Specjalizacje, Kategorie, Działy
archiwum

Prof. Maria Korzeniewska-Koseła: Nie zapominajmy o istnieniu gruźlicy ►

Udostępnij:
– Gruźlica jest łatwa do wykrycia, trzeba tylko pamiętać o jej istnieniu. Osoby z objawami, wywiadem lub czynnikami ryzyka choroby powinny być badane w kierunku gruźlicy płuc i/lub pozapłucnej. Najczęstszymi objawami są utrzymujący się długo kaszel, a także gorączka, intensywne nocne poty, chudnięcie – wymienia prof. Maria Korzeniewska-Koseła.
Jak wylicza prof. Maria Korzeniewska-Koseła, od kiedy rozpoczął prace Krajowy Rejestr Zachorowań na Gruźlicę, następował powolny, systematyczny spadek liczby zachorowań i zapadalności. W 1957 r. zapadalność była olbrzymia i wynosiła 290 na 100 tysięcy ludności, a największą grupę stanowili młodzi dorośli od 20 do 44 lat. W roku 2019 zapadalność była na poziomie 13,9, potem nastąpił covidowy rok 2020 i liczba zarejestrowanych pacjentów spadła do 3388 (to 37-procentowy spadek), a zapadalność była niespodziewanie niska – 8,8 na 100 tysięcy.

– Odzwierciedlił się jednak wzorzec gruźlicy obserwowany już w poprzednich latach: największą zapadalność odnotowano w grupie od 45 do 64 lat – opowiada prof. dr hab. n. med. Maria Korzeniewska-Koseła z Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie.

Ekspertka przedstawia zestawienia dotyczące umieralności z powodu gruźlicy, które pokazują, jak epidemia COVID-19 wpłynęła na rozpoznawanie choroby w innych krajach Unii Europejskiej. Prezentuje też, w jaki sposób pandemia może wpływać na sytuację epidemiologiczną gruźlicy w najbliższych latach.

Kolejne zagadnienia wykładu prof. Korzeniewskiej-Koseły to: uwarunkowania transmisji zakażenia prątkiem gruźlicy, zapobieganie transmisji zakażenia poprzez kontrolę środowiska, środki kontroli zakażenia prątkami gruźlicy w placówkach medycznych – indywidualna kontrola oddechowa, strategia FAST Światowej Organizacji Zdrowia w celu zapobiegania szpitalnej transmisji zakażenia Mycobacterium tuberculosis.

Specjalistka szczegółowo omawia naturalną historię gruźlicy i radzi, jak postępować zgodnie ze standardami UE, by nie pominąć tej choroby.

– Gruźlica jest właściwie łatwa do wykrycia, trzeba tylko pamiętać o jej istnieniu. Osoby z objawami, wywiadem lub czynnikami ryzyka choroby powinny być badane w kierunku gruźlicy płuc i/lub pozapłucnej. Najczęstszymi objawami są utrzymujący się przez dwa, trzy tygodnie kaszel, a także gorączka, intensywne nocne poty, chudnięcie – wymienia.

Prof. Korzeniewska-Koseła opisuje również społeczne czynniki ryzyka gruźlicy, medyczne (biologiczne) czynniki ryzyka progresji Mycobacterium tuberculosis do aktywnej gruźlicy, standardy UE dotyczące opieki nad chorymi, rolę i interpretację szybkich testów molekularnych w diagnozowaniu choroby, patogenezę gruźlicy oraz zmiany radiologiczne w gruźlicy pierwotnej.

Ekspertka zajmuje się także gruźlicą węzłów chłonnych przypiersia – omawia przypadek zakażonego HIV 22-letniego chorego, który został przyjęty do Kliniki Torakochirurgii z podejrzeniem perforacji przełyku, z utrzymującą się od kilku dni wysoką gorączką, z intensywnymi wymiotami. Fiberoesofagogastroskopia wykazała, że przełyk jest rzeczywiście przeżarty i ma wielki otwór o poszarpanych brzegach. Po otwarciu śródpiersia okazało się, że są olbrzymie węzły chłonne, z którymi przełyk w środkowym odcinku tworzy konglomerat. Obraz histologiczny i badania mikrobiologiczne wykazały gruźlicę.

– Należy również pamiętać, że im bardziej zapadalność na gruźlicę się zmniejsza, tym większe jest prawdopodobieństwo, że w późniejszym okresie życia spotkamy się po raz pierwszy z kimś cierpiącym na tę chorobę i zostaniemy zakażeni. Pierwotna gruźlica węzłowa i węzłowo-płucna, która kiedyś dominowała u dzieci, obecnie może występować nawet u osób w wieku podeszłym – zauważa prof. Korzeniewska-Koseła.

Analizuje także obraz radiologiczny gruźlicy popierwotnej i omawia bardzo ważną rolę tomografii komputerowej w wykrywaniu choroby oraz diagnostykę różnicową. – Jako lekarze jesteśmy tak nastawieni – i nic dziwnego, patrząc na liczby – na raka płuca, lecz nie każda zmiana w płucach to rak – mówi, przedstawiając kolejne przypadki chorych.

Prof. Maria Korzeniewska-Koseła zastanawia się, czy można rozpoznać gruźlicę, gdy wyniki wszystkich testów mikrobiologicznych są ujemne, i porusza kwestię wykrywania utajonego zakażenia prątkiem gruźlicy. Opowiada na koniec o standardach dotyczących opieki nad chorymi, schematach leczenia profilaktycznego i testach. – Jest postęp, ale czekamy na lepsze testy, między innymi na takie, które utrwalone zakażenie prątkiem gruźlicy odróżnią od przetrwałej pamięci komórek u osób, które oczyściły się z zakażenia, i – co najistotniejsze – będą mogły odpowiedzieć, czy utrwalone zakażenie jest w momencie pobudzenia, kiedy zaczyna się gruźlica.



Wykład „Pułapki diagnostyki. Gruźlica – choroba zapomniana?” został zaprezentowany podczas konferencji Pułapki Codziennej Praktyki Lekarskiej Wydawnictwa Termedia (kierownictwo naukowe: prof. dr hab. n. med. Leszek Czupryniak).
 
Partner serwisu
archiwum
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.