukamy formuły komunikacji z tą grupą i stąd nasza obecność na różnych akcjach promocyjnych, m.in. w „Lecie z Radiem”, kiedy seniorzy słuchali dobrej muzyki i przy okazji także nas, opowiadających o badaniach – przekazał.
Inną opcją jest dotarcie do seniorów poprzez ich rodziny, wnuków. – Jeżeli docieramy do dzieci, które dopiero rozpoczynają edukację szkolną, to jest szansa, że przyprowadzą one swoich dziadków i rodziców. Badania przesiewowe nie są inwazyjne, ale trzeba na nie przyjść, nie zrobimy ich zdalnie. Jeżeli ktoś nie chce z nich korzystać, to trudno mu na siłę pomóc – podsumował prof. Skarżyński.
Zapytany o to, jak pandemia COVID-19 wpłynęła na rozwój chorób laryngologicznych, odpowiedział, że „patrząc przez pryzmat Światowego Centrum Słuchu w Kajetanach, to w czasie pandemii pacjenci dostali więcej niż ktokolwiek w świecie”.
– Za tym kryła się nasza ogromna determinacja, dzięki której udało się uniknąć wielu zagrożeń – zauważył, dodając, że jego zespół w latach pandemii wykonał najwięcej na świecie operacji poprawiających słuch i wszczepił najwięcej implantów słuchowych, zrealizował również najwięcej procedur specjalistycznych. W wyniku tego „polscy pacjenci mają dostęp do najnowszych technologii jako pierwsi lub jedni z pierwszych w świecie i to bardzo cieszy” – podkreślił ekspert.
Jak wyjaśnił, było to możliwe także dzięki wykorzystaniu nowoczesnych rozwiązań i telemedycyny, które są wykorzystywane „do codziennej opieki nad pacjentem diagnozowanym przebywającym pod naszą opieką”. Zdaniem prof. Skarżyńskiego, jest to „danie poczucia pewności i opieki pacjentowi w każdym momencie jego życia”.
Tytuł pochodzi od redakcji