E-papierosy wolno palić gdzie się da, gdy... nie zawierają nikotyny
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 18.11.2016
Źródło: BL, Dziennik Gazeta Prawna
Zakaz palenia w miejscach publicznych dotyczący e-papierosów nie obowiązuje, jeśli w inhalatorze używa się płynu bez zawartości nikotyny.
E-papierosy stały się popularnym „zamiennikiem” papierosa dla osób uzależnionych od nikotyny. Sięgają po nie nawet dotychczas niepalący, także nastolatki. - Głównie dlatego, że zapach elektronicznych papierosów jest znacznie mniej wyczuwalny niż klasycznych, a zasilane baterią urządzenie inhalacyjne daje użytkownikowi podobne wrażenie jak przy paleniu tradycyjnych papierosów – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.
Postanowiono więc zakazać ich użytkowania.
Jak wyjaśnia Ministerstwo Zdrowia, jeśli elektroniczne papierosy nie zawierają nikotyny – i taka informacja widnieje na opakowaniu – ich palacze mogą być jednak spokojni.
Bo zakazy nie odnoszą się do zakazu palenia w miejscach publicznych, jeśli w inhalatorze e-papierosa używa się płynu bez zawartości nikotyny. W praktyce oznacza to, że kontrolujący egzekwowanie zakazu będą musieli udowodnić, że palący używał nikotyny. A to nie będzie łatwe.
Można założyć, że w większości wypadków nie będą sobie zadawali tego trudu.
Postanowiono więc zakazać ich użytkowania.
Jak wyjaśnia Ministerstwo Zdrowia, jeśli elektroniczne papierosy nie zawierają nikotyny – i taka informacja widnieje na opakowaniu – ich palacze mogą być jednak spokojni.
Bo zakazy nie odnoszą się do zakazu palenia w miejscach publicznych, jeśli w inhalatorze e-papierosa używa się płynu bez zawartości nikotyny. W praktyce oznacza to, że kontrolujący egzekwowanie zakazu będą musieli udowodnić, że palący używał nikotyny. A to nie będzie łatwe.
Można założyć, że w większości wypadków nie będą sobie zadawali tego trudu.