Osteoporoza nie boli
Autor: Alicja Kostecka
Data: 18.04.2018
Źródło: Alicja Kostecka
– Osteoporoza ciągle nie jest w modzie, niektórzy nawet uważają, że wymyśliły ją firmy farmaceutyczne i w ogóle, że jest to efekt nieuchronnego starzenia się – mówi prof. dr hab. med. Edward Czerwiński, dyrektor Krakowskiego Centrum Medycznego, kierownik Zakładu Chorób Kości i Stawów Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Osteoporoza nie daje dolegliwości bólowych, dlatego tak trudno jest ją dostrzec, dopiero złamanie objawia się bólem, tyle tylko, że są to już pełne objawy kliniczne tej choroby. Szacuje się, że 60% złamań kręgosłupa jest bezobjawowych.
Osteoporoza zajmuje trzecie miejsce pod względem śmiertelności po chorobach układu krążenia i nowotworach. O ile świadomość tych ostatnich chorób w społeczeństwie wzrasta, o tyle brakuje świadomości powagi schorzenia, którym jest osteoporoza, dlaczego tak jest?
Możemy powiedzieć, ze osteoporoza to choroba „starszych wdów” i z tego powodu są mało interesujące dla polityków i mediów. Dla mediów nośnym tematem jest przeszczep serca, a dla polityków walka o władzę i wyborców, a ponieważ politykami są mężczyźni około pięćdziesiątki, to nikt nie myśli o wdowach…
Ale osteoporoza nie dotyka jedynie osób w podeszłym wieku…
Tak, ale młodzi ludzie z osteoporozą stanowią jedynie ułamek procenta. Osteoporoza atakuje kobiety po 50. roku życia i dotyczy około 30% populacji oraz 50% populacji w wieku po 80. roku życia. Pacjentami z osteoporoza są głównie kobiety po 50.roku życia i mężczyźni po 65 roku życia.
No tak, ale ci piękni i młodzi też kiedyś będą w tym wieku….
Tak, to prawda. W zasadzie należałoby zacząć od prewencji, która powinna dotyczyć już kobiety w ciąży. Płód, który rozwija się w łonie matki buduje swoje kości z tego, co pozyska od matki. Dziś już wiemy, że kobiety, które biorą witaminę D podczas ciąży rodzą dzieci z większą masą kostną. Dzieci te następnie budują swoją masę kostną do 30 roku życia, która w znacznej mierze uzależniona jest od genów, a częściowo od tego jak się odżywiają i jakie witaminy oraz mikroelementy zażywają. Tymczasem dużo mówi się o fluoryzacji zębów u dzieci, ale zapomina o witaminie D. Obecnie już wiemy, że masę kostną buduje się z wapnia pobieranego z pożywienia, witaminy D produkowanej przez skórę pod wpływem promieniowania słonecznego oraz fizycznego wysiłku, czyli ruchu.
Co zatem powinniśmy robić, aby ustrzec się przed osteoporozą?
Prowadzić zdrowy tryb życia, nie palić, nie nadużywać alkoholu, stosować dietę bogatą w wapń i być aktywnym fizycznie. Ja dla przykładu przez całe studia chodziłem po górach z ciężkim plecakiem, i chodzę nadal….
Ale kto właściwie powinien zajmować się prewencją osteoporozy?
Pacjenci myślą, że lekarze wezmą odpowiedzialność za ich zdrowie. Tymczasem ludzie sami powinni zadbać o swoje zdrowie. Dużą rolę do odegrania mają mass media i media społecznościowe. Osteoporoza ciągle nie jest w modzie, niektórzy nawet uważają, że wymyśliły ją firmy farmaceutyczne i w ogóle, że jest to efekt nieuchronnego starzenia się.
Czy choroba ta dotknie każdego?
Nie, nie każdego. Wiek jest tylko jednym z czynników ryzyka, z tym że u kobiet dochodzi jeszcze dodatkowo menopauza. Oprócz tego możemy wyróżnić również wtórną osteoporozę powstałą w wyniku zaburzeń endokrynologicznych lub wyniku stosowania leków – sterydów, leków przeciwzakrzepowych, przeciwpadaczkowych. Na osteoporozę narażone są jednak głównie kobiety po menopauzie.
