Refleksje po EULAR 2014
Autor: Anita Jóźwiak
Data: 09.07.2014
Źródło: Termedia, MK
Działy:
Z życia środowiska
Aktualności
O EULAR i o najważniejszych prezentacjach przydatnych w codziennej praktyce klinicznej mówi dr Beata Maciążek-Chyra, sekretarz Polskiego Towarzystwa Reumatologicznego.
Jakie są główne wnioski płynące z kongresu?
Był to XV EULAR, który odbywał się od 11 do 14 czerwca 2014 r. w Paryżu. Konferencja stała się znana na całym świecie i gromadzi coraz więcej uczestników z takich krajów, jak Stany Zjednoczone, Japonia czy też kraje Ameryki Południowej i Bliskiego Wschodu. W sumie na konferencję przyjechało około 13 tys. delegatów, zgłoszono 4 tys. abstraktów z 90 krajów, wygłoszono 650 prezentacji i przeprowadzono 180 sesji naukowych. Na uwagę zasługuje zorganizowanie sesji przeznaczonych dla stowarzyszeń chorych czy profesjonalistów zdrowia, co w Polsce również robimy przy okazji kongresów Polskiego Towarzystwa Reumatologicznego w celu nawiązania jak najlepszej współpracy.
Jakie tematy poruszano podczas kongresu?
Z uwagi na to, ze sesje z różnych dziedzin reumatologii prowadzone są równocześnie na kilku salach, nie jest możliwe uczestniczenie we wszystkich wykładach , warsztatach czy prezentacjach plakatowych. Dlatego uczestnicy muszą dokonywać trudnego wyboru, kierując się własnymi zainteresowaniami. Ja starałam się brać udział w tych sesjach i warsztatach, których problematyka może być przydatna w codziennej praktyce klinicznej. Szczególnie w sesjach WIN i HOT, czyli What is New i How To Treat.
Poruszane były różnorodne zagadnienia dotyczące chorób reumatycznych i chociaż nie było tak doniosłych nowości jak w ubiegłym roku przedstawienie rekomendacji EULAR postępowania w reumatoidalnym zapaleniu stawów, to pojawiło się wiele ciekawych prezentacji np. na temat skuteczności i bezpieczeństwa długoterminowego podawania leków biologicznych, nowych leków biopodobnych . W trakcie wykładów o polimialgii reumatycznej zwrócono uwagę na mniejsze niż oczekiwano korzyści z leczenia skojarzonego metotreksatem i glikokortykosteroidami w porównaniu z monoterapią glikokosteroidami. Zaprezentowano także znaczenie badania USG tętnic w rozpoznawaniu i monitorowaniu polimialgii reumatycznej, a - co ciekawe - zauważono, że objaw „halo” zanika po rozpoczęciu leczenia.
Jakie były inne ciekawe zagadnienia?
Ciekawe były doniesienia na temat biomarkerów ciężkiego przebiegu choroby zwyrodnieniowej stawów. Badano mikro RNA i uznano za najbardziej obiecujące micro RNA LET 7 E, jego obniżony poziom ma związek ze zwiększonym ryzykiem ciężkiego przebiegu choroby zwyrodnieniowej stawów. Stwierdzono, że badania w tym kierunku są konieczne w przyszłości.
Było coś zaskakującego?
Tak. Wyniki badania Prometheus zaprezentowane przez prof. Vencovskiego porównujące skuteczność leczenia metotreksatem i glikokortykosteroidami zapalenia wielomięśniowego oraz zapalenia skórno-mięśniowego. W grupie badanej około 30 osób nie wykazano znaczącej przewagi terapii skojarzonej metotreksatem i sterydami nad terapią monoterapią glikokortykosteroidami , a do tej pory uważaliśmy, że dodanie metotreksatu umożliwia zmniejszenie dawki sterydów i lepszą kontrolę przebiegu choroby.
Ważnym przekazem dla młodych kobiet chorujących na toczeń rumieniowaty było to, że przedstawione wyniki z rejestru ciężarnych leczonych belimumabem wykazały, że na 80 ciąż w trakcie przyjmowania leku aż 38 zakończyło się szczęśliwym rozwiązaniem – porodem zdrowych noworodków.
Na co jeszcze zwróciła pani uwagę?
Na badanie AVERT zaprezentowane przez byłego prezesa EULAR. Porównywano w nim efekty stosowania monoterapii metotreksatu we wczesnym reumatoidalnym zapaleniu stawów z monoterapią lekiem biologicznym abatacept oraz leczeniem skojarzonym abataceptem i metotreksatem. Leczenie stosowano przez 12 miesięcy i u tych pacjentów, u których uzyskano niską aktywność choroby wyrażoną wartością DAS28 poniżej 3,2, przerywano je. Okazało się, że aż około 80 proc. chorych miało nawroty i zaistniała konieczność powrotu do leczenia z powodu pogorszenia choroby. Zauważono, że okres, w którym chorzy nie musieli stosować leku, był dłuższy w grupie leczonej abataceptem i MTX i w grupie leczonej tylko abataceptem, a krótszy w grupie leczonych samym metotreksatem. Wnioskuję z tego, że włączenie leczenia skojarzonego już we wczesnym okresie reumatoidalnego zapalenia stawów przynosi lepsze efekty niż monoterapia metotreksatem, a przerwanie leczenia już w momencie uzyskania niskiej aktywności choroby związane jest z wysokim odsetkiem zaostrzeń.
Również wysoko oceniam możliwość udziału w zajęciach praktycznych prowadzonych w trakcie kongresu, np. bardzo pomocne w codziennej pracy są umiejętności wykonywania kapilaroskopii, ultrasonografii czy oceny badania MR, które można było poznać w trakcie warsztatów poświęconych tym zagadnieniom.
