Zanieczyszczenie powietrza sprzyja rozwojowi gruźlicy

W dzisiejszych czasach częste przemieszczanie się dużych grup ludności nawet w odległe zakątki świata nie jest niczym nadzwyczajnym. Niesie to jednak za sobą ryzyko rozprzestrzeniania groźnych chorób zakaźnych. Okazuje się, że zanieczyszczone środowisko, w którym obecnie żyjemy, także sprzyja rozwojowi groźnych chorób zakaźnych.

Na łamach czasopisma Thorax ukazała się publikacja, która opisuje wpływ powietrza miejskiego na odpowiedź organizmu na obecność prątków Mycobacterium tuberculosis. U 35 zdrowych, niepalących ochotników z Mexico City zbadano komórki obecne w popłuczynach oskrzelowo-pęcherzykowych i komórki jednojądrzaste krwi obwodowej; pobrany materiał biologiczny (głównie makrofagi) zbadano także pod mikroskopem, poddając wcześniej ekspozycji na PM2,5 w celu oceny wpływu zanieczyszczenia na zdolność do fagocytozy prątków.

Okazało się, że ekspozycja na PM2,5 in vitro nie wpływała istotnie na zdolność do fagocytowania M. tuberculosis. Wykazano, że miejskie zanieczyszczone powietrze powoduje istotny wzrost wytwarzania interleukiny 1β w komórkach obecnych w popłuczynach oskrzelowo-pęcherzykowych oraz wzrost wytwarzania TNFα zarówno w poprzednio wymienionych komórkach, jak i w komórkach jednojądrzastych krwi obwodowej. Ponadto im bardziej nasilone było zanieczyszczenie powietrza tym większa była produkcja interferonu gamma przez makrofagi obecne w pęcherzykach płucnych.

Jak więc widać ekspozycja na miejskie zanieczyszczenie sprzyja rozwojowi przewlekłego stanu zapalnego i w ten sposób może prowadzić do upośledzenia odpowiedzi na prątki gruźlicy. Warto o tym pamiętać szczególnie dlatego, że gruźlica nie jest reliktem minionego wieku - w Polsce rocznie notuje się prawie 6 tysięcy zachorowań i ponad 500 zgonów.