W związku z tym dużą rolę do odegrania mają tu ginekolodzy…
Tak, jak pani wie, terapia hormonalna przeżywała wzloty i upadki, obecnie znów jest ona zauważona, ale jak w każdym leczeniu należy ją stosować indywidualnie w przypadku każdej pacjentki.
Jakie badanie powinien zlecić lekarz POZ w diagnozowaniu tej choroby?
Standardem jest wykonywanie badanie densytometrycznego kręgosłupa lędźwiowego i szyjki kości udowej. Zaletą badanie kręgosłupa jest to, że zawiera on dużo kości beleczkowej, zatem tu będą najwcześniej pojawiać się zmiany osteoporotyczne jak i będziemy obserwować tutaj wyniki leczenia. Jednak po 70. roku życia badanie to zwykle jest mało wiarygodne z racji występujących zmian zwyrodnieniowych. Zmiany osteoporotyczne w szyjce kości udowej pojawiają się zwykle później, ale niewielki wpływ maja tutaj zmiany zwyrodnieniowe stawu biodrowego. Ważne jest również to, że badanie szyjki kości udowej jest podstawą obliczenia ryzyka złamania metodą FRAX. Na podstawie wyniku badania densytometrycznego zestawiamy z klasyfikacją WHO, która określa, że wynik do -2,5 to jest osteopenia, poniżej tego wskaźnika definiuje się osteoporozę. Należy jednak pamiętać, że jeżeli kobieta upadł z własnej wysokości i doznała złamania, to nie potrzeb żadnych badan densytometrycznej, że postawić diagnozę – osteoporoza.
Czy istnieją widoczne gołym okiem symptomy osteoporozy, zanim jeszcze pojawią się objawy kliniczne?
Zdecydowanie tak, jeśli wzrost osoby obniży się o 4 cm, to prawdopodobieństwo złamania kręgosłupa wynosi 90%. Jeśli wzrost nie ulega obniżeniu, to takie prawdopodobieństwo nie występuje. Osteoporoza nie daje dolegliwości bólowych, dlatego tak trudno jest ją dostrzec, dopiero złamanie objawia się bólem, tyle tylko, że są to już pełne objawy kliniczne tej choroby. Szacuje się, że 60% złamań kręgosłupa jest bezobjawowych.
Wobec tego, co należy zrobić, jeśli mamy jakieś obawy związane z możliwością wystąpienia osteoporozy?
Najszybszym sposobem diagnozowania jest metoda FRAX, wystarczy wejść na stronę internetową www.osteoporoza.pl i zrobić sobie krótki test, z którego w kilka minut można dowiedzieć się, jakie w przypadku danej osoby występuje ryzyko złamań. Najistotniejszym czynnikiem ryzyka złamania są już przebyte złamania niskoenergetyczne zarówno u pacjenta, jak i u rodziców. Jeśli to ryzyko jest na poziomie mniej niż 5%, to jest norma, ale jeśli przekracza 10% do chora powinna być leczona. W ten sposób nie wychodząc z domu ocenia się ryzyko złamania w osteoporozy.
I co dalej z tym wynikiem powinniśmy zrobić?
Pójść do lekarza POZ i pokazać mu ten wynik, a lekarz będzie wiedział, w jaki sposób takiemu pacjentowi pomóc. A najlepiej byłoby, aby każda pielęgniarka w POZ wykonała taki test kobiecie po 50. roku życia już na wejściu, w przychodni. Ponadto powinno się taką pacjentkę, zmierzyć i zważyć. Jeśli wystąpiło u niej obniżenie wzrostu, to istnieje podejrzenie wystąpienia złamania kręgosłupa. Dopiero kolejnym krokiem będzie badanie densytometryczne kręgosłupa i szyjki kości udowej. Jednak, co należy podkreślić, co innego oznacza wynik -2.O wskaźnik T w kręgosłupie, a co innego w szyjce kości udowej. Ale z drugiej strony, jeśli kobieta idzie ulica i się upada i w efekcie doznaje złamania, to to samo w sobie już jest rozpoznanie osteoporyczne, gdyż, normalnie upadając z wysokości własnego ciała, nie powinna sobie niczego złamać. Badanie densytometryczne jest wskazane w sytuacji leczenia osteoporozy, i takie badanie ma potwierdzić konieczność leczenia, przy spełnieniu wskaźnika minimalnego kwalifikującego do tego leczenia, co upoważnia do refundację. Jest to dyskusyjne, ale na razie lekarze muszą się do tego stosować.
