Zaburzenia snu wpływają na ryzyko choroby Alzheimera?
Autor: Andrzej Kordas
Data: 15.06.2015
Źródło: β-amyloid disrupts human NREM slow waves and related hippocampus-dependent memory consolidation. Bryce A Mander, Shawn M Marks, Jacob W Vogel, Vikram Rao, Brandon Lu, Jared M Saletin, Sonia Ancoli-Israel, William J Jagust & Matthew P Walker Nature Neurosc
Naukowcy z University of California przedstawiają dowody na związek między chorobą Alzheimera a problemami ze snem.
Naukowcy z University of Califorania wskazują, że zaburzenia snu, szczególnie jego niedobory, mogą przyczyniać się do zwiększonego gromadzenia beta-amyloidu - białka związanego z rozwojem choroby Alzheimera. Pełen opis badań amerykańskich naukowców można znaleźć w Nature Neuroscience.
Autorzy pracy zwracają uwagę, że na szczęście dla ludzi, niedobory snu są stanem, któremu można przeciwdziałać a przez to zmniejszać ryzyko wystąpienia choroby Alzheimera. Dużą zaletą badania jest fakt, że zostało ono przeprowadzone na ochotnikach, a nie jak często jest spotykane w tego rodzaju pracach na zwierzętach. Do badania zakwalifikowano 26 dorosłych osób, w wieku 65-81 lat, bez zdiagnozowanej demencji, u których używając technik obrazowych oraz innych testów diagnostycznych analizowano związki między zaburzeniami snu, problemami z pamięcią oraz akumulacją beta-amyloidu. Autorzy sugerują, że nocą, w trakcie snu, usuwane są toksyczne białka, co zapobiega ich trwałemu gromadzeniu się ich w komórkach układu nerwowego i ich potencjalnego uszkadzania.
W prezentowanym badaniu za pomocą badania PET naukowcy sprawdzali poziom beta-amyloidu na początku pracy. Następnie proszono pacjentów o zapamiętanie 120 par słów i sprawdzano na ile im się to udało. Uczestnicy mieli potem spać przez 8 godzin, w trakcie których wykonywano EEG. Następnego ranka wykonywano zaś fMRI, podczas przypominania sobie słów z poprzedniego dnia. Badania ujawniły, że im więcej pacjenci pamiętali, tym w większym stopniu wykorzystywali korę mózgu zamiast hipokampa. Pacjenci z największą ilością beta-amyloidu w korze płata czołowego cechowali się najgorszą jakością snu oraz wypadali gorzej w testach pamięciowych. Obserwacja ta jest tłumaczona faktem, że im więcej jest zgromadzonego beta-amyloidu, tym gorsza jest faza snu głębokiego i w konsekwencji gorsza pamięć. Z drugiej zaś strony, im mniej głębokiego snu, tym mniej efektywne jest "oczyszczanie" neuronów z beta-amyloidu. Naukowcy przyznają jednak, że nie wiedzą, który element - nieodpowiedni sen czy nadmiar beta-amyloidu jest czynnikiem uruchamiającym to błędne koło.
Autorzy pracy zwracają uwagę, że na szczęście dla ludzi, niedobory snu są stanem, któremu można przeciwdziałać a przez to zmniejszać ryzyko wystąpienia choroby Alzheimera. Dużą zaletą badania jest fakt, że zostało ono przeprowadzone na ochotnikach, a nie jak często jest spotykane w tego rodzaju pracach na zwierzętach. Do badania zakwalifikowano 26 dorosłych osób, w wieku 65-81 lat, bez zdiagnozowanej demencji, u których używając technik obrazowych oraz innych testów diagnostycznych analizowano związki między zaburzeniami snu, problemami z pamięcią oraz akumulacją beta-amyloidu. Autorzy sugerują, że nocą, w trakcie snu, usuwane są toksyczne białka, co zapobiega ich trwałemu gromadzeniu się ich w komórkach układu nerwowego i ich potencjalnego uszkadzania.
W prezentowanym badaniu za pomocą badania PET naukowcy sprawdzali poziom beta-amyloidu na początku pracy. Następnie proszono pacjentów o zapamiętanie 120 par słów i sprawdzano na ile im się to udało. Uczestnicy mieli potem spać przez 8 godzin, w trakcie których wykonywano EEG. Następnego ranka wykonywano zaś fMRI, podczas przypominania sobie słów z poprzedniego dnia. Badania ujawniły, że im więcej pacjenci pamiętali, tym w większym stopniu wykorzystywali korę mózgu zamiast hipokampa. Pacjenci z największą ilością beta-amyloidu w korze płata czołowego cechowali się najgorszą jakością snu oraz wypadali gorzej w testach pamięciowych. Obserwacja ta jest tłumaczona faktem, że im więcej jest zgromadzonego beta-amyloidu, tym gorsza jest faza snu głębokiego i w konsekwencji gorsza pamięć. Z drugiej zaś strony, im mniej głębokiego snu, tym mniej efektywne jest "oczyszczanie" neuronów z beta-amyloidu. Naukowcy przyznają jednak, że nie wiedzą, który element - nieodpowiedni sen czy nadmiar beta-amyloidu jest czynnikiem uruchamiającym to błędne koło.