123RF
Jak pandemia zmieniła rynek ubezpieczeń zdrowotnych
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 28.04.2022
Źródło: PIU
Zainteresowanie prywatną polisą rośnie z roku na rok. Na koniec 2021 r. ponad 3,8 mln Polaków miało wykupione ubezpieczenie zdrowotne. To oznacza wzrost rok do roku o 17 proc. Na prywatne polisy wydano ponad 1 mld zł, czyli niemal o 15 proc. więcej niż rok wcześniej.
Na koniec 2021 r. ponad 3,8 mln Polaków miało wykupione ubezpieczenie zdrowotne.
– W czwartym kwartale ub.r. obserwowaliśmy powrót pacjentów do placówek medycznych, co znacznie nadwyrężyło wydolność publicznego systemu opieki zdrowotnej. Z raportu „Mapa ryzyka Polaków”, opracowanego przez Polską Izbę Ubezpieczeń (PIU), wynika, że jedną z najczęstszych obaw respondentów jest brak dostępu do opieki medycznej i lekarzy specjalistów. Do tego lęku przyznało się aż 71 proc. ankietowanych. Aby uniknąć długiego czekania na wizytę, coraz częściej pacjenci korzystali z usług prywatnej opieki medycznej, w dużej mierze płacąc za wizytę lub zabieg z własnej kieszeni – informuje PIU.
Z raportu PMR Private Healthcare wynika, że do 2024 roku wydatki na prywatne leczenie w Polsce wyniosą 79 mld zł.
– Trwająca ponad dwa lata pandemia testuje granice wydolności publicznego systemu opieki zdrowotnej. Jednym z jego wyzwań jest limitowany dostęp do lekarzy specjalistów oraz zabiegów medycznych. Tę lukę stara się wypełnić sektor prywatny. Dodatkowo nadal obserwujemy pogłębiający się dług zdrowotny oraz rosnącą inflację medyczną, która znacznie przewyższa inflację bazową – komentuje Dorota M. Fal, doradca zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Jak dodaje, rynek ubezpieczeń zdrowotnych odpowiada na bieżące zapotrzebowanie społeczeństwa. Od początku pandemii oferta ubezpieczycieli dopasowała się do oczekiwań pacjentów, zwłaszcza w zakresie profilaktyki i opieki psychologicznej, pojawiły się ubezpieczenia komplementarne, a w 2022 roku oferta polis medycznych rozszerzyła się o pełnozakresowe ubezpieczenie szpitalne.
Pandemia umocniła też rolę profilaktyki w myśleniu Polaków o zdrowiu. Dzięki zachowywaniu społecznego dystansu oraz stosowaniu się do reżimu sanitarnego, w tym noszeniu maseczek oraz częstszemu myciu i dezynfekowaniu rąk, zmalała liczba przypadków zachorowań np. na wirusowe zapalenie wątroby typu A, grypę czy paragrypy.
Według danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego od początku pandemii do końca czwartego kwartału 2021 r. liczba przypadków grypy spadła o 60 tys.
– Do trendu promowania profilaktyki dołączają pracodawcy, którzy doceniają jej rolę w utrzymaniu pracowników w zdrowiu. Dlatego ubezpieczenia medyczne coraz częściej łączone są z promocją zdrowego trybu życia, oferując klientom dostęp do zajęć fitness lub korzystanie z obiektów sportowych – podsumowuje Dorota M. Fal.
Opracowanie: INK
– W czwartym kwartale ub.r. obserwowaliśmy powrót pacjentów do placówek medycznych, co znacznie nadwyrężyło wydolność publicznego systemu opieki zdrowotnej. Z raportu „Mapa ryzyka Polaków”, opracowanego przez Polską Izbę Ubezpieczeń (PIU), wynika, że jedną z najczęstszych obaw respondentów jest brak dostępu do opieki medycznej i lekarzy specjalistów. Do tego lęku przyznało się aż 71 proc. ankietowanych. Aby uniknąć długiego czekania na wizytę, coraz częściej pacjenci korzystali z usług prywatnej opieki medycznej, w dużej mierze płacąc za wizytę lub zabieg z własnej kieszeni – informuje PIU.
Z raportu PMR Private Healthcare wynika, że do 2024 roku wydatki na prywatne leczenie w Polsce wyniosą 79 mld zł.
– Trwająca ponad dwa lata pandemia testuje granice wydolności publicznego systemu opieki zdrowotnej. Jednym z jego wyzwań jest limitowany dostęp do lekarzy specjalistów oraz zabiegów medycznych. Tę lukę stara się wypełnić sektor prywatny. Dodatkowo nadal obserwujemy pogłębiający się dług zdrowotny oraz rosnącą inflację medyczną, która znacznie przewyższa inflację bazową – komentuje Dorota M. Fal, doradca zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Jak dodaje, rynek ubezpieczeń zdrowotnych odpowiada na bieżące zapotrzebowanie społeczeństwa. Od początku pandemii oferta ubezpieczycieli dopasowała się do oczekiwań pacjentów, zwłaszcza w zakresie profilaktyki i opieki psychologicznej, pojawiły się ubezpieczenia komplementarne, a w 2022 roku oferta polis medycznych rozszerzyła się o pełnozakresowe ubezpieczenie szpitalne.
Pandemia umocniła też rolę profilaktyki w myśleniu Polaków o zdrowiu. Dzięki zachowywaniu społecznego dystansu oraz stosowaniu się do reżimu sanitarnego, w tym noszeniu maseczek oraz częstszemu myciu i dezynfekowaniu rąk, zmalała liczba przypadków zachorowań np. na wirusowe zapalenie wątroby typu A, grypę czy paragrypy.
Według danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego od początku pandemii do końca czwartego kwartału 2021 r. liczba przypadków grypy spadła o 60 tys.
– Do trendu promowania profilaktyki dołączają pracodawcy, którzy doceniają jej rolę w utrzymaniu pracowników w zdrowiu. Dlatego ubezpieczenia medyczne coraz częściej łączone są z promocją zdrowego trybu życia, oferując klientom dostęp do zajęć fitness lub korzystanie z obiektów sportowych – podsumowuje Dorota M. Fal.
Opracowanie: INK