Powracająca fala odry
Tagi: | odra, szczepionki, choroby zakaźne, odporność populacyjna, Wojciech Konieczny, Włodzisław Giziński, Bartosz Arłukowicz, ruchy antyszczepionkowe |
Tracimy odporność populacyjną przeciwko odrze. Należy się spodziewać wzrostu zachorowań na tę chorobę – alarmuje wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny. Winne są nastroje antyszczepionkowe. Liczba uchyleń od obowiązkowych szczepień zwiększyła się w ciągu dekady ośmiokrotnie.
- Poziom zaszczepienia przeciwko odrze spadł poniżej 95 proc., czyli poniżej progu zapewniającego odporność populacyjną przeciwko tej chorobie
- Rodzice nie chcą szczepić dzieci. W 2023 r. zanotowano 87,5 tys. odmów
- Poseł KO Włodzisław Giziński stwierdził, że „jedną z przyczyn tej zarazy, która się rozlewa, są teorie antyszczepionkowe”
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło 25 kwietnia sejmowej Komisji Zdrowia informację o przebiegu szczepień przeciw odrze, krztuścowi, grypie i COVID-19. Bartosz Arłukowicz z Koalicji Obywatelskiej nie wpuścił na posiedzenie przedstawicieli ruchów antyszczepionkowych. – Dopóki będę przewodniczącym tej komisji, antyszczepionkowcy jej progu nie przekroczą – powiedział.
Poziom zaszczepienia przeciwko odrze spadł poniżej 95 proc. – tracimy odporność populacyjną
Wiceszef resortu Wojciech Konieczny poinformował, że poziom zaszczepienia przeciwko odrze spadł poniżej 95 proc., czyli poniżej progu zapewniającego odporność populacyjną przeciwko tej chorobie. W przeszłości wynosił on 99 proc., ale stopniowo zwiększa się liczba rodziców niezgłaszających się z dziećmi na to obowiązkowe szczepienie.
– Tak oceniają to również organizacje międzynarodowe – powiedział, zastrzegając, że nie dotyczy to tylko Polski. Według niego odbywające się w tym roku dwie wielkie imprezy sportowe – mistrzostwa Europy w piłce nożnej w Niemczech i letnie igrzyska olimpijskie w Paryżu – mogą ze względu na dużą migrację osób w tym czasie spowodować wzrost zachorowań na odrę w Europie.
Przypominamy, że odra jest ciężką, zakaźną chorobą, w przebiegu której powikłania występują u co trzeciej osoby. Do poważnych problemów ze zdrowiem może dojść nawet po wielu latach od zakażenia. Najbardziej narażone na wystąpienie powikłań są niemowlęta, kobiety w ciąży, osoby z niedoborami odporności. Do najczęstszych należą: zapalenia płuc, mózgu, zapalenie ucha środkowego, ślepota. Nie ma leczenia przeciwko odrze. Można jedynie łagodzić jej objawy.
Kiedy elektroniczna karta szczepień?
Resort pracuje też nad wdrożeniem powszechnego stosowania elektronicznej karty szczepień. Dzięki niemu możliwe będzie uzyskanie szybkiego dostępu o stanie zaszczepienia każdej osoby, z uwzględnieniem informacji o szczepieniach w prywatnych placówkach. Możliwe też będzie wystawianie automatycznych elektronicznych skierowań na szczepienia w internetowym koncie pacjenta na tej samej zasadzie, jak działo się to w przypadku szczepień przeciw COVID-19.
Wojciech Konieczny przekazał też dane o profilaktyce wirusa HPV (powodującego raka szyjki macicy). Od 1 czerwca ubiegłego roku, kiedy wprowadzono w kraju program tych szczepień (są zalecane, nieobowiązkowe) podano 230 tys. dawek. – To mniej, niż byśmy się spodziewali – przyznał wiceminister.
Obecna na posiedzeniu komisji konsultant krajowa w dziedzinie epidemiologii Iwona Paradowska-Stankiewicz podkreśliła skuteczność profilaktyki HPV. Powiedziała, że w Irlandii po 15 latach szczepień, a w Australii po 20 latach praktycznie wyeliminowano występowanie raka szyjki macicy.
Teorie antyszczepionkowe skuteczniejsze niż promocja szczepień
Posłowie zwrócili uwagę na rosnącą skalę odmów szczepień. Wiceprzewodnicząca komisji Marcelina Zawisza (klub Lewicy) przekazała, że w 2023 r. zanotowano 87,5 tys. takich odmów. Poseł KO Włodzisław Giziński poinformował, że liczba uchyleń od obowiązkowych szczepień wzrosła w ciągu dekady ośmiokrotnie.
– Jedną z przyczyn tej zarazy, która się rozlewa, są teorie antyszczepionkowe – powiedział, dodając, że obecnie akcje przeciwników szczepień są skuteczniejsze niż ich promocja.
Przeczytaj także: „Szczepienia przeciwko HPV od września w szkołach”.