Techniki minimalnie inwazyjne w raku jelita grubego
Autor: Mariusz Bryl
Źródło: MK/MB
Nie ma jednej uniwersalnej metody leczenia raka jelita grubego, ale obawy związane z technikami minimalnie inwazyjnymi nie potwierdzają się w badaniach. Za to zalety ze stosowania tych technik są duże. O technikach małoinwazyjnych w raku jelita grubego mówił podczas konferencji na temat tej choroby prof. Marek Szczepkowski ze Szpitala Bielańskiego w Warszawie.
Historia technik minimalnie inwazyjnych liczy sobie 25 lat. Główne obawy z nimi związane dotyczyły doszczętności onkologicznej, liczby usuniętych węzłów chłonnych, oceny powikłań oraz kosztów. Jednakże z badań dotyczących oszczędności onkologicznej mierzonych odsetkiem przeżyć wolnych od choroby wynika, że przeżycia są porównywalne dla obu technik, czyli, jeżeli chodzi o porównanie techniki laparoskopowej i techniki klasycznej pod względem kompletności resekcji, wynik jest podobny. Rezultaty są podobne zarówno jeśli chodzi o odsetek powikłań oraz wznowy miejscowe. W trzech randomizowanych badaniach wyniki odległe dla laparoskopii były lepsze: zanotowano znacznie mniejszy odsetek wznów miejscowych – 5,5 proc. vs chirurgia klasyczna – 9,3 proc oraz lepszy odsetek przeżyć wolnych od nowotworu – 82,5 proc,. vs 77,6 procent. Przeżycia całkowite były na poziomie 63 proc i 61 proc. dla chirurgii klasycznej.
W badaniu, w którym uzyskany wynik był o kilka procent lepszy dla techniki otwartej, przy dolnym rectum u co czwartego chorego operacja była zabiegiem nieradykalnym, co stawia pod znakiem zapytania to badanie z powodu złej jakości chirurgii.
Są też badania, które wskazują brak różnic istotnie statystycznie znamiennych pomiędzy operacjami wykonywanymi z dostępu klasycznego i laparoskopowego.
- Tak więc w świetle badań obawy o doszczętność onkologiczną w przypadku techniki laparoskopowej są właściwie nieuzasadnione – mówi prof. Marek Szczepkowski. – Wyniki wskazują na zasadność przeprowadzania operacji w technice laparoskopowej.
Podobnie w przypadku węzłów chłonnych wyniki są porównywalne w obu technikach, czyli laparoskopia pozwala na doszczętne usunięcie węzłów chłonnych.
Jakie są zalety technik małoinwazyjnych? Doskonała wizualizacja, ułatwione preparowanie tkanek, brak różnicy w jakości wyciętego mezorectum, zmniejszenie nasilenia bólu pooperacyjnego, mniejsza utrata krwi, skrócony czas hospitalizacji, mniejszy odsetek zakażeń rany – 0,5 proc vs 1,8 proc. dla techniki klasycznej. Do tego dochodzą szybszy powrót czynności jelit, szybszy powrót chorego do normalnej aktywności przy identycznym wpływie na czynność zwieraczy w obu technikach.
W dalszym ciągu jednak brak jest konsensusu dotyczącego zaburzeń na tle seksualnym, co jest związane z większą liczbą usuwanych węzłów chłonnych w laparoskopii.
- Stopień zaawansowania choroby w momencie rozpoznania, czy operacji jest decydujący jeżeli chodzi o dalsze losy pacjentów, ale na drugim miejscu, a może nawet na pierwszym jest chirurg – mówi prof. Marek Szczepkowski. – Jestem zwolennikiem technik laparoskopowych, ale uważam, że powinny być wykonywane tylko w ośrodkach do tego przygotowanych bo tylko ten warunek gwarantuje dobrą chirurgię.. Laparoskopie mają mniejszy odsetek powikłań, co powoduje, że ta technika się opłaca.
Laparoskopia może być w pewnych sytuacjach lepsza niż technika robotowa, choć długość hospitalizacji, śródoperacyjna utrata krwi, powikłania pooperacyjne przemawiają za chirurgią robotową. Wyniki laparoskopii i chirurgii robotowej są porównywalne na podstawie dostępnych badań jednak liczba tych badań na razie jest ograniczona a rozwój chirurgii robotowej w naszym kraju obecnie stoi pod znakiem zapytania głównie z powodu bariery finansowej i braku refundacji procedur przez NFZ.