A kiedy wskazane jest badanie radiologiczne?
Takie badanie wykonuje się w przypadku diagnostyki złamania . Badanie radiologiczne służy też do diagnostyki różnicowej. Obecnie metoda DXA daje możliwość oceny złamania kręgosłupa a także w czasie jednego badania pozwala ocenić strukturę kości. Więcej bowiem zależy od struktury kości, niż od jej gęstości. Gęstość mineralna kości ma mniejsze znaczenie niż struktura, bo struktura stanowi o sile kości. Metoda DXA pozwala , z tego samego obrazu, przy analizie różnych częstości optycznych wnioskować, która struktura jest lepsza, a która gorsza. Wiemy, że ryzyko złamania z jednej strony wzrasta liniowo wraz ze spadkiem gęstości kości, ale jeśli weźmiemy liczbę złamań bezwzględną, to się okaże że 70 % złamań występuje u osób, którzy nie mają osteoporozy.
Jeśli jest tak, że przy pomocy tego badania jesteśmy w stanie określić strukturę kości, to dlaczego tego nie robimy?
Badanie struktury kości możliwe jest tylko przy pomiarach wykonanych nowoczesnymi aparatami tzw. wiązki wachlarzowej, a w Polsce dominują aparatu starego typu, ponieważ są znacznie tańsze. W Polsce mamy bardzo mało densytometrów w skali kraju i nadmiar w niektórych miastach na przykład w Warszawie czy Krakowie, a w województwie zachodnio-pomorskim jest dla przykładu tylko jeden. Luke tę wypełniają aparaty mobilne…
No właśnie, proszę powiedzieć, jaki jest sens działania objazdowych osteobusów?
Jest to dramat, ponieważ funkcjonowanie tych mobilnych densytometrów nie jest zgodna z zasadami sztuki medycznej. Nie da się wykonać poprawnych badań densytometrem w ciągu 3 minut i poprawnie ich przeanalizować. Osteobusy podają wynik z automatu, czyli taki, jak go rozpoznaje komputer. W naszym ośrodku takie badanie w przypadku każdego pacjenta trwa ok. 15 minut, jest korygowane przez technika a następnie sprawdzane i opisywane przez lekarza. Technologia osteobusu jest nie do zaakceptowania w poważnej medycynie, bo w medycynie nie zawsze działa automat.
Kiedy w osteoporozie należy włączyć leczenie farmakologiczne?
Błąd w myśleniu. Jak już mówiliśmy osteoporoza, to złamania, a tabletka w osteoporozie nie zapobiegnie złamaniom, jeśli pacjentka będzie upadać. Tabletki zwiększą gęstość mineralną kości i ich odporność na złamania, ale nie wykluczą złamań. Skuteczność leków w przypadku złamania kręgosłupa w osteoporozie wynosi ok. 60%, a szyjki udowej ok. 40%. Nie zapominajmy, że celem leczenia w osteoporozie jest zapobieganie złamaniom, a nie leczenie obniżenia gęstości mineralnej kości. Na to składa się suplementacja wapniem i witaminą D3, leki antyresorpcyjne, profilaktyka upadków i zdrowy tryb życia. Osobiście zalecam swoim pacjentkom Nordyk Walking dwa razy w tygodniu po godzinie, tak by się zmęczyć. Najlepsze są oczywiście ćwiczenia oporowe, ale do tego trzeba już więcej wytrwałości i poświęcenia i nie każdego na to stać.
