123RF
Do jedzenia w święta podejdźmy z rozsądkiem
Redaktor: Jacek Janik
Data: 31.03.2024
Źródło: PAP/Julia Szymańska
Tagi: | dieta, dietetyk, Martyna Puc |
Dietetyczka Martyna Puc radzi, aby do jedzenia w Wielkanoc podejść zdroworozsądkowo, zachować regularność posiłków i zapanować nad ich obfitością. - Święta to przede wszystkim bliskość i radość płynąca ze spotkań z ważnymi dla nas osobami. Jedzenie z pewnością nie powinno być na pierwszym miejscu - podkreśla.
Święta Wielkanocne to czas, kiedy bardziej jesteśmy narażeni na rozregulowanie naszego trybu jedzenia. Na świątecznym stole znajduje się mnóstwo potraw, których ciężko sobie odmówić.
- Do jedzenia trzeba podjeść w sposób zdroworozsądkowy. Obojętnie, czy jesteśmy na redukcji, chorujemy na choroby metaboliczne czy jesteśmy zupełnie zdrowi, warto zapewnić regularność posiłków i zapanować nad ich ilością" - apeluje Martyna Puc.
Radzi, aby śniadanie zjeść do godziny po przebudzeniu, a ostatni posiłek na dwie, trzy godziny przed snem. Pozostałe posiłki należy spożyć w odstępach trzech, czterech godzin.
- Oczywiście nie zalecam podjadania, za to polecam picie wody zamiast soków czy słodzonych napojów. Należy pamiętać o ważnej zasadzie: porcje powinny być maksymalnie różnorodne i umiarkowane ilościowo. Zamiast słynnego „kolejnego kawałka serniczka” sięgnijmy po owoc, na przykład jabłko - zaznacza ekspertka.
- Do jedzenia trzeba podjeść w sposób zdroworozsądkowy. Obojętnie, czy jesteśmy na redukcji, chorujemy na choroby metaboliczne czy jesteśmy zupełnie zdrowi, warto zapewnić regularność posiłków i zapanować nad ich ilością" - apeluje Martyna Puc.
Radzi, aby śniadanie zjeść do godziny po przebudzeniu, a ostatni posiłek na dwie, trzy godziny przed snem. Pozostałe posiłki należy spożyć w odstępach trzech, czterech godzin.
- Oczywiście nie zalecam podjadania, za to polecam picie wody zamiast soków czy słodzonych napojów. Należy pamiętać o ważnej zasadzie: porcje powinny być maksymalnie różnorodne i umiarkowane ilościowo. Zamiast słynnego „kolejnego kawałka serniczka” sięgnijmy po owoc, na przykład jabłko - zaznacza ekspertka.