123RF
Amerykanie wstrzymują badania nad osoczem ozdrowieńców w leczeniu COVID-19
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 08.03.2021
Źródło: PAP/Zbigniew Wojtasiński
Działy:
Doniesienia naukowe
Aktualności
Tagi: | NIH, osocze ozdrowieńców, COVID-19 |
Narodowy Instytutu Zdrowia (NIH) w USA poinformował, że wstrzymuje badania nad osoczem ozdrowieńców w leczeniu COVID-19. Powodem jest brak pozytywnych efektów. Przed prawie dwoma miesiącami zaniechano również badań międzynarodowych nad taką terapią.
Osocze ozdrowieńców testowano w ramach badań klinicznych z podwójną ślepą próbą w leczeniu pacjentów z łagodną i umiarkowaną postacią choroby COVID-19. Jak informuje na swojej stronie internetowej Narodowy Instytutu Zdrowia (NIH), terapia ta jest bezpieczna, ale nie daje wyraźnych efektów w obu przypadkach tego schorzenia.
Badanie z podwójną ślepa próbą oznacza, że jedna grupa chorych otrzymała osocze ozdrowieńców, a druga – placebo. Nie stwierdzono jednak żadnych istotnych różnic w stanie tych chorych, bez względu na to, czy otrzymywali oni osocze, czy też nie. Nie zauważono, by dzięki niemu mniejsza była progresja choroby z łagodnej do ciężkiej.
Nie są to jedyne badania, które niekorzystnie wypadły dla terapii z użyciem osocza pozyskiwanego od ozdrowieńców. Przed prawie dwoma miesiącami zaniechano badań międzynarodowych w tym zakresie. I w tym przypadku z powodu braku oczekiwanych efektów. Inne badania, które prowadzono w Indiach i Argentynie, także nie wykazały wyraźnej korzyści z użycia osocza w leczeniu choroby COVID-19.
Osocze ozdrowieńców zawiera przeciwciała przeciwko koronawirusom SARS-CoV-2. Wydawało się, że powinny one wspomagać leczenie chorych z COVID-19. Przeprowadzone badania jednak tej hipotezy nie potwierdzają. Być może ważny jest czas podania osocza. Im wcześniej zostanie użyte u chorego, tym większe są szanse na to, że okaże się pomocne w zmaganiach z chorobą.
W każdym razie badania amerykańskie nie wykazały, że osocze ozdrowieńców jest przydatne jako terapia ratunkowa, nie skraca hospitalizacji i nie zmniejsza ryzyka zgonu w okresie 15 dni obserwacji.
Badanie z podwójną ślepa próbą oznacza, że jedna grupa chorych otrzymała osocze ozdrowieńców, a druga – placebo. Nie stwierdzono jednak żadnych istotnych różnic w stanie tych chorych, bez względu na to, czy otrzymywali oni osocze, czy też nie. Nie zauważono, by dzięki niemu mniejsza była progresja choroby z łagodnej do ciężkiej.
Nie są to jedyne badania, które niekorzystnie wypadły dla terapii z użyciem osocza pozyskiwanego od ozdrowieńców. Przed prawie dwoma miesiącami zaniechano badań międzynarodowych w tym zakresie. I w tym przypadku z powodu braku oczekiwanych efektów. Inne badania, które prowadzono w Indiach i Argentynie, także nie wykazały wyraźnej korzyści z użycia osocza w leczeniu choroby COVID-19.
Osocze ozdrowieńców zawiera przeciwciała przeciwko koronawirusom SARS-CoV-2. Wydawało się, że powinny one wspomagać leczenie chorych z COVID-19. Przeprowadzone badania jednak tej hipotezy nie potwierdzają. Być może ważny jest czas podania osocza. Im wcześniej zostanie użyte u chorego, tym większe są szanse na to, że okaże się pomocne w zmaganiach z chorobą.
W każdym razie badania amerykańskie nie wykazały, że osocze ozdrowieńców jest przydatne jako terapia ratunkowa, nie skraca hospitalizacji i nie zmniejsza ryzyka zgonu w okresie 15 dni obserwacji.