Duże nadzieje pokładane są też w innych technikach minimalnmie inwazyjnych w chirurgii raka jelita grubego takich jak TEM (Transanal Endoscopic Microsurgery) czy technika „from down to up” ale dotyczą one grup starannie wyselekcjonowanych pacjentów.
Konferencja Rak Jelita Grubego: diagnostyka i leczenie, standardy – teraźniejszość i przyszłość, podczas której został wygłoszony wykład prof. Marka Szczepkowskiego została zorganizowana przez Fundację Onkologii Doświadczalnej i Klinicznej.
W badaniu, w którym uzyskany wynik był o kilka procent lepszy dla techniki otwartej, przy dolnym rectum u co czwartego chorego operacja była zabiegiem nieradykalnym, co stawia pod znakiem zapytania to badanie z powodu złej jakości chirurgii.
Są też badania, które wskazują brak różnic istotnie statystycznie znamiennych pomiędzy operacjami wykonywanymi z dostępu klasycznego i laparoskopowego.
- Tak więc w świetle badań obawy o doszczętność onkologiczną w przypadku techniki laparoskopowej są właściwie nieuzasadnione – mówi prof. Marek Szczepkowski. – Wyniki wskazują na zasadność przeprowadzania operacji w technice laparoskopowej.
Podobnie w przypadku węzłów chłonnych wyniki są porównywalne w obu technikach, czyli laparoskopia pozwala na doszczętne usunięcie węzłów chłonnych.
Jakie są zalety technik małoinwazyjnych? Doskonała wizualizacja, ułatwione preparowanie tkanek, brak różnicy w jakości wyciętego mezorectum, zmniejszenie nasilenia bólu pooperacyjnego, mniejsza utrata krwi, skrócony czas hospitalizacji, mniejszy odsetek zakażeń rany – 0,5 proc vs 1,8 proc. dla techniki klasycznej. Do tego dochodzą szybszy powrót czynności jelit, szybszy powrót chorego do normalnej aktywności przy identycznym wpływie na czynność zwieraczy w obu technikach.
W dalszym ciągu jednak brak jest konsensusu dotyczącego zaburzeń na tle seksualnym, co jest związane z większą liczbą usuwanych węzłów chłonnych w laparoskopii.
- Stopień zaawansowania choroby w momencie rozpoznania, czy operacji jest decydujący jeżeli chodzi o dalsze losy pacjentów, ale na drugim miejscu, a może nawet na pierwszym jest chirurg – mówi prof. Marek Szczepkowski. – Jestem zwolennikiem technik laparoskopowych, ale uważam, że powinny być wykonywane tylko w ośrodkach do tego przygotowanych bo tylko ten warunek gwarantuje dobrą chirurgię.. Laparoskopie mają mniejszy odsetek powikłań, co powoduje, że ta technika się opłaca.
Laparoskopia może być w pewnych sytuacjach lepsza niż technika robotowa, choć długość hospitalizacji, śródoperacyjna utrata krwi, powikłania pooperacyjne przemawiają za chirurgią robotową. Wyniki laparoskopii i chirurgii robotowej są porównywalne na podstawie dostępnych badań jednak liczba tych badań na razie jest ograniczona a rozwój chirurgii robotowej w naszym kraju obecnie stoi pod znakiem zapytania głównie z powodu bariery finansowej i braku refundacji procedur przez NFZ.
Duże nadzieje pokładane są też w innych technikach minimalnmie inwazyjnych w chirurgii raka jelita grubego takich jak TEM (Transanal Endoscopic Microsurgery) czy technika „from down to up” ale dotyczą one grup starannie wyselekcjonowanych pacjentów.
Konferencja Rak Jelita Grubego: diagnostyka i leczenie, standardy – teraźniejszość i przyszłość, podczas której został wygłoszony wykład prof. Marka Szczepkowskiego została zorganizowana przez Fundację Onkologii Doświadczalnej i Klinicznej.