123RF
Ryzyko zakrzepów krwi po COVID-19
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 11.04.2022
Źródło: Zbigniew Wojtasiński/PAP
Działy:
Aktualności w Lekarz POZ
Aktualności
Po zakażeniu wirusem SARS-CoV-2 przez sześć miesięcy większe jest ryzyko zakrzepicy żył głębokich, zatoru płuc oraz udaru mózgu – wynika z badań przeprowadzonych w Szwecji. Ryzyko to dotyczy szczególnie osób niezaszczepionych przeciwko COVID-19.
Badania, którymi od lutego 2020 r. do maja 2021 r. objęto ponad 1 mln osób z COVID-19, opublikował „British Medical Journal”. Grupę tę szwedzcy specjaliści porównywali z 4 mln osób w tym samym wieku, które w Szwecji nie miały pozytywnego testu na obecność wirusa SARS-CoV-2.
Wykazano, że przejście COVID-19 zwiększa ryzyko udaru mózgu w okresie dwóch miesięcy od zakażenia, a zakrzepicy żył głębokich – przez trzy miesiące. Jeszcze dłużej, bo przez pół roku, osoby zakażone bardziej są zagrożone zatorem płuc.
Z badań wynika, że zakrzepica żył głębokich występowała u 4 pacjentów na 10 tys. z COVID-19. W przypadku tych, którzy nie mieli tej infekcji, zdarzało się to u jednej osoby na 10 tys., czyli czterokrotnie rzadziej. Z kolei zatorowość płucna pojawiała się u 17 osób na 10 tys. pacjentów leczonych z powodu COVID-19.
Autorzy badania zwrócili uwagę, że do tego rodzaju powikłań zatorowych częściej dochodziło na początku pandemii, po pierwszej fali zakażeń. Później było ich mniej dzięki wcześniejszemu wdrożeniu odpowiedniego leczenia oraz upowszechnieniu szczepień przeciwko COVID-19, szczególnie u osób starszych.
Najbardziej zagrożeni byli pacjenci w starszym wieku. Ryzyko zatorowości płucnej na skutek ciężkiego przebiegu COVID-19 było u nich aż 290 razy większe. W przypadku łagodnego przebiegu choroby było ono wyższe siedmiokrotnie, nie stwierdzono natomiast większego zagrożenia krwawieniami wewnętrznymi.
Jedna z autorek badania, Anne-Marie Fors Connolly z Kliniki Mikrobiologii Uniwersytetu Umea w Szwecji, przyznała, że zakrzepy występują też na skutek zaszczepienia się przeciwko COVID-19. Zdarza się to jednak ekstremalnie rzadko. Takie ryzyko jest znacznie mniejsze niż wtedy, gdy osoby niezaszczepione chorują na COVID-19.
Nie wiadomo wciąż, jaka jest przyczyna zwiększonego ryzyka zakrzepów krwi po COVID-19. Przypuszcza się, że może to być skutkiem tego, że wirus SARS-CoV-2 uszkadza nabłonek wewnętrzny naczyń krwionośnych i powstaje w nim stan zapalny. Podejrzewa się też, że COVID-19 wpływa na procesy przyśpieszające powstawanie zakrzepów.
Dr Frederick K. Ho z University of Glasgow powiedział BBC News, że badanie to powinno zwiększyć naszą czujność dotyczącą tego, jakie mogą być powikłania nie tylko po ciężkim, ale i łagodnym przebiegu COVID-19. Dodał, że przede wszystkim należy się zaszczepić przeciwko wirusowi SARS-CoV-2.
Tytuł pochodzi od redakcji
Wykazano, że przejście COVID-19 zwiększa ryzyko udaru mózgu w okresie dwóch miesięcy od zakażenia, a zakrzepicy żył głębokich – przez trzy miesiące. Jeszcze dłużej, bo przez pół roku, osoby zakażone bardziej są zagrożone zatorem płuc.
Z badań wynika, że zakrzepica żył głębokich występowała u 4 pacjentów na 10 tys. z COVID-19. W przypadku tych, którzy nie mieli tej infekcji, zdarzało się to u jednej osoby na 10 tys., czyli czterokrotnie rzadziej. Z kolei zatorowość płucna pojawiała się u 17 osób na 10 tys. pacjentów leczonych z powodu COVID-19.
Autorzy badania zwrócili uwagę, że do tego rodzaju powikłań zatorowych częściej dochodziło na początku pandemii, po pierwszej fali zakażeń. Później było ich mniej dzięki wcześniejszemu wdrożeniu odpowiedniego leczenia oraz upowszechnieniu szczepień przeciwko COVID-19, szczególnie u osób starszych.
Najbardziej zagrożeni byli pacjenci w starszym wieku. Ryzyko zatorowości płucnej na skutek ciężkiego przebiegu COVID-19 było u nich aż 290 razy większe. W przypadku łagodnego przebiegu choroby było ono wyższe siedmiokrotnie, nie stwierdzono natomiast większego zagrożenia krwawieniami wewnętrznymi.
Jedna z autorek badania, Anne-Marie Fors Connolly z Kliniki Mikrobiologii Uniwersytetu Umea w Szwecji, przyznała, że zakrzepy występują też na skutek zaszczepienia się przeciwko COVID-19. Zdarza się to jednak ekstremalnie rzadko. Takie ryzyko jest znacznie mniejsze niż wtedy, gdy osoby niezaszczepione chorują na COVID-19.
Nie wiadomo wciąż, jaka jest przyczyna zwiększonego ryzyka zakrzepów krwi po COVID-19. Przypuszcza się, że może to być skutkiem tego, że wirus SARS-CoV-2 uszkadza nabłonek wewnętrzny naczyń krwionośnych i powstaje w nim stan zapalny. Podejrzewa się też, że COVID-19 wpływa na procesy przyśpieszające powstawanie zakrzepów.
Dr Frederick K. Ho z University of Glasgow powiedział BBC News, że badanie to powinno zwiększyć naszą czujność dotyczącą tego, jakie mogą być powikłania nie tylko po ciężkim, ale i łagodnym przebiegu COVID-19. Dodał, że przede wszystkim należy się zaszczepić przeciwko wirusowi SARS-CoV-2.
Tytuł pochodzi od redakcji