Kontrowersje w diagnozowaniu czerniaka
Autor: Alicja Kostecka
Data: 03.07.2017
Źródło: Reuters/AK
Prawie w jednym przypadku na pięć podejrzenia wystąpienia czerniaka, diagnoza jest zbyt pesymistyczna, niż rzeczywisty stan chorobowy pacjenta.
Patolodzy, którzy badają biopsję w podejrzeniu wystąpienia czerniaka maja bardzo trudny problem do rozstrzygnięcia. – A ponieważ są tylko ludźmi, a nie maszynami, mogą się różnić w interpretacji wyników powiedziała dr Joann Elmore z University of Washington School of Medicine w Seattle.
Po tym jak kilka lat temu u Dr Joann Elmore przeprowadzono biopsje skóry, na podstawie której uzyskała trzy różne interpretacje wyników, postanowiła przeprowadzić analizę biopsji skóry w Stanach Zjednoczonych. Według Centrum Prewencji i Kontroli Chorób - rak skóry jest jednym z najczęściej diagnozowanych nowotworów w Stanach Zjednoczonych. W 2014 r. w kraju tym zdiagnozowano 76 500 czerniaków, z czego w tym samym roku zmarło 9500 osób.
Rak skóry diagnozowany jest na podstawie podejrzeń lekarzy, że jest to nowotwór, po czym pobiera się biopsję skóry i wysyła do badania histopatologicznego, gdzie określa się rozwój choroby w skali od 1 do 5. Dr Elmore przeanalizowała wyniki badań 240 biopsji skóry, które zostały rozesłane do 187 patologów w 10 stanach. Ten sam set slajdów rozesłano do tych samych patologów osiem miesięcy później. W pierwszym badaniu 77% patologów zdiagnozowało czerniaka w tej samej fazie rozwoju choroby i podobnie 83% patologów zdiagnozowało ponownie najbardziej zaawansowane stany czerniaka. W drugim badaniu, patolodzy już byli mniej skłonni potwierdzić rozpoznanie czerniaka w fazie 2 do 4. Nawet powalany zespół badadaczy patologów (3), którego zadaniem było zweryfikowanie diagnozy różnił się w kwalifikowaniu faz rozwoju czerniaka – w 25% potwierdzono fazę 2 a w 92% - fazę 1. Powołany zespół patologów szacuje, że w rzeczywistości jedynie 8% przypadków powinna być kwalifikowana jako 5 faza - najwyższa faza rozwoju czerniaka, a 9% jako najniższa faza rozwoju.
Badanie potwierdza konieczność stosowania znormalizowanego systemu klasyfikacji stanów rozwoju czerniaka oraz bardziej zaawansowanych narzędzi diagnostycznych w celu wspierania patologów.
Po tym jak kilka lat temu u Dr Joann Elmore przeprowadzono biopsje skóry, na podstawie której uzyskała trzy różne interpretacje wyników, postanowiła przeprowadzić analizę biopsji skóry w Stanach Zjednoczonych. Według Centrum Prewencji i Kontroli Chorób - rak skóry jest jednym z najczęściej diagnozowanych nowotworów w Stanach Zjednoczonych. W 2014 r. w kraju tym zdiagnozowano 76 500 czerniaków, z czego w tym samym roku zmarło 9500 osób.
Rak skóry diagnozowany jest na podstawie podejrzeń lekarzy, że jest to nowotwór, po czym pobiera się biopsję skóry i wysyła do badania histopatologicznego, gdzie określa się rozwój choroby w skali od 1 do 5. Dr Elmore przeanalizowała wyniki badań 240 biopsji skóry, które zostały rozesłane do 187 patologów w 10 stanach. Ten sam set slajdów rozesłano do tych samych patologów osiem miesięcy później. W pierwszym badaniu 77% patologów zdiagnozowało czerniaka w tej samej fazie rozwoju choroby i podobnie 83% patologów zdiagnozowało ponownie najbardziej zaawansowane stany czerniaka. W drugim badaniu, patolodzy już byli mniej skłonni potwierdzić rozpoznanie czerniaka w fazie 2 do 4. Nawet powalany zespół badadaczy patologów (3), którego zadaniem było zweryfikowanie diagnozy różnił się w kwalifikowaniu faz rozwoju czerniaka – w 25% potwierdzono fazę 2 a w 92% - fazę 1. Powołany zespół patologów szacuje, że w rzeczywistości jedynie 8% przypadków powinna być kwalifikowana jako 5 faza - najwyższa faza rozwoju czerniaka, a 9% jako najniższa faza rozwoju.
Badanie potwierdza konieczność stosowania znormalizowanego systemu klasyfikacji stanów rozwoju czerniaka oraz bardziej zaawansowanych narzędzi diagnostycznych w celu wspierania patologów.
