E-papierosy - ciemne i jasne strony

E-papierosy niejednokrotnie przedstawia się jako bezpieczną alternatywę dla zwykłych, jakże śmiercionośnych papierosów. Obecnie dowody wskazują na ich znacznie niższą szkodliwość w porównaniu do tradycyjnych wyrobów tytoniowych.

Z tego względu postawiono hipotezę, że mogą one posłużyć jako skuteczna broń w walce z rzuceniem nałogu palenia papierosów. Francuscy badacze na łamach The JAMA Internal Medicine przedstawili część wyników trwającego badania The CONSTANCES - dokonano analizy danych 5400 aktualnych palaczy oraz 2025 byłych, którzy porzucili nałóg przed 2010 rokiem. Zbadano związek między stosowaniem e-papierosów a liczbą papierosów wypalanych dziennie, zaprzestaniem palenia i powrotem do nałogu wśród byłych palaczy.

Wyniki ukazały zarówno korzyści, jak i straty stosowania elektronicznych papierosów. Po dwuletnim okresie follow-upu wykazano, że ich regularne zażywanie wiązało się z mniejszą liczbą wypalanych zwykłych papierosów w porównaniu do osób palących wyłącznie papierosy (średnio o 1,7 papierosa na dobę mniej). Łatwo obliczyć, że w ciągu roku daje to aż około 620 papierosów mniej. Wśród osób, które rzuciły palenie, lecz zdecydowały się na stosowanie e-papierosów zauważono istotnie wyższą częstość powrotu do pierwotnego nałogu - ryzyko to jest prawie dwukrotnie większe niż wśród byłych palaczy niestosujących tego specyfiku.

Wynik badania częściowo potwierdza rezultaty metaanalizy przeprowadzonej według uznanego algorytmu PRISMA, którą opublikowano w maju ubiegłego roku na łamach czasopisma Medicine. Według autorów skuteczność e-papierosów waha się od 48,3% do 58,7% w przypadku ograniczenia palenia i od 13,2% do 22,9% w przypadku jego zaprzestania. Dane o większym ryzyku powrotu do palenia wśród miłośników e-papierosów z pewnością skłania do ostrożności w wyborze metody rzucania nałogu.