Na ile ryzyko osteoporozy zależy od genów, a na ile od trybu życia?
Najważniejsze są geny, które wyznaczają naszą masę szczytową, powstałą z wapnia i podaży witaminy D3, ruchu oraz czynników szkodliwych: palenia papierosów, brak ruchu i stosowania niektórych leków.
A co jest z tym wapniem..?
Metaanalizy badań wykazały już dawno, że preparaty wapniowe nie powodują miażdżycy i ryzyka incydentów sercowo-naczyniowych, ale pod warunkiem równoczesnego podawania witaminy D3. Najlepiej spożywać wapń w diecie, a jeśli nie, to minimum 1000 mg w postaci suplementów i najlepiej przyjmowanych rano, bo w ciągu dnia szybciej następuje filtracja nerkowa. Nie ma jasności jednak, jeśli chodzi o skutek wapnia związany z kamicą nerkową.
W Krakowie od 19 do 22 kwietnia obradował Światowy Kongres Osteoporozy WCO-IOF, jak doszło do tego, że to ważne międzynarodowe spotkanie odbyło się w Polsce?
Zajmuje się osteoporoza blisko ćwierć wieku i moim marzeniem było gościć ten kongres w Polsce. Więc, kiedy pięć lat temu, powstało w Krakowie Międzynarodowe Centrum Kongresowe, to przygotowałem wniosek do WCO-IOF przedstawiając możliwości merytoryczno-organizacyjne Krakowa. Konkurencja była duża: Wiedeń, Londyn, Barcelona, Paryż, wstępne informacje były raczej pesymistyczne, bo firmy farmaceutyczne nie widziały dla siebie interesu w Polsce. Myślę jednak, że ostatecznie pomogła nam pozycja Polski w badaniach klinicznych w osteoporozie, nasz kraj był bowiem drugim po Stanach Zjednoczonych, który dysponował największą liczbą badań i publikacji na ten temat. Ponadto towarzystwa zrzeszone w IOF głosowały na Polskę. Prof. John Kanis, obecnie honorowy prezes WCO-IOF był w Polsce po raz pierwszy w latach 90-tych i wiedział, że potrafimy organizować kongresy. Ponadto udało mi się negocjować z prof. Kanisem wpisowe na kongres, które mogłoby być barierą dla uczestników z Europy Wschodniej, w końcu zeszliśmy z 800 euro do 200 euro. Bardzo przychylne organizacji kongresu były też władze Krakowa.
Rozmawiała Alicja Kostecka
Możemy powiedzieć, ze osteoporoza to choroba „starszych wdów” i z tego powodu są mało interesujące dla polityków i mediów. Dla mediów nośnym tematem jest przeszczep serca, a dla polityków walka o władzę i wyborców, a ponieważ politykami są mężczyźni około pięćdziesiątki, to nikt nie myśli o wdowach…
Ale osteoporoza nie dotyka jedynie osób w podeszłym wieku…
Tak, ale młodzi ludzie z osteoporozą stanowią jedynie ułamek procenta. Osteoporoza atakuje kobiety po 50. roku życia i dotyczy około 30% populacji oraz 50% populacji w wieku po 80. roku życia. Pacjentami z osteoporoza są głównie kobiety po 50.roku życia i mężczyźni po 65 roku życia.
No tak, ale ci piękni i młodzi też kiedyś będą w tym wieku….
Tak, to prawda. W zasadzie należałoby zacząć od prewencji, która powinna dotyczyć już kobiety w ciąży. Płód, który rozwija się w łonie matki buduje swoje kości z tego, co pozyska od matki. Dziś już wiemy, że kobiety, które biorą witaminę D podczas ciąży rodzą dzieci z większą masą kostną. Dzieci te następnie budują swoją masę kostną do 30 roku życia, która w znacznej mierze uzależniona jest od genów, a częściowo od tego jak się odżywiają i jakie witaminy oraz mikroelementy zażywają. Tymczasem dużo mówi się o fluoryzacji zębów u dzieci, ale zapomina o witaminie D. Obecnie już wiemy, że masę kostną buduje się z wapnia pobieranego z pożywienia, witaminy D produkowanej przez skórę pod wpływem promieniowania słonecznego oraz fizycznego wysiłku, czyli ruchu.
