Na tropie biomarkerów aktywności choroby w RZS
Autor: Aleksandra Lang
Data: 24.08.2016
Źródło: KG/AL
Działy:
Wywiad tygodnia
Aktualności
Doktor Agnieszka Paradowska-Gorycka z Zakładu Biochemii i Biologii Molekularnej w Narodowym Instytucie Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji została laureatem w konkursie OPUS, organizowanym przez Narodowe Centrum Nauki na projekty badawcze. Pod jej kierownictwem zespół badaczy skupi się nad wewnątrzkomórkowymi wolno krążącymi jednoniciowymi cząsteczkami RNA u chorych na reumatoidalne zapalenie stawów. Jaką korzyść terapeutyczną z wyników badań mogą odnieść chorzy na RZS?
Na czym będzie polegał projekt badawczy?
W trakcie badań skupiać się będziemy na microRNA (miRNA). W uproszczeniu można powiedzieć, iż są to małe cząsteczki, pod których kontrolą znajduje się większość – jeżeli nie wszystkie – procesów biologicznych zachodzących w naszym organizmie. Ich zaburzona ekspresja może być wystarczająca do zaindukowania choroby autoimmunizacyjnej, jaką jest m.in. reumatoidalne zapalenie stawów. Obecnie nasza wiedza na temat poszczególnych microRNA – a wiele jest jeszcze niezidentyfikowanych – wciąż jest ograniczona. My będziemy skupiać się na identyfikacji microRNA, które związane są z utrzymaniem równowagi pomiędzy komórkami Th17 i Treg. Pierwsze są to komórki prozapalne, tj. inicjują wiele procesów zapalnych zachodzących u chorych. Zaś zadaniem komórek Treg u chorych na RZS jest zwalczanie tego, co robią Th17. Czyli są wojownikami. Problem polega na tym, że za mało jest komórek Treg i za dużo Th17. Naszym zadaniem będzie znalezienie sposobu pozwalającego na zmianę takiej relacji. Docelowo chodzi o to, by liczba komórek Treg w organizmie zwiększała się, a Th17 ograniczała. Wówczas wzmocni się system odpornościowy, bowiem komórki Treg pomagają utrzymać homeostazę, zwalczać stany zapalne.
Jakie korzyści chorym z RZS mogą przynieść wyniki tego projektu, jakie może być przełożenie uzyskanych dowodów naukowych na rzeczywistość?
Mamy nadzieję, że uda nam się spośród wszystkich badanych microRNA wytypować takie, które będą mogły być biomarkerami aktywności choroby. Z uwagi na to, iż są one bardzo stabilne w surowicy, którą będziemy poddawać analizie, ich identyfikacja nie powinna być trudna. Pacjent, oddając krew do rutynowego badania, jednocześnie będzie mógł mieć określany profil znanych microRNA. Pozwoli to na stwierdzenie np. określonej ekspresji, przez co będzie można przewidzieć, w jaki sposób będzie przebiegała choroba. Docelowo chcemy to skorelować z procesem leczenia chorego. Dążymy do medycyny personalizowanej, tj. do leczenia skrojonego pod konkretnego pacjenta. Ważnym jest, aby dobrany lek pierwszego rzutu był tym ostatecznym.
A przełożenie na rzeczywistość dowodów naukowych? Będę dążyć do testów diagnostycznych, by zostały włączone do rutynowej diagnostyki. Czy to się uda – zobaczymy. Wierzymy także, że nasze badania wiele wniosą do nauki, poprzez dostarczenie nowych informacji dotyczących funkcjonowania wspomnianych komórek.
Czy zapowiadane badanie może być milowym krokiem w poskromieniu RZS, tj. w przywróceniu równowagi między komórkami Th17 a Treg u tych chorych i osiągnięcia regresji choroby?
Poskromić raczej się nie uda. Wierzę jednak, że uda się poprawić jakość życia pacjentów, dzięki wytypowaniu biomarkerów. Chcemy porównać microRNA wolno krążące, czyli w surowicy i płynie stawowym z takimi, które występują w komórkach.
W badaniu udział wezmą pacjenci z reumatoidalnym zapaleniem stawów będący pod opieką Narodowego Instytutu Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji w Warszawie. Proszę zdradzić więcej szczegółów. Jakie będzie kryterium doboru?
Prócz pacjentów chorujący na RZS będzie także grupa kontrolna, w której skład wchodzić będą pacjenci z zapaleniem stawów oraz osoby potencjalnie zdrowe. Pierwszym krokiem będzie genotypowanie. Następnie pacjenci zostaną podzieleni na poszczególne grupy chorych, którzy np. są w remisji, mają zaawansowaną postać choroby, chorobę umiarkowaną, osoby z powikłaniami ze strony układu kardiologicznego czy też wytypowane ze względu na leczenie – osoby tylko i wyłącznie po metotrexacie czy z dodaniem leczenia biologicznego. W genotypowaniu udział weźmie około 700 pacjentów. Osoby te będą musiały wyrazić na to zgodę. Zaś w profilowanie microRNA przeprowadzimy w grupie około 60 osób. Projekt będzie trwał trzy lata. Zaczniemy na przełomie września i października.
