123RF
Naukowcy znaleźli nowy potencjalny lek na astmę
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 12.08.2022
Źródło: Marek Matacz/PAP, DOI: https://doi.org/10.1186/s12931-022-02108-.
Badacze z Aston University i Imperial College London przedstawili zaskakujące wyniki nowego podejścia do terapii astmy. Jak twierdzą, w testach na myszach zdołali w czasie dwóch tygodni praktycznie usunąć objawy astmy i przywrócić drogi oddechowe zwierząt do prawidłowego stanu.
Jak podają autorzy pracy, w Wielkiej Brytanii na astmę choruje 5,5 mln osób i rocznie z jej powodu umiera 1200. Według danych NFZ astma dotyka 2,2 mln Polaków, przy czym najczęściej chorują dzieci w wieku 6–10 lat.
Obecne metody leczenia, w tym podawanie sterydów, przynoszą krótkotrwałą ulgę dzięki rozszerzaniu dróg oddechowych lub zmniejszaniu zapalenia. Żaden obecnie istniejący lek nie działa jednak na strukturalne zmiany w drogach oddechowych. A tego właśnie dokonali autorzy nowej metody.
– Mamy nadzieję, że poprzez bezpośrednie oddziaływanie na zmiany w drogach oddechowych nasze podejście umożliwi skuteczniejsze i bardziej trwałe leczenie niż dziś dostępne. Szczególnie mogłoby ono pomóc osobom ciężko chorym, które nie reagują na sterydy. Nasza praca znajduje się jednak na wczesnym etapie i będą potrzebne dalsze badania, zanim rozpoczniemy testy z udziałem ludzi – mówi dr Jill Johnson z Aston University.
Celem metody są pewne komórki macierzyste, znane jako perycyty, obecne w wyściółce naczyń krwionośnych. Związane z astmą zapalenia powodują ich napływ do układu oddechowego, gdzie komórki te przekształcają się w tkankę mięśniową. Ona z kolei usztywnia i pogrubia ściany dróg oddechowych.
Za napływ perycytów odpowiada białko CXCL12. Naukowcy zablokowali jego działanie z pomocą specjalnej cząsteczki – LIT-927 – wprowadzonej do nosów myszy. Po podaniu LIT-927 objawy choroby zmniejszyły się już po tygodniu, a po dwóch praktycznie zniknęły. Ściana dróg oddechowych stała się przy tym dużo cieńsza, podobna jak u zdrowych zwierząt.
Teraz twórcy metody planują dokładniejsze określenie najlepszych dawek i czasu podawania leku. Chcieliby także lepiej zrozumieć jego działanie na płuca. Jeśli dalsze badania okażą się owocne, w ciągu kilku lat będą mogły się rozpocząć testy z udziałem ludzi.
Obecne metody leczenia, w tym podawanie sterydów, przynoszą krótkotrwałą ulgę dzięki rozszerzaniu dróg oddechowych lub zmniejszaniu zapalenia. Żaden obecnie istniejący lek nie działa jednak na strukturalne zmiany w drogach oddechowych. A tego właśnie dokonali autorzy nowej metody.
– Mamy nadzieję, że poprzez bezpośrednie oddziaływanie na zmiany w drogach oddechowych nasze podejście umożliwi skuteczniejsze i bardziej trwałe leczenie niż dziś dostępne. Szczególnie mogłoby ono pomóc osobom ciężko chorym, które nie reagują na sterydy. Nasza praca znajduje się jednak na wczesnym etapie i będą potrzebne dalsze badania, zanim rozpoczniemy testy z udziałem ludzi – mówi dr Jill Johnson z Aston University.
Celem metody są pewne komórki macierzyste, znane jako perycyty, obecne w wyściółce naczyń krwionośnych. Związane z astmą zapalenia powodują ich napływ do układu oddechowego, gdzie komórki te przekształcają się w tkankę mięśniową. Ona z kolei usztywnia i pogrubia ściany dróg oddechowych.
Za napływ perycytów odpowiada białko CXCL12. Naukowcy zablokowali jego działanie z pomocą specjalnej cząsteczki – LIT-927 – wprowadzonej do nosów myszy. Po podaniu LIT-927 objawy choroby zmniejszyły się już po tygodniu, a po dwóch praktycznie zniknęły. Ściana dróg oddechowych stała się przy tym dużo cieńsza, podobna jak u zdrowych zwierząt.
Teraz twórcy metody planują dokładniejsze określenie najlepszych dawek i czasu podawania leku. Chcieliby także lepiej zrozumieć jego działanie na płuca. Jeśli dalsze badania okażą się owocne, w ciągu kilku lat będą mogły się rozpocząć testy z udziałem ludzi.