Pixaby
USA boją się wirusa z Chin
Autor: Marta Koblańska
Data: 18.01.2020
Źródło: Medscape/MK
W odpowiedzi na wybuch zapalenia płuc w Chinach spowodowanego przez nowy coronawirus, urzędnicy Centers for Disease Control and Prevention CDC rozpoczęli screening pasażerów na trzech amerykańskich lotniskach. W ten sposób chcą wychwycić pasażerów samolotów lecących z Chin – Wuhan. Chodzi o lotniska w San Fransisco, Los Angeles oraz Nowym Jorku, bo one przyjmują najwięcej lotów z tej części Chin.
CDC rozmieściło dodatkowych 100 pracowników, w celu pomocy tym obecnym w kwarantannie pasażerów. Nadal uważa się, że ryzyko rozprzestrzenienia się wirusa w USA nie jest wysokie.
Do tej pory w Chinach zaraportowano 45 infekcji spowodowanych wirusem oraz dwa zgony. Zgony dotyczą dorosłych, z czego jeden z nich już miał poważne problemy zdrowotne. Przypadki zakażenia wirusem odkryto również w Tajlandii – dwa i jeden w Japonii. Wszystkie u podróżujących z Chin.
Jak podają władze Chin, większość zainfekowanych pacjentów miało kontakt z jedzeniem owoców morza oraz żywymi zwierzętami. Może to sugerować, że choroba rozprzestrzeniła się od zwierząt na ludzi. Podaje się również możliwość zarażenia od człowieka do człowieka. Zainfekowani chorzy są monitorowani. Na razie nie notuje się rozprzestrzeniania wirusa na szerszą populację.
Do tej pory w Chinach zaraportowano 45 infekcji spowodowanych wirusem oraz dwa zgony. Zgony dotyczą dorosłych, z czego jeden z nich już miał poważne problemy zdrowotne. Przypadki zakażenia wirusem odkryto również w Tajlandii – dwa i jeden w Japonii. Wszystkie u podróżujących z Chin.
Jak podają władze Chin, większość zainfekowanych pacjentów miało kontakt z jedzeniem owoców morza oraz żywymi zwierzętami. Może to sugerować, że choroba rozprzestrzeniła się od zwierząt na ludzi. Podaje się również możliwość zarażenia od człowieka do człowieka. Zainfekowani chorzy są monitorowani. Na razie nie notuje się rozprzestrzeniania wirusa na szerszą populację.