Rozmawiała Kamilla Gębska
W trakcie badań skupiać się będziemy na microRNA (miRNA). W uproszczeniu można powiedzieć, iż są to małe cząsteczki, pod których kontrolą znajduje się większość – jeżeli nie wszystkie – procesów biologicznych zachodzących w naszym organizmie. Ich zaburzona ekspresja może być wystarczająca do zaindukowania choroby autoimmunizacyjnej, jaką jest m.in. reumatoidalne zapalenie stawów. Obecnie nasza wiedza na temat poszczególnych microRNA – a wiele jest jeszcze niezidentyfikowanych – wciąż jest ograniczona. My będziemy skupiać się na identyfikacji microRNA, które związane są z utrzymaniem równowagi pomiędzy komórkami Th17 i Treg. Pierwsze są to komórki prozapalne, tj. inicjują wiele procesów zapalnych zachodzących u chorych. Zaś zadaniem komórek Treg u chorych na RZS jest zwalczanie tego, co robią Th17. Czyli są wojownikami. Problem polega na tym, że za mało jest komórek Treg i za dużo Th17. Naszym zadaniem będzie znalezienie sposobu pozwalającego na zmianę takiej relacji. Docelowo chodzi o to, by liczba komórek Treg w organizmie zwiększała się, a Th17 ograniczała. Wówczas wzmocni się system odpornościowy, bowiem komórki Treg pomagają utrzymać homeostazę, zwalczać stany zapalne.
Jakie korzyści chorym z RZS mogą przynieść wyniki tego projektu, jakie może być przełożenie uzyskanych dowodów naukowych na rzeczywistość?
Mamy nadzieję, że uda nam się spośród wszystkich badanych microRNA wytypować takie, które będą mogły być biomarkerami aktywności choroby. Z uwagi na to, iż są one bardzo stabilne w surowicy, którą będziemy poddawać analizie, ich identyfikacja nie powinna być trudna. Pacjent, oddając krew do rutynowego badania, jednocześnie będzie mógł mieć określany profil znanych microRNA. Pozwoli to na stwierdzenie np. określonej ekspresji, przez co będzie można przewidzieć, w jaki sposób będzie przebiegała choroba. Docelowo chcemy to skorelować z procesem leczenia chorego. Dążymy do medycyny personalizowanej, tj. do leczenia skrojonego pod konkretnego pacjenta. Ważnym jest, aby dobrany lek pierwszego rzutu był tym ostatecznym.
A przełożenie na rzeczywistość dowodów naukowych? Będę dążyć do testów diagnostycznych, by zostały włączone do rutynowej diagnostyki. Czy to się uda – zobaczymy. Wierzymy także, że nasze badania wiele wniosą do nauki, poprzez dostarczenie nowych informacji dotyczących funkcjonowania wspomnianych komórek.
Czy zapowiadane badanie może być milowym krokiem w poskromieniu RZS, tj. w przywróceniu równowagi między komórkami Th17 a Treg u tych chorych i osiągnięcia regresji choroby?
Poskromić raczej się nie uda. Wierzę jednak, że uda się poprawić jakość życia pacjentów, dzięki wytypowaniu biomarkerów. Chcemy porównać microRNA wolno krążące, czyli w surowicy i płynie stawowym z takimi, które występują w komórkach.
W badaniu udział wezmą pacjenci z reumatoidalnym zapaleniem stawów będący pod opieką Narodowego Instytutu Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji w Warszawie. Proszę zdradzić więcej szczegółów. Jakie będzie kryterium doboru?
Prócz pacjentów chorujący na RZS będzie także grupa kontrolna, w której skład wchodzić będą pacjenci z zapaleniem stawów oraz osoby potencjalnie zdrowe. Pierwszym krokiem będzie genotypowanie. Następnie pacjenci zostaną podzieleni na poszczególne grupy chorych, którzy np. są w remisji, mają zaawansowaną postać choroby, chorobę umiarkowaną, osoby z powikłaniami ze strony układu kardiologicznego czy też wytypowane ze względu na leczenie – osoby tylko i wyłącznie po metotrexacie czy z dodaniem leczenia biologicznego. W genotypowaniu udział weźmie około 700 pacjentów. Osoby te będą musiały wyrazić na to zgodę. Zaś w profilowanie microRNA przeprowadzimy w grupie około 60 osób. Projekt będzie trwał trzy lata. Zaczniemy na przełomie września i października.
Rozmawiała Kamilla Gębska