Co zatem powinniśmy robić, aby ustrzec się przed osteoporozą?
Prowadzić zdrowy tryb życia, nie palić, nie nadużywać alkoholu, stosować dietę bogatą w wapń i być aktywnym fizycznie. Ja dla przykładu przez całe studia chodziłem po górach z ciężkim plecakiem, i chodzę nadal….
Ale kto właściwie powinien zajmować się prewencją osteoporozy?
Pacjenci myślą, że lekarze wezmą odpowiedzialność za ich zdrowie. Tymczasem ludzie sami powinni zadbać o swoje zdrowie. Dużą rolę do odegrania mają mass media i media społecznościowe. Osteoporoza ciągle nie jest w modzie, niektórzy nawet uważają, że wymyśliły ją firmy farmaceutyczne i w ogóle, że jest to efekt nieuchronnego starzenia się.
Czy choroba ta dotknie każdego?
Nie, nie każdego. Wiek jest tylko jednym z czynników ryzyka, z tym że u kobiet dochodzi jeszcze dodatkowo menopauza. Oprócz tego możemy wyróżnić również wtórną osteoporozę powstałą w wyniku zaburzeń endokrynologicznych lub wyniku stosowania leków – sterydów, leków przeciwzakrzepowych, przeciwpadaczkowych. Na osteoporozę narażone są jednak głównie kobiety po menopauzie.
W związku z tym dużą rolę do odegrania mają tu ginekolodzy…
Tak, jak pani wie, terapia hormonalna przeżywała wzloty i upadki, obecnie znów jest ona zauważona, ale jak w każdym leczeniu należy ją stosować indywidualnie w przypadku każdej pacjentki.
Jakie badanie powinien zlecić lekarz POZ w diagnozowaniu tej choroby?
Standardem jest wykonywanie badanie densytometrycznego kręgosłupa lędźwiowego i szyjki kości udowej. Zaletą badanie kręgosłupa jest to, że zawiera on dużo kości beleczkowej, zatem tu będą najwcześniej pojawiać się zmiany osteoporotyczne jak i będziemy obserwować tutaj wyniki leczenia. Jednak po 70. roku życia badanie to zwykle jest mało wiarygodne z racji występujących zmian zwyrodnieniowych. Zmiany osteoporotyczne w szyjce kości udowej pojawiają się zwykle później, ale niewielki wpływ maja tutaj zmiany zwyrodnieniowe stawu biodrowego. Ważne jest również to, że badanie szyjki kości udowej jest podstawą obliczenia ryzyka złamania metodą FRAX. Na podstawie wyniku badania densytometrycznego zestawiamy z klasyfikacją WHO, która określa, że wynik do -2,5 to jest osteopenia, poniżej tego wskaźnika definiuje się osteoporozę. Należy jednak pamiętać, że jeżeli kobieta upadł z własnej wysokości i doznała złamania, to nie potrzeb żadnych badan densytometrycznej, że postawić diagnozę – osteoporoza.
Czy istnieją widoczne gołym okiem symptomy osteoporozy, zanim jeszcze pojawią się objawy kliniczne?
Zdecydowanie tak, jeśli wzrost osoby obniży się o 4 cm, to prawdopodobieństwo złamania kręgosłupa wynosi 90%. Jeśli wzrost nie ulega obniżeniu, to takie prawdopodobieństwo nie występuje. Osteoporoza nie daje dolegliwości bólowych, dlatego tak trudno jest ją dostrzec, dopiero złamanie objawia się bólem, tyle tylko, że są to już pełne objawy kliniczne tej choroby. Szacuje się, że 60% złamań kręgosłupa jest bezobjawowych.
Wobec tego, co należy zrobić, jeśli mamy jakieś obawy związane z możliwością wystąpienia osteoporozy?
