123RF
Reakcje skórne przy użyciu pomp insulinowych są powszechne
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 22.08.2023
Źródło: Kalus A, Shinohara MM, Wang R, Baran JD, Dong X, Khakpour D, Lu J, Hirsch IB. Evaluation of Insulin Pump Infusion Sites in Type 1 Diabetes: The DERMIS Study Diabetes Care. 2023 Jul 14;dc230426. doi: 10.2337/dc23-0426
Nowe badania amerykańskie sugerują, że reakcje skórne w miejscach infuzji pompy insulinowej są powszechne wśród osób z cukrzycą typu 1 używających tych urządzeń i mogą prowadzić do niepowodzenia terapii.
Stosowanie pomp insulinowych jest coraz powszechniejsze, ale u wielu pacjentów dochodzi do uszkodzenia w miejscach wkłucia, co w niektórych przypadkach prowadzi do przerwania leczenia. W nowym badaniu naukowcy z University of Washington w Seattle wykorzystali biopsje i nieinwazyjne obrazowanie, aby porównać miejsca pompowania insuliny z wkłuciami kontrolnymi u 30 pacjentów. Stwierdzono kilka różnic we wkłuciach pomp w porównaniu z wkłuciami kontrolnymi, w tym zwłóknienie, zapalenie, eozynofile i zwiększoną gęstość naczyń.
– Te odkrycia potwierdzają, że uczulenie alergiczne jest potencjalnie powszechną reakcją w miejscach wkłucia pompy insulinowej. Głównymi przyczynami są konserwanty insuliny, tworzywa sztuczne i klej stosowany w produkcji urządzeń – pisze dr Andrea Kalus z wydziału dermatologii University of Washington. Jak dodaje, reakcja zapalna „może skutkować zmianami tkankowymi odpowiedzialnymi za uszkodzenia miejsca infuzji, często obserwowane w praktyce klinicznej”.
– Takie problemy z miejscem infuzji stanowią piętę achillesową tych skądinąd bardzo korzystnych urządzeń – stwierdza w opisie badań Irl Hirsch, profesor medycyny na wydziale metabolizmu, endokrynologii i żywienia.
– Tak naprawdę nie ma znaczenia, jak dobra jest technologia. Nadal nie rozumiemy, co dzieje się z miejscami infuzji, a tym bardziej, co zrobić, by to naprawić – dodaje.
W badaniu przekrojowym naukowcy zastosowali nieinwazyjną optyczną koherentną tomografię (OCT), bezpośrednio przed wykonaniem biopsji sztancowych w trzech miejscach: miejscu aktualnie używanym, „miejscu regeneracji” używanym 3–5 dni przed zabiegami oraz wkłuciu kontrolnym, które nigdy nie było używane do infuzji za pomocą pompy. W tych miejscach wykonano również biopsje punktowe.
Średni wiek pacjentów biorących udział w badaniu wynosił 48,3 roku, średni czas trwania cukrzycy 30,4 roku, a średni czas użytkowania pompy 15,8 roku. Prawie wszyscy pacjenci (93,3 proc.) zgłaszali swędzenie w tym miejscu, a 76,7 proc. – zaczerwienienie skóry.
Spośród 25 pacjentów, u których pomyślnie wykonano obrazowanie OCT, analiza statystyczna wykazała istotne różnice w gęstości obszaru naczyń i współczynniku tłumienia optycznego, zastępczym dla stanu zapalnego skóry, między pompą a wkłuciami kontrolnymi oraz między miejscami rekonwalescencji a obecnymi miejscami pompowania. Autorzy twierdzą, że większa gęstość naczyń jest prawdopodobnie wynikiem urazu i regeneracji tkanki związanej z wprowadzeniem cewnika.
W próbkach pobranych z biopsji zarówno obecne, jak i wyleczone miejsca wykazały zwiększone zwłóknienie, fibrynę, stany zapalne, martwicę tkanki tłuszczowej, unaczynienie i eozynofile w porównaniu z miejscami kontrolnymi, ale nie stwierdzono znaczących różnic między wkłuciami obecnymi i wyleczonymi.
Eozynofile wykryto w 73 proc. próbek biopsji skóry z aktualnych wkłuć i w 75 proc. próbek z miejsc wyzdrowienia, w porównaniu z żadnymi próbkami z wkłuć kontrolnych. U wszystkich uczestników badania eozynofile znaleziono co najmniej w jednym aktualnym lub regeneracyjnym miejscu infuzji głęboko w skórze właściwej w pobliżu miejsca kontaktu z tłuszczem. Liczba eozynofili wahała się od zera do 31 na pole o dużej mocy, z medianą 4.
Liczba eozynofilów nie różniła się w zależności od rodzaju insuliny ani marki pompy, ale wyższą liczbę zaobserwowano u osób, które używały pomp przez mniej niż 10 lat w porównaniu z ponad 20 latami.
