Powikłania sercowo-naczyniowe po COVID-19 ►

– Long covid od strony kardiologicznej będzie stanowił ogromny problem. Rezonans magnetyczny u pacjentów, którzy w 68 proc. przypadków przeszli COVID-19 łagodnie, wykazał w 78 proc. badań nieprawidłowości – podkreśla dr n. med. Anna Komosa z I Kliniki Kardiologii Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.

– Powikłania sercowo-naczyniowe związane z COVID-19 to tak skomplikowane zagadnienie, że postanowiłam podejść do niego trzytorowo – mówi dr Anna Komosa.

Wpływ pandemii na terapię pacjentów kardiologicznych
COVID-19 bezpośrednio przez receptory znajdujące się także w miocytach uszkadza komórki mięśnia sercowego. Działa w czterech mechanizmach – poprzez pobudzenie adrenergiczne, uogólniony proces zapalny, bezpośrednie uszkodzenie miocytów oraz przez niezwykłe nasilenie procesów prokoagulacyjnych – zakrzepowych. – Skutkuje to tym, że niemal 45 proc. pacjentów doświadcza zaburzonej równowagi między zapotrzebowaniem a dostarczeniem tlenu, co wywołuje ischemię, czyli niedokrwienie. To będzie zawał typu 2, najczęstszy w grupie pacjentów hospitalizowanych z powodu COVID-19 – tłumaczy dr Komosa. – Poza tym będziemy mieli do czynienia z kardiomiopatią, zapaleniem mięśnia sercowego oraz z klasycznym zawałem serca wynikającym z pęknięcia blaszki miażdżycowej – dodaje.

Równolegle wirus zagraża pacjentom kardiologicznym, ponieważ służba zdrowia jest przeciążona, a chorzy w dobie pandemii zgłaszają się do lekarzy za rzadko i zbyt późno.

Powikłania sercowo-naczyniowe infekcji SARS-CoV-2 – jednostki chorobowe kardiologiczne, z którymi mamy do czynienia u pacjentów chorych na COVID-19
Wirus wnika do śródbłonka, gdzie również znajdują się receptory dla SARS-CoV-2, aktywuje płytki krwi, które tworzą wypustki – płytki krwi są aktywowane także przez burzę cytokinową. – Następnie dochodzi do uszkodzenia komórek śródbłonka, które ujawniają swoją funkcję chemotaktyczną, adhezyjną, a wszystko sprzyja wykrzepianiu. Niezwykle aktywne metabolicznie płytki krwi uwalniają zawartości swoich ziarnistości alfa, w których znajduje się wiele czynników prozakrzepowych – wyjaśnia ekspertka.

Dr Komosa opowiada również m.in. o ostrym zespole wieńcowym, stemii, nonstemii, łącznym czasie niedokrwienia, poziomie troponiny, zawale serca bez istotnych zmian w nasierdziowych tętnicach wieńcowych (MINOCA), ostrej niewydolności serca, zapaleniu mięśnia sercowego, zatorowości płucnej oraz leczeniu.

Odległe skutki kardiologiczne infekcji SARS-CoV-2
W pracy opublikowanej na łamach „Nature” przeanalizowano dane dotyczące 47 tys. pacjentów, którzy przeszli COVID-19, pod kątem dolegliwości najbardziej uprzykrzających im życie. Z wyodrębnionych 55 powikłań 5 najczęstszych stanowiły: zmęczenie (58 proc.), bóle głowy (44 proc.), zaburzenia uwagi (27 proc.), wypadanie włosów (25 proc.), duszność (24 proc.). – Wszyscy musimy przyzwyczaić się do long covid, w którym w okresie 3 miesięcy od wykrycia zakażenia SARS-CoV-2 pojawia się co najmniej jedna dolegliwość utrzymująca się przez minimum dwa miesiące i nie ma innej choroby, która by ją wyjaśniała. Dane pokazują, że odległe skutki covidu są jeszcze wielką niewiadomą i obawiam się, że mogą być o wiele bardziej dramatyczne w konsekwencjach, niż sobie wyobrażamy – zwraca uwagę dr Anna Komosa.



Wykład „Powikłania sercowo-naczyniowe – COVID-19” został zaprezentowany podczas konferencji XIV Top Pulmonological Trends 2021 Wydawnictwa Termedia (kierownictwo naukowe: prof. dr hab. n. med. Halina Batura-Gabryel).