Najszybszym sposobem diagnozowania jest metoda FRAX, wystarczy wejść na stronę internetową www.osteoporoza.pl i zrobić sobie krótki test, z którego w kilka minut można dowiedzieć się, jakie w przypadku danej osoby występuje ryzyko złamań. Najistotniejszym czynnikiem ryzyka złamania są już przebyte złamania niskoenergetyczne zarówno u pacjenta, jak i u rodziców. Jeśli to ryzyko jest na poziomie mniej niż 5%, to jest norma, ale jeśli przekracza 10% do chora powinna być leczona. W ten sposób nie wychodząc z domu ocenia się ryzyko złamania w osteoporozy.
I co dalej z tym wynikiem powinniśmy zrobić?
Pójść do lekarza POZ i pokazać mu ten wynik, a lekarz będzie wiedział, w jaki sposób takiemu pacjentowi pomóc. A najlepiej byłoby, aby każda pielęgniarka w POZ wykonała taki test kobiecie po 50. roku życia już na wejściu, w przychodni. Ponadto powinno się taką pacjentkę, zmierzyć i zważyć. Jeśli wystąpiło u niej obniżenie wzrostu, to istnieje podejrzenie wystąpienia złamania kręgosłupa. Dopiero kolejnym krokiem będzie badanie densytometryczne kręgosłupa i szyjki kości udowej. Jednak, co należy podkreślić, co innego oznacza wynik -2.O wskaźnik T w kręgosłupie, a co innego w szyjce kości udowej. Ale z drugiej strony, jeśli kobieta idzie ulica i się upada i w efekcie doznaje złamania, to to samo w sobie już jest rozpoznanie osteoporyczne, gdyż, normalnie upadając z wysokości własnego ciała, nie powinna sobie niczego złamać. Badanie densytometryczne jest wskazane w sytuacji leczenia osteoporozy, i takie badanie ma potwierdzić konieczność leczenia, przy spełnieniu wskaźnika minimalnego kwalifikującego do tego leczenia, co upoważnia do refundację. Jest to dyskusyjne, ale na razie lekarze muszą się do tego stosować.
A kiedy wskazane jest badanie radiologiczne?
Takie badanie wykonuje się w przypadku diagnostyki złamania . Badanie radiologiczne służy też do diagnostyki różnicowej. Obecnie metoda DXA daje możliwość oceny złamania kręgosłupa a także w czasie jednego badania pozwala ocenić strukturę kości. Więcej bowiem zależy od struktury kości, niż od jej gęstości. Gęstość mineralna kości ma mniejsze znaczenie niż struktura, bo struktura stanowi o sile kości. Metoda DXA pozwala , z tego samego obrazu, przy analizie różnych częstości optycznych wnioskować, która struktura jest lepsza, a która gorsza. Wiemy, że ryzyko złamania z jednej strony wzrasta liniowo wraz ze spadkiem gęstości kości, ale jeśli weźmiemy liczbę złamań bezwzględną, to się okaże że 70 % złamań występuje u osób, którzy nie mają osteoporozy.
Jeśli jest tak, że przy pomocy tego badania jesteśmy w stanie określić strukturę kości, to dlaczego tego nie robimy?
Badanie struktury kości możliwe jest tylko przy pomiarach wykonanych nowoczesnymi aparatami tzw. wiązki wachlarzowej, a w Polsce dominują aparatu starego typu, ponieważ są znacznie tańsze. W Polsce mamy bardzo mało densytometrów w skali kraju i nadmiar w niektórych miastach na przykład w Warszawie czy Krakowie, a w województwie zachodnio-pomorskim jest dla przykładu tylko jeden. Luke tę wypełniają aparaty mobilne…
No właśnie, proszę powiedzieć, jaki jest sens działania objazdowych osteobusów?
