nadesłane
Prof. Violetta Skrzypulec-Plinta: - Stosowanie hormonalnej terapii zastępczej poprawia jakość życia kobiety
Autor: Alicja Wesołowska
Data: 16.08.2017
Źródło: AW
Prof. Violetta Skrzypulec-Plinta, Kierownik Katedry Zdrowia Kobiety Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach o nowych wytycznych dotyczących hormonalnej terapii zastępczej:
Amerykańskie Stowarzyszenie Endokrynologów Klinicznych (AACE) i American College of Endocrinology (ACE) opublikowały uaktualnione wytyczne dotyczące stosowania hormonalnej terapii zastępczej w praktyce klinicznej leczenia objawów okresu okołomenopauzalnego. Na co warto zwrócić uwagę?
- Obecny dokument przedstawia podsumowanie najnowszych wyników badań klinicznych oraz możliwe zagrożenia i korzyści z zastosowania hormonalnej terapii zastępczej (HTZ) w leczeniu objawów okresu okołomenopauzalnego. Stosowanie HTZ, której celem jest uzupełnienie niedoboru estrogenów, poprawia jakość życia kobiety poprzez zmniejszenie nasilenia objawów wypadowych, zaburzeń snu czy poprawę życia seksualnego. Zgodnie z najnowszymi wytycznymi, nie podlega wątpliwości, że zastosowanie hormonalnej terapii zastępczej wymaga indywidualizacji, z uwzględnieniem wieku pacjentki, czasu jaki minął od menopauzy oraz czynników ryzyka chorób sercowo-naczyniowych.
Uważa się, iż terapia estrogenowa charakteryzuje się większym profilem bezpieczeństwa w odniesieniu do ryzyka raka piersi, w stosunku do doustnej terapii estrogenowo-progestagenowej. Należy jednak pamiętać, że u kobiet z zachowaną macicą terapia hormonalna powinna obejmować także progestageny, celem profilaktyki raka endometrium. Co więcej, uważa się, że stosowanie HTZ do 59 roku życia lub do 10 lat od menopauzy jest najlepszą formą leczenia objawów wypadowych. Natomiast zgodnie z wynikami badań - mikronizowany progesteron cechuje się większym profilem bezpieczeństwa w odniesieniu do ryzyka zakrzepowo-zatorowego.
W wytycznych mowa też o bioidentycznej hormonalnej terapii zastępczej oraz o sposobie podawania leków.
- Amerykańskie Stowarzyszenie Klinicznych Endokrynologów nie zaleca stosowania bioidentycznej hormonalnej terapii zastępczej. W Polsce stosowanie hormonów bioidentycznych w leczeniu objawów wypadowych okresu okołomenopauzalnego nie cieszy się dużą popularnością. Wytyczne natomiast poruszają niezwykle istotną kwestię - bezpieczeństwo stosowanej terapii w odniesieniu do ryzyka żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej, udaru niedokrwiennego oraz choroby niedokrwiennej serca, ze szczególnym zwróceniem uwagi na wybór drogi podania hormonów. Badania pokazują, iż terapia przezskórna charakteryzuje się wyższym profilem bezpieczeństwa w porównaniu z doustną. Należy także pamiętać o estrogenoterapii miejscowej w postaci kremów czy tabletek dopochwowych, stosowanych w leczeniu atrofii pochwy, celem zmniejszenia bólu podczas współżycia, podrażnienia czy uczucia suchości.
A co z pacjentkami chorymi na cukrzycę?
- Aktualny stan wiedzy, zgodnie z najnowszymi wytycznymi dowodzi, że hormonalna terapia zastępcza nie ma zastosowania w profilaktyce cukrzycy. Jednak najnowsze badania pokazują, iż stosowanie HTZ wykazuje pozytywny wpływ na gospodarkę węglowodanową oraz profil lipidowy pacjentek. Wydaje się także, iż u pacjentek z cukrzycą - terapia transdermalna w porównaniu do doustnej charakteryzuje się korzystniejszym profilem bezpieczeństwa.
W Polsce na hormonalną terapię zastępczą decyduje się ok. 7-9 proc. kobiet.
- Fakt ten wynika często z błędnego przekonania, że ryzyko terapii przekracza potencjalne korzyści. Zwiększone ryzyko raka piersi czy choroby wieńcowej to jedne z wielu mitów krążących wokół hormonalnej terapii zastępczej. Optymalny dobór terapii hormonalnej wieku menopauzalnego oparty na szczegółowym wywiadzie lekarskim dotyczącym objawów wypadowych, badaniu ginekologicznym pacjentki, celem oceny nasilenia objawów atrofii nabłonka pochwy, określeniu czynników ryzyka chorób sercowo-naczyniowych, wieku pacjentki, czasu jaki upłynął od menopauzy jest kluczem do bezpieczeństwa stosowania HTZ. Alternatywą dla pacjentek, u których stosowanie hormonalnej terapii zastępczej jest przeciwwskazane są preparaty zawierające izoflawony z soi, czerwonej koniczyny lub inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny.
