123RF
Staną przed sądem za sprzedaż ponad tysiąca fałszywych certyfikatów
Redaktor: Jacek Janik
Data: 22.02.2024
Źródło: KWP w Krakowie, Menedżer Zdrowia
Działy:
Aktualności w Prawo
Aktualności
Tagi: | Komenda Wojewódzkiej Policji w Krakowie, certyfikat covidowy, fałszowanie dokumentacji medycznej, grupa przestępcza, handel fałszywymi dokumentami, Szczepienia przeciwko COVID-19 |
Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, prowadzący śledztwo pod nadzorem Prokuratury Krajowej, zatrzymali trzy osoby związane z procederem fałszowania dokumentacji medycznej na masową skalę. Ponad tysiąc osób zakupiło w wyniku tego procederu lewe tzw. paszporty covidowe.
Reakcja na reportaż w TV
Pod koniec listopada 2021 r., w trakcie pandemii koronawirusa, w jednej ze stacji telewizyjnych ukazał się reportaż dotyczący wydawania certyfikatów szczepienia przeciwko COVID-19, pomimo faktycznego niezaszczepienia pacjentów. Do procederu miało dochodzić w prywatnej placówce medycznej znajdującej się w jednej z miejscowości powiatu krakowskiego, w której funkcjonowała tzw. mobilna jednostka szczepień (MJS), która wykonywała je poza punktami szczepień działającymi w ramach Narodowego Programu Szczepień.
Następnego dnia po publikacji reportażu sprawą zajęli się policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie, z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą i Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego wraz z policjantami Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Przeszukali dwie placówki medyczne – na terenie Krakowa oraz jednej z miejscowości powiatu.
Sprawdzono także miejsca zamieszkania osób, które mogły mieć związek z procederem. Policjanci zabezpieczyli sprzęt elektroniczny oraz związaną ze szczepieniami dokumentację księgową i medyczną, w tym kwestionariusze wypełniane przez pacjentów przed szczepieniami. Przeszukań dokonano w Krakowie, na terenie powiatu krakowskiego oraz w Rzeszowie i na terenie powiatu leżajskiego w województwie podkarpackim.
Od 300 do 1500 zł za certyfikat
Po analizie materiału dowodowego ustalono, że osoby zamieszane w proceder fałszowały kwestionariusze wypełniane przez pacjentów przed szczepieniami, w celu późniejszego wpisania tych osób w system informatyczny, jako osoby zaszczepione.
W ten sposób osoby z całej Polski dostawały niebudzące podejrzeń certyfikaty. Kwota za wystawienie dokumentu wahała się od 300 zł do 1500 zł, w zależności przez ilu pośredników przechodziły pieniądze i czy „klient” mógł stawić się osobiście. Proceder nie miał charakteru regionalnego, bardzo często po certyfikat szczepienia zgłaszały się osoby mieszkające w innej części kraju, a nawet za granicą, na przykład w Anglii.
Na początku lutego, realizując postanowienia o zatrzymaniu wydane przez prokuratora Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie, policjanci zatrzymali 53-letniego mieszkańca Krakowa, który usłyszał m.in. zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, 43-letnią mieszkankę powiatu krakowskiego, której przedstawiono zarzut brania udziału w grupie przestępczej, oraz 66-latkę z powiatu leżajskiego, która także usłyszała zarzut kierowania grupą przestępczą.
Prokurator wobec zatrzymanych osób zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, poręczenia majątkowego, zakazu opuszczania kraju. Dodatkowo w stosunku do 53-latka, właściciela małopolskiej przychodni, i 66-latki, rejestratorki i pielęgniarki, nakazał zaprzestanie wykonywania działalności medycznej. Postępowanie jest w toku i nie wykluczono kolejnych zatrzymań.
Przeczytaj także: „Handlowali lekami na potencję, odpowiedzą za to przed sądem” i „Naukowcy o walce z przestępczością farmaceutyczną”.
Pod koniec listopada 2021 r., w trakcie pandemii koronawirusa, w jednej ze stacji telewizyjnych ukazał się reportaż dotyczący wydawania certyfikatów szczepienia przeciwko COVID-19, pomimo faktycznego niezaszczepienia pacjentów. Do procederu miało dochodzić w prywatnej placówce medycznej znajdującej się w jednej z miejscowości powiatu krakowskiego, w której funkcjonowała tzw. mobilna jednostka szczepień (MJS), która wykonywała je poza punktami szczepień działającymi w ramach Narodowego Programu Szczepień.
Następnego dnia po publikacji reportażu sprawą zajęli się policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie, z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą i Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego wraz z policjantami Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Przeszukali dwie placówki medyczne – na terenie Krakowa oraz jednej z miejscowości powiatu.
Sprawdzono także miejsca zamieszkania osób, które mogły mieć związek z procederem. Policjanci zabezpieczyli sprzęt elektroniczny oraz związaną ze szczepieniami dokumentację księgową i medyczną, w tym kwestionariusze wypełniane przez pacjentów przed szczepieniami. Przeszukań dokonano w Krakowie, na terenie powiatu krakowskiego oraz w Rzeszowie i na terenie powiatu leżajskiego w województwie podkarpackim.
Od 300 do 1500 zł za certyfikat
Po analizie materiału dowodowego ustalono, że osoby zamieszane w proceder fałszowały kwestionariusze wypełniane przez pacjentów przed szczepieniami, w celu późniejszego wpisania tych osób w system informatyczny, jako osoby zaszczepione.
W ten sposób osoby z całej Polski dostawały niebudzące podejrzeń certyfikaty. Kwota za wystawienie dokumentu wahała się od 300 zł do 1500 zł, w zależności przez ilu pośredników przechodziły pieniądze i czy „klient” mógł stawić się osobiście. Proceder nie miał charakteru regionalnego, bardzo często po certyfikat szczepienia zgłaszały się osoby mieszkające w innej części kraju, a nawet za granicą, na przykład w Anglii.
Na początku lutego, realizując postanowienia o zatrzymaniu wydane przez prokuratora Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie, policjanci zatrzymali 53-letniego mieszkańca Krakowa, który usłyszał m.in. zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, 43-letnią mieszkankę powiatu krakowskiego, której przedstawiono zarzut brania udziału w grupie przestępczej, oraz 66-latkę z powiatu leżajskiego, która także usłyszała zarzut kierowania grupą przestępczą.
Prokurator wobec zatrzymanych osób zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, poręczenia majątkowego, zakazu opuszczania kraju. Dodatkowo w stosunku do 53-latka, właściciela małopolskiej przychodni, i 66-latki, rejestratorki i pielęgniarki, nakazał zaprzestanie wykonywania działalności medycznej. Postępowanie jest w toku i nie wykluczono kolejnych zatrzymań.
Przeczytaj także: „Handlowali lekami na potencję, odpowiedzą za to przed sądem” i „Naukowcy o walce z przestępczością farmaceutyczną”.