Reumatologia w ostatnich latach zmienia swoje oblicze. Ale problemów nie brak.
Autor: Anita Jóźwiak
Data: 25.05.2015
Źródło: KG
Działy:
Z życia środowiska
Aktualności
- Nie ma wątpliwości, że reumatologia w ostatnich latach zmienia swoje oblicze, a polska reumatologia może odnotować pewne sukcesy – mówił prof. Eugeniusz J. Kucharz, prezes Polskiego Towarzystwa Reumatologicznego podczas pierwszego dnia 34. Konferencji Ordynatorów i Kierowników Poradni Reumatologicznych w Warszawie, której organizatorem jest Instytut Reumatologii wspólnie z konsultantem krajowym oraz warszawskim oddziałem Polskiego Towarzystwa Reumatologicznego.
Prof. Kucharz poinformował, że do PTR należy obecnie ponad 60 proc. reumatologów w Polsce. „Daje nam to prawo do reprezentacji naszego środowiska zawodowego”.
W wystąpieniu mówił też o sprawach wymagających zmiany lub poprawy. – Od pewnego czasu środowisko lekarskie i społeczeństwo słyszy wypowiedzi dotyczące liczny lekarzy reumatologów i liczby łóżek szpitalnych w szpitalnych oddziałach reumatologicznych. Konkluzje tych analiz są różne. Jakość lecznictwa nie może być mierzona liczbami oderwanymi od pełnej analizy sytuacji – podkreślał.
Odniósł się też do lecznictwa ambulatoryjnego. – Prawdą jest, że duża część postępowania diagnostyczno-terapeutycznego u większości pacjentów z chorobami reumatycznymi może być wykonana ambulatoryjnie. Niestety, lekarz reumatolog często nie ma takiej możliwości. Liczba punktów i czas przeznaczony na diagnostykę są zbyt małe. Długi jest okres oczekiwania na wyniki badań obrazowych i np. badań immunologicznych. Lekarz rodzinny najczęściej nie jest zainteresowany prowadzeniem podstawowej diagnostyki reumatologicznej i woli od razu skierować chorego do specjalisty, który także ma ograniczenia. Powoduje to wydłużanie się czasu przyjęcia przez reumatologa, pogorszenie stanu zdrowia chorych, co prowadzi do kierowania ich do oddziałów szpitalnych – mówił.
Prof. Kucharz wyraził przekonanie, że część chorych nie musiałaby trafiać do szpitala, gdyby można było przeprowadzić u nich ambulatoryjnie i w krótkim czasie pełną diagnostykę i rozpocząć właściwe leczenie. Jego zdaniem zmiana efektywności lecznictwa ambulatoryjnego może pozwolić na zmniejszenie kolejek do przyjęcia do szpitala.
Prezes PTR zwrócił uwagę, że większość oddziałów reumatologicznych to oddziały sprofilowane tylko na tą specjalność. A, jak podkreślał choruje cały człowiek, społeczeństwo starzeje się, co łączy się z wielochorobowością. Jego zdaniem niezbędne jest, aby oddziały reumatologiczno-internistyczne albo reumatologiczne w placówkach wieloprofilowych miały nie tylko dwa odrębne kontrakty – jak dotychczas – ale uzyskały wyższy stopień referencji – wyrażający się np. wyższą wyceną punktów.
Nawiązując do programów lekowych w reumatologii prof. Kucharz powiedział, że należy dążyć do zwiększenia obszaru decyzyjności lekarza leczącego w ramach programu. Jak i do pełnego dostosowania wymogów programu do zasad terapii podanej przez Europejską Ligę Przeciwreumatyczną oraz zmniejszenia obciążeń administracyjnych łączących się z obsługą leczenia chorych w ramach programów lekowych.
– Pragnę podkreślić, że Polskie Towarzystwo Reumatologiczne przekonane jest, że usprawnienie zasad leczenia w programach lekowych nie musi łączyć się ze zwiększeniem kosztów ponoszonych przez płatnika – mówił.
Na zakończenie powiedział m.in., że PTR dalej chce współdziałać z organizatorami lecznictwa w kształtowaniu jak najbardziej efektywnego systemu i podstaw legislacyjnych w polskiej reumatologii.
W wystąpieniu mówił też o sprawach wymagających zmiany lub poprawy. – Od pewnego czasu środowisko lekarskie i społeczeństwo słyszy wypowiedzi dotyczące liczny lekarzy reumatologów i liczby łóżek szpitalnych w szpitalnych oddziałach reumatologicznych. Konkluzje tych analiz są różne. Jakość lecznictwa nie może być mierzona liczbami oderwanymi od pełnej analizy sytuacji – podkreślał.
Odniósł się też do lecznictwa ambulatoryjnego. – Prawdą jest, że duża część postępowania diagnostyczno-terapeutycznego u większości pacjentów z chorobami reumatycznymi może być wykonana ambulatoryjnie. Niestety, lekarz reumatolog często nie ma takiej możliwości. Liczba punktów i czas przeznaczony na diagnostykę są zbyt małe. Długi jest okres oczekiwania na wyniki badań obrazowych i np. badań immunologicznych. Lekarz rodzinny najczęściej nie jest zainteresowany prowadzeniem podstawowej diagnostyki reumatologicznej i woli od razu skierować chorego do specjalisty, który także ma ograniczenia. Powoduje to wydłużanie się czasu przyjęcia przez reumatologa, pogorszenie stanu zdrowia chorych, co prowadzi do kierowania ich do oddziałów szpitalnych – mówił.
Prof. Kucharz wyraził przekonanie, że część chorych nie musiałaby trafiać do szpitala, gdyby można było przeprowadzić u nich ambulatoryjnie i w krótkim czasie pełną diagnostykę i rozpocząć właściwe leczenie. Jego zdaniem zmiana efektywności lecznictwa ambulatoryjnego może pozwolić na zmniejszenie kolejek do przyjęcia do szpitala.
Prezes PTR zwrócił uwagę, że większość oddziałów reumatologicznych to oddziały sprofilowane tylko na tą specjalność. A, jak podkreślał choruje cały człowiek, społeczeństwo starzeje się, co łączy się z wielochorobowością. Jego zdaniem niezbędne jest, aby oddziały reumatologiczno-internistyczne albo reumatologiczne w placówkach wieloprofilowych miały nie tylko dwa odrębne kontrakty – jak dotychczas – ale uzyskały wyższy stopień referencji – wyrażający się np. wyższą wyceną punktów.
Nawiązując do programów lekowych w reumatologii prof. Kucharz powiedział, że należy dążyć do zwiększenia obszaru decyzyjności lekarza leczącego w ramach programu. Jak i do pełnego dostosowania wymogów programu do zasad terapii podanej przez Europejską Ligę Przeciwreumatyczną oraz zmniejszenia obciążeń administracyjnych łączących się z obsługą leczenia chorych w ramach programów lekowych.
– Pragnę podkreślić, że Polskie Towarzystwo Reumatologiczne przekonane jest, że usprawnienie zasad leczenia w programach lekowych nie musi łączyć się ze zwiększeniem kosztów ponoszonych przez płatnika – mówił.
Na zakończenie powiedział m.in., że PTR dalej chce współdziałać z organizatorami lecznictwa w kształtowaniu jak najbardziej efektywnego systemu i podstaw legislacyjnych w polskiej reumatologii.