Prof. Tłustochowicz: utrata szpitala w Ustroniu byłaby stratą całej polskiej reumatologii
Autor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 16.08.2013
Źródło: BL
Trwa debata o przyszłość Szpitala Reumatologicznego w Ustroniu. O zajęcie stanowiska poprosiliśmy prof. Witolda Tłustochowicza, krajowego konsultanta w dziedzinie reumatologii. -Szpital ma określone miejsce na mapie polskiej reumatologii, to bardzo wysoko wyspecjalizowany ośrodek, który moim zdaniem może służyć nie tylko pacjentom województwa śląskiego, ale mieć status ponadregionalnego – mówi prof. Tłustochowicz.
-Czy jest Pan za połączeniem Szpitala Reumatologicznego reumatologicznego Ustroniu Śląskim ze Szpitalem Urazowym w Piekarach (jak projektują władze województwa śląskiego), czy sądzi Pan, że ustroński szpital powinien pozostać samodzielny?
-Zastrzegam, że nie mam żadnej wiedzy na temat finansowych uwarunkowań funkcjonowania szpitala w Ustroniu. Ale jedno jest dla mnie pewne: utrata samodzielności tej lecznicy będzie stratą dla polskiej reumatologii. Szpital ma określone miejsce na mapie polskiej reumatologii, to bardzo wysoko wyspecjalizowany ośrodek, który moim zdaniem może służyć nie tylko pacjentom województwa śląskiego, ale mieć status ponadregionalnego. Obawiam się, że po połączeniu ze szpitalem z Piekar ten status straci. Byłaby szkoda. Ale z drugiej strony w Województwie Śląskim w roku 2010 było 453 łóżek o profilu reumatologicznym przy szacowanej, wg bardzo liberalnych standardów Niemieckiego Towarzystwa Reumatologicznego, potrzebie 178. Które więc zamknąć bo nie ma możliwości i potrzeby utrzymania wszystkich.
-Czy to znaczy, że bez szpitala w Ustroniu jakość opieki reumatologicznej w Polsce spadłaby?
-Nie widzę sprawy aż tak kategorycznie. Ale chory otrzymuje tu pomoc kompleksową – reumatologiczną, rehabilitację i w razie potrzeby ortopedyczną. Wszystkie one wzajemnie się zazębiają. Szczególnie duży problem stanowią zabiegi operacyjne gdyż chory na zapalenia stawów jest leczony wieloma lekami, najczęściej metotreksatem, zwykle przewlekle przyjmuje glikokortykosteroidy, choroba powoduje powikłania ze strony wielu narządów a więc zdecydowanie trudniej przebiega sam zabieg jak i rehabilitacja po nim. Niestety zabieg jest wyceniony tak samo jak w chorobie zwyrodnieniowej więc oczywistym jest że większość oddziałów ortopedii preferuje chorych na chorobę zwyrodnieniową którzy poza otyłością są zwykle zdrowi. Podobny szpital funkcjonuje jeszcze tylko w Krakowie (Małopolskie Centrum Reumatologiczne) i w Warszawie (Instytut Reumatologii), a przydałby się w większości województw.
O przyszłości szpitala w Ustroniu czytaj także: Danuta Kapołka: szpital reumatologiczny w Ustroniu powinien zachować samodzielność
-Zastrzegam, że nie mam żadnej wiedzy na temat finansowych uwarunkowań funkcjonowania szpitala w Ustroniu. Ale jedno jest dla mnie pewne: utrata samodzielności tej lecznicy będzie stratą dla polskiej reumatologii. Szpital ma określone miejsce na mapie polskiej reumatologii, to bardzo wysoko wyspecjalizowany ośrodek, który moim zdaniem może służyć nie tylko pacjentom województwa śląskiego, ale mieć status ponadregionalnego. Obawiam się, że po połączeniu ze szpitalem z Piekar ten status straci. Byłaby szkoda. Ale z drugiej strony w Województwie Śląskim w roku 2010 było 453 łóżek o profilu reumatologicznym przy szacowanej, wg bardzo liberalnych standardów Niemieckiego Towarzystwa Reumatologicznego, potrzebie 178. Które więc zamknąć bo nie ma możliwości i potrzeby utrzymania wszystkich.
-Czy to znaczy, że bez szpitala w Ustroniu jakość opieki reumatologicznej w Polsce spadłaby?
-Nie widzę sprawy aż tak kategorycznie. Ale chory otrzymuje tu pomoc kompleksową – reumatologiczną, rehabilitację i w razie potrzeby ortopedyczną. Wszystkie one wzajemnie się zazębiają. Szczególnie duży problem stanowią zabiegi operacyjne gdyż chory na zapalenia stawów jest leczony wieloma lekami, najczęściej metotreksatem, zwykle przewlekle przyjmuje glikokortykosteroidy, choroba powoduje powikłania ze strony wielu narządów a więc zdecydowanie trudniej przebiega sam zabieg jak i rehabilitacja po nim. Niestety zabieg jest wyceniony tak samo jak w chorobie zwyrodnieniowej więc oczywistym jest że większość oddziałów ortopedii preferuje chorych na chorobę zwyrodnieniową którzy poza otyłością są zwykle zdrowi. Podobny szpital funkcjonuje jeszcze tylko w Krakowie (Małopolskie Centrum Reumatologiczne) i w Warszawie (Instytut Reumatologii), a przydałby się w większości województw.
O przyszłości szpitala w Ustroniu czytaj także: Danuta Kapołka: szpital reumatologiczny w Ustroniu powinien zachować samodzielność