123RF
Edukacja poprawia jakość życia pacjentów z łuszczycą i AZS
Tagi: | łuszczyca, atopowe zapalenie skóry, AZS |
Przewlekłe choroby skóry odciskają niemałe piętno na samopoczuciu psychicznym dotkniętych nimi osób, niejednokrotnie prowadząc nawet do depresji. Celem leczenia jest nie tylko kontrola choroby, lecz także zapewnienie jak najwyższej jakości życia.
Kluczem do sukcesu jest z pewnością edukacja, o czym przekonuje najnowsza publikacja w prestiżowym czasopiśmie „Dermatology”.
Zespół szwajcarskich naukowców z Uniwersytetu w Zurychu przeprowadził randomizowane badanie, do którego zakwalifikowano 64 pacjentów ze zdiagnozowaną łuszczycą lub atopowym zapaleniem skóry i przydzielono losowo do jednej z dwóch grup: w badawczej wdrożono 9-miesięczny, multidyscyplinarny program edukacyjny, w kontrolnej ograniczono się do przyjętego za standardowe postępowania.
Do oceny jakości życia opartej na zdrowiu (HRQoL) wykorzystano kilka zwalidowanych kwestionariuszy (m.in. DLQI, Skindex-29, EuroQol-5D), posłużono się także skalą depresji Becka. Nasilenie chorób mierzono skalami odpowiednio PASI i EASI. Wizyty kontrolne przeprowadzono na początku programu oraz po 3, 6 i 9 miesiącach od jego rozpoczęcia.
Badacze nie wykazali istotnych statystycznie różnic w zakresie części skal odnoszących się do jakości życia (DLQI, Skindex-29, EQ-5D), nie zaobserwowano także różnic w nasileniu choroby (PASI i EASI bez istotnych różnic między grupami). Nie oznacza to jednak braku efektu – w 6. miesiącu istotną poprawę w zakresie skali depresji Becka co najmniej o 25 proc. odnotowano u 68,2 proc. pacjentów w grupie interwencyjnej i zaledwie 27,3 proc. grupie kontrolnej. Dodatkowo aż 53,3 proc. chorych w porównaniu z 23,1 proc. z grupy kontrolnej osiągnęło poprawę w 6. miesiącu programu w uznanej skali SF-36 – efekt dotyczył ograniczeń z powodu problemów emocjonalnych.
Niewiele? Być może tak, ważny jest jednak nakreślony przez badaczy kierunek, czyli dbałość o jakość życia pacjentów dotkniętych przewlekłymi chorobami skóry. I to dbałość dzięki jednemu z najcenniejszych oręży, jakim jest edukacja, której potencjał wciąż zaskakuje i z pewnością nieraz zaskoczy.
Opracowanie: lek. Damian Matusiak
Zespół szwajcarskich naukowców z Uniwersytetu w Zurychu przeprowadził randomizowane badanie, do którego zakwalifikowano 64 pacjentów ze zdiagnozowaną łuszczycą lub atopowym zapaleniem skóry i przydzielono losowo do jednej z dwóch grup: w badawczej wdrożono 9-miesięczny, multidyscyplinarny program edukacyjny, w kontrolnej ograniczono się do przyjętego za standardowe postępowania.
Do oceny jakości życia opartej na zdrowiu (HRQoL) wykorzystano kilka zwalidowanych kwestionariuszy (m.in. DLQI, Skindex-29, EuroQol-5D), posłużono się także skalą depresji Becka. Nasilenie chorób mierzono skalami odpowiednio PASI i EASI. Wizyty kontrolne przeprowadzono na początku programu oraz po 3, 6 i 9 miesiącach od jego rozpoczęcia.
Badacze nie wykazali istotnych statystycznie różnic w zakresie części skal odnoszących się do jakości życia (DLQI, Skindex-29, EQ-5D), nie zaobserwowano także różnic w nasileniu choroby (PASI i EASI bez istotnych różnic między grupami). Nie oznacza to jednak braku efektu – w 6. miesiącu istotną poprawę w zakresie skali depresji Becka co najmniej o 25 proc. odnotowano u 68,2 proc. pacjentów w grupie interwencyjnej i zaledwie 27,3 proc. grupie kontrolnej. Dodatkowo aż 53,3 proc. chorych w porównaniu z 23,1 proc. z grupy kontrolnej osiągnęło poprawę w 6. miesiącu programu w uznanej skali SF-36 – efekt dotyczył ograniczeń z powodu problemów emocjonalnych.
Niewiele? Być może tak, ważny jest jednak nakreślony przez badaczy kierunek, czyli dbałość o jakość życia pacjentów dotkniętych przewlekłymi chorobami skóry. I to dbałość dzięki jednemu z najcenniejszych oręży, jakim jest edukacja, której potencjał wciąż zaskakuje i z pewnością nieraz zaskoczy.
Opracowanie: lek. Damian Matusiak