123RF

Ratownicy będą uczyć się komunikacji

Udostępnij:

Pracownicy medyczni wrocławskiego pogotowia – ratownicy, pielęgniarze i lekarze – wezmą udział w warsztatach, które mają poprawić umiejętności komunikacyjne ratowników medycznych i przeciwdziałać agresji słownej w czasie interwencji ratowniczych.

Medioznawca, pracownik naukowy Instytutu Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Wrocławskiego prof. Aleksander Woźny wspólnie ze swoim zespołem – Agnieszką Nehring i Bogną Bartosz – poprowadzą warsztaty dla pracowników medycznych wrocławskiego pogotowia. Obejmą one łącznie 360 ratowników, pielęgniarzy i lekarzy.

– To pierwsze w Polsce szkolenia poświęcone komunikacji ratowników z pacjentami i ich rodzinami. Dochodzi do nich w czasie, gdy niemal każdego dnia dowiadujemy się o kolejnych atakach na pracowników pogotowia, gdy zewsząd docierają głosy o aktach agresji wobec tych, którzy zawsze są gotowi nieść pomoc i robią wszystko, żeby dotrzeć na czas wszędzie tam, gdzie ich oczekują. A pomimo to spotykają ich coraz częściej wyzwiska od pijaków i agresja ze strony pacjentów czy ich rodzin – powiedział prof. Woźny.

Jak przekazywać złe wiadomości

Jak mówił, warsztaty mają poprawić umiejętności komunikacyjne ratowników medycznych i przeciwdziałać agresji słownej w czasie interwencji ratowniczych. Dodał, że szkolenia służą przede wszystkim niwelowaniu barier w relacjach komunikacyjnych z pacjentami i uczą, jak przekazywać złe wiadomości.

– Pokazują też, jak pozyskiwać zaufanie i jak stosować w praktyce zasady tzw. komunikacji sensytywnej, czyli jak słowem i gestem leczyć w sytuacjach trudnych. A ponieważ zawód ratownika medycznego jest jednym z tych, które wywołują objawy właściwe zespołowi stresu pourazowego, szkolenia uczą także, jak zapobiegać wypaleniu zawodowemu – dodał specjalista.

Potrzebne także miękkie umiejętności komunikacyjne medyków 

Celem jest też pokazanie, jak tworzyć jedność zespołów ratowniczych oraz jak budować godność zawodową ratownika medycznego.

– Pomijanie w edukacji medycznej umiejętności komunikacyjnych prowadzi często do bardzo poważnych konsekwencji. Przykładem jest badanie przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych, które wykazało, że 75 proc. lekarzy uznaje, że ich komunikacja z pacjentami jest satysfakcjonująca, podczas gdy jedynie 25 proc. spośród badanych pacjentów określa swoje relacje komunikacyjne z medykami jako pozytywne. To zatrważająca proporcja – zauważył prof. Aleksander Woźny, który jest autorem publikacji „Medycyna narracyjna i komunikacja w sytuacjach granicznych”.

Ekspert dodał, że inną konsekwencją jest przekonanie, że tylko tzw. umiejętności twarde, nabywane przede wszystkim w czasie medycznej specjalizacji, stanowią o wartości lekarzy.

– A przecież żeby ich pomoc była skuteczna, pacjent musi im zaufać. I wiadomo, że bez zaufania, które buduje się w relacji komunikacyjnej, nie ma skutecznego leczenia. Dotyczy to wszytkach medyków – także ratowników. I to jest najważniejszy argument przemawiający za przyswajaniem przez wszystkich ludzi medycyny kompetencji komunikacyjnych, niesłusznie uznawanych za „miękkie” – podsumował prof. Woźny.

Menedzer Zdrowia facebook

 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.