Jest to dramat, ponieważ funkcjonowanie tych mobilnych densytometrów nie jest zgodna z zasadami sztuki medycznej. Nie da się wykonać poprawnych badań densytometrem w ciągu 3 minut i poprawnie ich przeanalizować. Osteobusy podają wynik z automatu, czyli taki, jak go rozpoznaje komputer. W naszym ośrodku takie badanie w przypadku każdego pacjenta trwa ok. 15 minut, jest korygowane przez technika a następnie sprawdzane i opisywane przez lekarza. Technologia osteobusu jest nie do zaakceptowania w poważnej medycynie, bo w medycynie nie zawsze działa automat.
Kiedy w osteoporozie należy włączyć leczenie farmakologiczne?
Błąd w myśleniu. Jak już mówiliśmy osteoporoza, to złamania, a tabletka w osteoporozie nie zapobiegnie złamaniom, jeśli pacjentka będzie upadać. Tabletki zwiększą gęstość mineralną kości i ich odporność na złamania, ale nie wykluczą złamań. Skuteczność leków w przypadku złamania kręgosłupa w osteoporozie wynosi ok. 60%, a szyjki udowej ok. 40%. Nie zapominajmy, że celem leczenia w osteoporozie jest zapobieganie złamaniom, a nie leczenie obniżenia gęstości mineralnej kości. Na to składa się suplementacja wapniem i witaminą D3, leki antyresorpcyjne, profilaktyka upadków i zdrowy tryb życia. Osobiście zalecam swoim pacjentkom Nordyk Walking dwa razy w tygodniu po godzinie, tak by się zmęczyć. Najlepsze są oczywiście ćwiczenia oporowe, ale do tego trzeba już więcej wytrwałości i poświęcenia i nie każdego na to stać.
Na ile ryzyko osteoporozy zależy od genów, a na ile od trybu życia?
Najważniejsze są geny, które wyznaczają naszą masę szczytową, powstałą z wapnia i podaży witaminy D3, ruchu oraz czynników szkodliwych: palenia papierosów, brak ruchu i stosowania niektórych leków.
A co jest z tym wapniem..?
Metaanalizy badań wykazały już dawno, że preparaty wapniowe nie powodują miażdżycy i ryzyka incydentów sercowo-naczyniowych, ale pod warunkiem równoczesnego podawania witaminy D3. Najlepiej spożywać wapń w diecie, a jeśli nie, to minimum 1000 mg w postaci suplementów i najlepiej przyjmowanych rano, bo w ciągu dnia szybciej następuje filtracja nerkowa. Nie ma jasności jednak, jeśli chodzi o skutek wapnia związany z kamicą nerkową.
W Krakowie od 19 do 22 kwietnia obradował Światowy Kongres Osteoporozy WCO-IOF, jak doszło do tego, że to ważne międzynarodowe spotkanie odbyło się w Polsce?
Zajmuje się osteoporoza blisko ćwierć wieku i moim marzeniem było gościć ten kongres w Polsce. Więc, kiedy pięć lat temu, powstało w Krakowie Międzynarodowe Centrum Kongresowe, to przygotowałem wniosek do WCO-IOF przedstawiając możliwości merytoryczno-organizacyjne Krakowa. Konkurencja była duża: Wiedeń, Londyn, Barcelona, Paryż, wstępne informacje były raczej pesymistyczne, bo firmy farmaceutyczne nie widziały dla siebie interesu w Polsce. Myślę jednak, że ostatecznie pomogła nam pozycja Polski w badaniach klinicznych w osteoporozie, nasz kraj był bowiem drugim po Stanach Zjednoczonych, który dysponował największą liczbą badań i publikacji na ten temat. Ponadto towarzystwa zrzeszone w IOF głosowały na Polskę. Prof. John Kanis, obecnie honorowy prezes WCO-IOF był w Polsce po raz pierwszy w latach 90-tych i wiedział, że potrafimy organizować kongresy. Ponadto udało mi się negocjować z prof. Kanisem wpisowe na kongres, które mogłoby być barierą dla uczestników z Europy Wschodniej, w końcu zeszliśmy z 800 euro do 200 euro. Bardzo przychylne organizacji kongresu były też władze Krakowa.
Rozmawiała Alicja Kostecka