gov.pl
Minister Moskwa zapewnia, że apel pacjentów wentylowanych mechanicznie nie zostanie bez odzewu
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 03.11.2022
Źródło: Karolina Kropiwiec/PAP
Tagi: | Anna Moskwa, Joanna Wilmińska, wentylacja mechaniczna, wentylacja domowa, energia elektryczna, ceny |
– Decyzje będziemy podejmować w dialogu, jesteśmy w kontakcie z organizacjami – oświadczyła minister klimatu i środowiska Anna Moskwa, odnosząc się do apelu pacjentów wentylowanych mechanicznie o zwiększenie dla nich limitów kilowatogodzin z zamrożoną ceną.
Stowarzyszenie Pacjentów na rzecz Wentylacji Domowej JEDNYM TCHEM! skierowało listy, m.in. do premiera Mateusza Morawieckiego, z apelem pacjentów wentylowanych o wsparcie w związku z trudną sytuacją rosnących rachunków za energię elektryczną. Jak szacuje stowarzyszenie, aby chorych było stać na leczenie, potrzebowaliby co najmniej 1500 dodatkowych kWh.
– Tę informację, ten apel otrzymaliśmy w ostatnich dniach. Jesteśmy w kontakcie z organizacjami reprezentującymi. Będziemy w dialogu te decyzje podejmować – przekazała na konferencji prasowej minister klimatu Anna Moskwa.
Prezydent Andrzej Duda podpisał 2 listopada ustawę o maksymalnych cenach energii dla gospodarstw domowych, sektora MŚP i samorządów. W 2023 r. gospodarstwa domowe po przekroczeniu limitów mają zapłacić nie więcej niż 693 zł za MWh, a samorządy i MŚP – 785 zł za MWh. W rozliczeniach z odbiorcami użyteczności publicznej i firmami będzie stosowana cena maksymalna na poziomie 785 zł za MWh w odniesieniu do zużycia od 1 grudnia 2022 do 31 grudnia 2023 r. W przypadku gospodarstw domowych cena maksymalna ma być na poziomie 693 zł za MWh. Będzie ona obowiązywać po przekroczeniu rocznych limitów zużycia: 2 MWh dla gospodarstw domowych, 2,6 MWh dla rodzin z osobą niepełnosprawną, 3 MWh dla rolników i posiadaczy Karty Dużej Rodziny.
Prezes Stowarzyszenia JEDNYM TCHEM! Joanna Wilmińska wskazywała, że bez dodatkowego wsparcia finansowego część chorych wymagających wentylacji będzie wegetować w szpitalach, generując od kilku do kilkunastu razy wyższe koszty dla budżetu państwa, ponieważ ich rodzin nie będzie stać na opiekowanie się tymi pacjentami w domu.
– A miejsc w wentylacyjnych zakładach opiekuńczo-leczniczych dramatycznie brakuje. Już zaczęły się do nas zwracać rodziny pacjentów, rozważające rezygnację z opieki – zaznaczyła Wilmińska.
Jak dodała, rozwiązaniem, które mogłoby zabezpieczyć chorych, jest podniesienie limitu MWh z zamrożoną ceną, ponieważ obecnie proponowany limit 2,6 MWh dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnością jest nierealny do osiągnięcia.
– Poza tym, nie wszyscy pacjenci wentylowani mechanicznie mają orzeczenie o niepełnosprawności, a niemal wszyscy korzystają ze sprzętu podtrzymującego lub zastępującego im oddech. Innym rozwiązaniem mogłyby być dodatki finansowe dla pacjentów wentylowanych – podkreśliła prezes Wilmińska.
Z około 10 tys. chorych wymagających wentylacji mechanicznej w Polsce 80 proc. pacjentów może otrzymywać świadczenia w warunkach domowych.
Przeczytaj także: „Pacjenci wentylowani mechanicznie chcą wyższych limitów na prąd lub dodatków”.
– Tę informację, ten apel otrzymaliśmy w ostatnich dniach. Jesteśmy w kontakcie z organizacjami reprezentującymi. Będziemy w dialogu te decyzje podejmować – przekazała na konferencji prasowej minister klimatu Anna Moskwa.
Prezydent Andrzej Duda podpisał 2 listopada ustawę o maksymalnych cenach energii dla gospodarstw domowych, sektora MŚP i samorządów. W 2023 r. gospodarstwa domowe po przekroczeniu limitów mają zapłacić nie więcej niż 693 zł za MWh, a samorządy i MŚP – 785 zł za MWh. W rozliczeniach z odbiorcami użyteczności publicznej i firmami będzie stosowana cena maksymalna na poziomie 785 zł za MWh w odniesieniu do zużycia od 1 grudnia 2022 do 31 grudnia 2023 r. W przypadku gospodarstw domowych cena maksymalna ma być na poziomie 693 zł za MWh. Będzie ona obowiązywać po przekroczeniu rocznych limitów zużycia: 2 MWh dla gospodarstw domowych, 2,6 MWh dla rodzin z osobą niepełnosprawną, 3 MWh dla rolników i posiadaczy Karty Dużej Rodziny.
Prezes Stowarzyszenia JEDNYM TCHEM! Joanna Wilmińska wskazywała, że bez dodatkowego wsparcia finansowego część chorych wymagających wentylacji będzie wegetować w szpitalach, generując od kilku do kilkunastu razy wyższe koszty dla budżetu państwa, ponieważ ich rodzin nie będzie stać na opiekowanie się tymi pacjentami w domu.
– A miejsc w wentylacyjnych zakładach opiekuńczo-leczniczych dramatycznie brakuje. Już zaczęły się do nas zwracać rodziny pacjentów, rozważające rezygnację z opieki – zaznaczyła Wilmińska.
Jak dodała, rozwiązaniem, które mogłoby zabezpieczyć chorych, jest podniesienie limitu MWh z zamrożoną ceną, ponieważ obecnie proponowany limit 2,6 MWh dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnością jest nierealny do osiągnięcia.
– Poza tym, nie wszyscy pacjenci wentylowani mechanicznie mają orzeczenie o niepełnosprawności, a niemal wszyscy korzystają ze sprzętu podtrzymującego lub zastępującego im oddech. Innym rozwiązaniem mogłyby być dodatki finansowe dla pacjentów wentylowanych – podkreśliła prezes Wilmińska.
Z około 10 tys. chorych wymagających wentylacji mechanicznej w Polsce 80 proc. pacjentów może otrzymywać świadczenia w warunkach domowych.
Przeczytaj także: „Pacjenci wentylowani mechanicznie chcą wyższych limitów na prąd lub dodatków”.