Czy badania genetyczne pomogą w profilaktyce raka skóry?
Autor: Andrzej Kordas
Data: 27.02.2014
Źródło: mg; Michal Mlacki, Charbel Darido, Stephen M. Jane, Tomasz Wilanowski. Loss of Grainy Head-Like 1 Is Associated with Disruption of the Epidermal Barrier and Squamous Cell Carcinoma of the Skin. PLoS ONE, 2014; 9 (2): e89247 DOI: 10.1371/journal.pone.00892
Praca polskich i australijskich naukowców wskazuje nowy potencjalny sposób profilaktyki i leczenia nowotworów skóry.
Przełomowa praca polskich naukowców daje nadzieje na skuteczne identyfikowanie osób szczególnie zagrożonych rozwojem raka skóry. Naukowcy z Instytutu Nenckiego w Warszawie we współpracy z Monash University Central Clinical School w Melbourne wykazali, że jeden z genów, znany jako GRHL1 pełni ważną rolę w ochronie przeciw rozwojowi nieczerniakowego raka skóry.
Dr Tomasz Wilanowski zwracał uwagę, że spośród 700 znanych genów supresorowych jedynie kilka z nich zaangażowanych jest w ochronę przeciwko nowotworom skóry. Polskim badaczom udało się zidentyfikować kolejny gen, którego uszkodzenie znacznie zwiększa ryzyko rozwoju nowotworów skóry. Naukowcy prowadzili badania na myszach z uwagi na duże podobieństwo ich genomu i fizjologii do ludzkich warunków. W wyniku ich pracy okazało się, że w normalnej populacji myszy ciężkie nowotwory skóry rozwijały się u 7% zwierząt. Natomiast w populacji pozbawionej genu GRHL1 dochodziło do rozwoju nowotworów aż u 33% osobników. Gen GRHL1 jest zaangażowany w regulację ekspresji desmogleiny w naskórku.
Pomimo, że jeszcze za wcześnie by przekładać wyniki badań nad zwierzętami bezpośrednio na klinikę, odkrycie polskich i australijskich naukowców rozbudza duże nadzieje. Z jednej strony identyfikacja genu, którego uszkodzenie prowadzi do rozwoju nowotworów może przyczynić się do stworzenia testów do wczesnego wykrywania zagrożenia onkologicznego. Z drugiej zaś strony - bardzo ciekawa byłaby możliwość stymulowania jego aktywności, tak aby móc działać nie tylko prewencyjnie ale także leczyć pacjentów z problemami onkologicznymi.
Dr Tomasz Wilanowski zwracał uwagę, że spośród 700 znanych genów supresorowych jedynie kilka z nich zaangażowanych jest w ochronę przeciwko nowotworom skóry. Polskim badaczom udało się zidentyfikować kolejny gen, którego uszkodzenie znacznie zwiększa ryzyko rozwoju nowotworów skóry. Naukowcy prowadzili badania na myszach z uwagi na duże podobieństwo ich genomu i fizjologii do ludzkich warunków. W wyniku ich pracy okazało się, że w normalnej populacji myszy ciężkie nowotwory skóry rozwijały się u 7% zwierząt. Natomiast w populacji pozbawionej genu GRHL1 dochodziło do rozwoju nowotworów aż u 33% osobników. Gen GRHL1 jest zaangażowany w regulację ekspresji desmogleiny w naskórku.
Pomimo, że jeszcze za wcześnie by przekładać wyniki badań nad zwierzętami bezpośrednio na klinikę, odkrycie polskich i australijskich naukowców rozbudza duże nadzieje. Z jednej strony identyfikacja genu, którego uszkodzenie prowadzi do rozwoju nowotworów może przyczynić się do stworzenia testów do wczesnego wykrywania zagrożenia onkologicznego. Z drugiej zaś strony - bardzo ciekawa byłaby możliwość stymulowania jego aktywności, tak aby móc działać nie tylko prewencyjnie ale także leczyć pacjentów z problemami onkologicznymi.