Kongres EULAR to nie tylko udział w sesjach, ale również możliwość spotkania się reumatologów z całego świata, wymiana doświadczeń i doskonalenia zawodowego.
Rozmawiała Marta Koblańska
Był to XV EULAR, który odbywał się od 11 do 14 czerwca 2014 r. w Paryżu. Konferencja stała się znana na całym świecie i gromadzi coraz więcej uczestników z takich krajów, jak Stany Zjednoczone, Japonia czy też kraje Ameryki Południowej i Bliskiego Wschodu. W sumie na konferencję przyjechało około 13 tys. delegatów, zgłoszono 4 tys. abstraktów z 90 krajów, wygłoszono 650 prezentacji i przeprowadzono 180 sesji naukowych. Na uwagę zasługuje zorganizowanie sesji przeznaczonych dla stowarzyszeń chorych czy profesjonalistów zdrowia, co w Polsce również robimy przy okazji kongresów Polskiego Towarzystwa Reumatologicznego w celu nawiązania jak najlepszej współpracy.
Jakie tematy poruszano podczas kongresu?
Z uwagi na to, ze sesje z różnych dziedzin reumatologii prowadzone są równocześnie na kilku salach, nie jest możliwe uczestniczenie we wszystkich wykładach , warsztatach czy prezentacjach plakatowych. Dlatego uczestnicy muszą dokonywać trudnego wyboru, kierując się własnymi zainteresowaniami. Ja starałam się brać udział w tych sesjach i warsztatach, których problematyka może być przydatna w codziennej praktyce klinicznej. Szczególnie w sesjach WIN i HOT, czyli What is New i How To Treat.
Poruszane były różnorodne zagadnienia dotyczące chorób reumatycznych i chociaż nie było tak doniosłych nowości jak w ubiegłym roku przedstawienie rekomendacji EULAR postępowania w reumatoidalnym zapaleniu stawów, to pojawiło się wiele ciekawych prezentacji np. na temat skuteczności i bezpieczeństwa długoterminowego podawania leków biologicznych, nowych leków biopodobnych . W trakcie wykładów o polimialgii reumatycznej zwrócono uwagę na mniejsze niż oczekiwano korzyści z leczenia skojarzonego metotreksatem i glikokortykosteroidami w porównaniu z monoterapią glikokosteroidami. Zaprezentowano także znaczenie badania USG tętnic w rozpoznawaniu i monitorowaniu polimialgii reumatycznej, a - co ciekawe - zauważono, że objaw „halo” zanika po rozpoczęciu leczenia.
Jakie były inne ciekawe zagadnienia?
Ciekawe były doniesienia na temat biomarkerów ciężkiego przebiegu choroby zwyrodnieniowej stawów. Badano mikro RNA i uznano za najbardziej obiecujące micro RNA LET 7 E, jego obniżony poziom ma związek ze zwiększonym ryzykiem ciężkiego przebiegu choroby zwyrodnieniowej stawów. Stwierdzono, że badania w tym kierunku są konieczne w przyszłości.
Było coś zaskakującego?
Tak. Wyniki badania Prometheus zaprezentowane przez prof. Vencovskiego porównujące skuteczność leczenia metotreksatem i glikokortykosteroidami zapalenia wielomięśniowego oraz zapalenia skórno-mięśniowego. W grupie badanej około 30 osób nie wykazano znaczącej przewagi terapii skojarzonej metotreksatem i sterydami nad terapią monoterapią glikokortykosteroidami , a do tej pory uważaliśmy, że dodanie metotreksatu umożliwia zmniejszenie dawki sterydów i lepszą kontrolę przebiegu choroby.
Ważnym przekazem dla młodych kobiet chorujących na toczeń rumieniowaty było to, że przedstawione wyniki z rejestru ciężarnych leczonych belimumabem wykazały, że na 80 ciąż w trakcie przyjmowania leku aż 38 zakończyło się szczęśliwym rozwiązaniem – porodem zdrowych noworodków.
Na co jeszcze zwróciła pani uwagę?
Na badanie AVERT zaprezentowane przez byłego prezesa EULAR. Porównywano w nim efekty stosowania monoterapii metotreksatu we wczesnym reumatoidalnym zapaleniu stawów z monoterapią lekiem biologicznym abatacept oraz leczeniem skojarzonym abataceptem i metotreksatem. Leczenie stosowano przez 12 miesięcy i u tych pacjentów, u których uzyskano niską aktywność choroby wyrażoną wartością DAS28 poniżej 3,2, przerywano je. Okazało się, że aż około 80 proc. chorych miało nawroty i zaistniała konieczność powrotu do leczenia z powodu pogorszenia choroby. Zauważono, że okres, w którym chorzy nie musieli stosować leku, był dłuższy w grupie leczonej abataceptem i MTX i w grupie leczonej tylko abataceptem, a krótszy w grupie leczonych samym metotreksatem. Wnioskuję z tego, że włączenie leczenia skojarzonego już we wczesnym okresie reumatoidalnego zapalenia stawów przynosi lepsze efekty niż monoterapia metotreksatem, a przerwanie leczenia już w momencie uzyskania niskiej aktywności choroby związane jest z wysokim odsetkiem zaostrzeń.
Również wysoko oceniam możliwość udziału w zajęciach praktycznych prowadzonych w trakcie kongresu, np. bardzo pomocne w codziennej pracy są umiejętności wykonywania kapilaroskopii, ultrasonografii czy oceny badania MR, które można było poznać w trakcie warsztatów poświęconych tym zagadnieniom.
Kongres EULAR to nie tylko udział w sesjach, ale również możliwość spotkania się reumatologów z całego świata, wymiana doświadczeń i doskonalenia zawodowego.
Rozmawiała Marta Koblańska