Pierwsze nerkoserce wkrótce w Polsce
Autor: Aleksandra Lang
Data: 09.07.2018
Źródło: AL/mat.pras.
Już wkrótce do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie trafi pierwsze w Polsce urządzenie ratujące życie najmniejszych pacjentów z ciężką niewydolnością nerek lub serca.
Aparat „Carpe diem”, zwany również nerkosercem, to zaawansowana technologia medyczna, której zakup zostanie sfinansowany dzięki środkom zebranym w ramach 7. Biegu Charytatywnego Fundacji Tesco.
Urządzenie „Carpe diem” jest na wyposażeniu tylko 40 szpitali w całej Europie. Kolejnym, a jednocześnie pierwszym w Polsce, będzie Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie Prokocimiu, do którego aparat trafi pod koniec tego roku.
Od wielu lat na całym świecie prowadzone były poszukiwania metody terapii dla noworodków i niemowląt z ciężką niewydolnością nerek czy serca. Aparaty do dializy stosowane u większych dzieci i dorosłych nie sprawdzały się w przypadku pacjentów ważących mniej niż 10 kg. Na potrzebę zakupu specjalistycznego urządzenia odpowiadają organizatorzy tegorocznego Biegu Charytatywnego Fundacji Tesco, z którego dochód co roku przekazywany jest na poprawę warunków leczenia i zakup sprzętu medycznego dla małych pacjentów Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie.
– Naszym celem w tym roku jest zebranie środków na zakup nerkoserca o łacińskiej nazwie „Carpe diem” – mówi prof. Przemko Kwinta, kierownik Oddziału Intensywnej Terapii i Patologii Noworodka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. – Będzie to pierwszy aparat do dializ noworodków i niemowląt w Polsce. Nerkoserce to rodzaj zminiaturyzowanej sztucznej nerki dostosowanej do masy ciała noworodków i niemowląt, która dodatkowo wspiera pracę serca. Służy do dializy, czyli pozwala usunąć nadmiar wody i szkodliwych substancji z organizmu dziecka i jest on niezwykle istotny w intensywnej terapii i ratowaniu życia bardzo małych pacjentów.
Trzeba pamiętać, że w żyłach tak małego dziecka płynie od 120 ml do 600 ml krwi. Zastosowanie standardowej aparatury wiąże się z ryzykiem usunięcia z organizmu dziecka zbyt dużej ilości płynu, co prowadzi do odwodnienia i zbyt niskiego ciśnienia tętniczego, lub pozostawienia nadmiaru wody, skutkującego obrzękiem i zbyt wysokim ciśnieniem tętniczym. Prof. Przemko Kwinta tłumaczy dodatkowo, dlaczego zakup sztucznej nerki jest tak bardzo istotny. – Jest ona dostosowana do niewielkiej objętości krwi niemowlęcia. Aparat został skonstruowany przez prof. Claudio Ronco z Włoch. Wynalazca nazwał go „Carpe diem”, co po łacinie znaczy „chwytaj dzień”, a zarazem jest skrótem od angielskiego Cardio-renal pediatric dialysis emergency machine. Jego użycie dosłownie pozwala schwytać czas na regenerację narządów małego dziecka i znacząco zwiększyć szansę na przeżycie.
Urządzenie „Carpe diem” jest na wyposażeniu tylko 40 szpitali w całej Europie. Kolejnym, a jednocześnie pierwszym w Polsce, będzie Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie Prokocimiu, do którego aparat trafi pod koniec tego roku.
Od wielu lat na całym świecie prowadzone były poszukiwania metody terapii dla noworodków i niemowląt z ciężką niewydolnością nerek czy serca. Aparaty do dializy stosowane u większych dzieci i dorosłych nie sprawdzały się w przypadku pacjentów ważących mniej niż 10 kg. Na potrzebę zakupu specjalistycznego urządzenia odpowiadają organizatorzy tegorocznego Biegu Charytatywnego Fundacji Tesco, z którego dochód co roku przekazywany jest na poprawę warunków leczenia i zakup sprzętu medycznego dla małych pacjentów Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie.
– Naszym celem w tym roku jest zebranie środków na zakup nerkoserca o łacińskiej nazwie „Carpe diem” – mówi prof. Przemko Kwinta, kierownik Oddziału Intensywnej Terapii i Patologii Noworodka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. – Będzie to pierwszy aparat do dializ noworodków i niemowląt w Polsce. Nerkoserce to rodzaj zminiaturyzowanej sztucznej nerki dostosowanej do masy ciała noworodków i niemowląt, która dodatkowo wspiera pracę serca. Służy do dializy, czyli pozwala usunąć nadmiar wody i szkodliwych substancji z organizmu dziecka i jest on niezwykle istotny w intensywnej terapii i ratowaniu życia bardzo małych pacjentów.
Trzeba pamiętać, że w żyłach tak małego dziecka płynie od 120 ml do 600 ml krwi. Zastosowanie standardowej aparatury wiąże się z ryzykiem usunięcia z organizmu dziecka zbyt dużej ilości płynu, co prowadzi do odwodnienia i zbyt niskiego ciśnienia tętniczego, lub pozostawienia nadmiaru wody, skutkującego obrzękiem i zbyt wysokim ciśnieniem tętniczym. Prof. Przemko Kwinta tłumaczy dodatkowo, dlaczego zakup sztucznej nerki jest tak bardzo istotny. – Jest ona dostosowana do niewielkiej objętości krwi niemowlęcia. Aparat został skonstruowany przez prof. Claudio Ronco z Włoch. Wynalazca nazwał go „Carpe diem”, co po łacinie znaczy „chwytaj dzień”, a zarazem jest skrótem od angielskiego Cardio-renal pediatric dialysis emergency machine. Jego użycie dosłownie pozwala schwytać czas na regenerację narządów małego dziecka i znacząco zwiększyć szansę na przeżycie.