Rozmawiała: Alicja Wesołowska
- Obecny dokument przedstawia podsumowanie najnowszych wyników badań klinicznych oraz możliwe zagrożenia i korzyści z zastosowania hormonalnej terapii zastępczej (HTZ) w leczeniu objawów okresu okołomenopauzalnego. Stosowanie HTZ, której celem jest uzupełnienie niedoboru estrogenów, poprawia jakość życia kobiety poprzez zmniejszenie nasilenia objawów wypadowych, zaburzeń snu czy poprawę życia seksualnego. Zgodnie z najnowszymi wytycznymi, nie podlega wątpliwości, że zastosowanie hormonalnej terapii zastępczej wymaga indywidualizacji, z uwzględnieniem wieku pacjentki, czasu jaki minął od menopauzy oraz czynników ryzyka chorób sercowo-naczyniowych.
Uważa się, iż terapia estrogenowa charakteryzuje się większym profilem bezpieczeństwa w odniesieniu do ryzyka raka piersi, w stosunku do doustnej terapii estrogenowo-progestagenowej. Należy jednak pamiętać, że u kobiet z zachowaną macicą terapia hormonalna powinna obejmować także progestageny, celem profilaktyki raka endometrium. Co więcej, uważa się, że stosowanie HTZ do 59 roku życia lub do 10 lat od menopauzy jest najlepszą formą leczenia objawów wypadowych. Natomiast zgodnie z wynikami badań - mikronizowany progesteron cechuje się większym profilem bezpieczeństwa w odniesieniu do ryzyka zakrzepowo-zatorowego.
W wytycznych mowa też o bioidentycznej hormonalnej terapii zastępczej oraz o sposobie podawania leków.
- Amerykańskie Stowarzyszenie Klinicznych Endokrynologów nie zaleca stosowania bioidentycznej hormonalnej terapii zastępczej. W Polsce stosowanie hormonów bioidentycznych w leczeniu objawów wypadowych okresu okołomenopauzalnego nie cieszy się dużą popularnością. Wytyczne natomiast poruszają niezwykle istotną kwestię - bezpieczeństwo stosowanej terapii w odniesieniu do ryzyka żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej, udaru niedokrwiennego oraz choroby niedokrwiennej serca, ze szczególnym zwróceniem uwagi na wybór drogi podania hormonów. Badania pokazują, iż terapia przezskórna charakteryzuje się wyższym profilem bezpieczeństwa w porównaniu z doustną. Należy także pamiętać o estrogenoterapii miejscowej w postaci kremów czy tabletek dopochwowych, stosowanych w leczeniu atrofii pochwy, celem zmniejszenia bólu podczas współżycia, podrażnienia czy uczucia suchości.
A co z pacjentkami chorymi na cukrzycę?
- Aktualny stan wiedzy, zgodnie z najnowszymi wytycznymi dowodzi, że hormonalna terapia zastępcza nie ma zastosowania w profilaktyce cukrzycy. Jednak najnowsze badania pokazują, iż stosowanie HTZ wykazuje pozytywny wpływ na gospodarkę węglowodanową oraz profil lipidowy pacjentek. Wydaje się także, iż u pacjentek z cukrzycą - terapia transdermalna w porównaniu do doustnej charakteryzuje się korzystniejszym profilem bezpieczeństwa.
W Polsce na hormonalną terapię zastępczą decyduje się ok. 7-9 proc. kobiet.
- Fakt ten wynika często z błędnego przekonania, że ryzyko terapii przekracza potencjalne korzyści. Zwiększone ryzyko raka piersi czy choroby wieńcowej to jedne z wielu mitów krążących wokół hormonalnej terapii zastępczej. Optymalny dobór terapii hormonalnej wieku menopauzalnego oparty na szczegółowym wywiadzie lekarskim dotyczącym objawów wypadowych, badaniu ginekologicznym pacjentki, celem oceny nasilenia objawów atrofii nabłonka pochwy, określeniu czynników ryzyka chorób sercowo-naczyniowych, wieku pacjentki, czasu jaki upłynął od menopauzy jest kluczem do bezpieczeństwa stosowania HTZ. Alternatywą dla pacjentek, u których stosowanie hormonalnej terapii zastępczej jest przeciwwskazane są preparaty zawierające izoflawony z soi, czerwonej koniczyny lub inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny.
Rozmawiała: Alicja Wesołowska