Częstość występowania i stopień eozynofili były „najbardziej zaskakującym odkryciem histologicznym” – twierdzą autorzy badań. Zauważają, że „eozynofile zazwyczaj nie występują jako składnik rezydentnych komórek zapalnych w skórze”.
Chociaż eozynofile mogą być obecne podczas normalnego gojenia się ran, „bezwzględna liczba i gęstość eozynofili w tych próbkach potwierdza reakcję nadwrażliwości typu opóźnionego, którą zwykle obserwuje się między 2. a 7. dniem po ekspozycji na alergen. – Eozynofile są często skorelowane z objawami swędzenia i prawdopodobnie wyjaśniają wysoki odsetek uczestników, którzy zgłaszali swędzenie w tym badaniu – zauważają badacze.
Wszyscy uczestnicy korzystali z ciągłego glukometru Dexcom G6 w ramach zwykłej opieki medycznej. Wyniki stanu zapalnego były skorelowane dodatnio z dawką insuliny i ujemnie z czasem. Żadne inne wyniki OCT lub biopsji nie różniły się pod względem czasu używania pompy, wcześniejszego stosowania insuliny zwierzęcej lub rodzaju insuliny.
Jak zauważa prof. Hirsch, przyczyna tych ustaleń jest niejasna. – Ile kosztował cewnik lub insulina powodująca podrażnienie wokół miejsc? Ile było alergii od konserwantów czy może przez samą pompę insulinową? Na wszystkie te pytania trzeba odpowiedzieć w przyszłych badaniach. Ich celem jest zminimalizowanie uszkodzeń skóry i poprawa jakości życia pacjentów – podkreśla.
Opracowanie: Marek Meissner
– Te odkrycia potwierdzają, że uczulenie alergiczne jest potencjalnie powszechną reakcją w miejscach wkłucia pompy insulinowej. Głównymi przyczynami są konserwanty insuliny, tworzywa sztuczne i klej stosowany w produkcji urządzeń – pisze dr Andrea Kalus z wydziału dermatologii University of Washington. Jak dodaje, reakcja zapalna „może skutkować zmianami tkankowymi odpowiedzialnymi za uszkodzenia miejsca infuzji, często obserwowane w praktyce klinicznej”.
– Takie problemy z miejscem infuzji stanowią piętę achillesową tych skądinąd bardzo korzystnych urządzeń – stwierdza w opisie badań Irl Hirsch, profesor medycyny na wydziale metabolizmu, endokrynologii i żywienia.
– Tak naprawdę nie ma znaczenia, jak dobra jest technologia. Nadal nie rozumiemy, co dzieje się z miejscami infuzji, a tym bardziej, co zrobić, by to naprawić – dodaje.
W badaniu przekrojowym naukowcy zastosowali nieinwazyjną optyczną koherentną tomografię (OCT), bezpośrednio przed wykonaniem biopsji sztancowych w trzech miejscach: miejscu aktualnie używanym, „miejscu regeneracji” używanym 3–5 dni przed zabiegami oraz wkłuciu kontrolnym, które nigdy nie było używane do infuzji za pomocą pompy. W tych miejscach wykonano również biopsje punktowe.
Średni wiek pacjentów biorących udział w badaniu wynosił 48,3 roku, średni czas trwania cukrzycy 30,4 roku, a średni czas użytkowania pompy 15,8 roku. Prawie wszyscy pacjenci (93,3 proc.) zgłaszali swędzenie w tym miejscu, a 76,7 proc. – zaczerwienienie skóry.
Spośród 25 pacjentów, u których pomyślnie wykonano obrazowanie OCT, analiza statystyczna wykazała istotne różnice w gęstości obszaru naczyń i współczynniku tłumienia optycznego, zastępczym dla stanu zapalnego skóry, między pompą a wkłuciami kontrolnymi oraz między miejscami rekonwalescencji a obecnymi miejscami pompowania. Autorzy twierdzą, że większa gęstość naczyń jest prawdopodobnie wynikiem urazu i regeneracji tkanki związanej z wprowadzeniem cewnika.
W próbkach pobranych z biopsji zarówno obecne, jak i wyleczone miejsca wykazały zwiększone zwłóknienie, fibrynę, stany zapalne, martwicę tkanki tłuszczowej, unaczynienie i eozynofile w porównaniu z miejscami kontrolnymi, ale nie stwierdzono znaczących różnic między wkłuciami obecnymi i wyleczonymi.
Eozynofile wykryto w 73 proc. próbek biopsji skóry z aktualnych wkłuć i w 75 proc. próbek z miejsc wyzdrowienia, w porównaniu z żadnymi próbkami z wkłuć kontrolnych. U wszystkich uczestników badania eozynofile znaleziono co najmniej w jednym aktualnym lub regeneracyjnym miejscu infuzji głęboko w skórze właściwej w pobliżu miejsca kontaktu z tłuszczem. Liczba eozynofili wahała się od zera do 31 na pole o dużej mocy, z medianą 4.
Liczba eozynofilów nie różniła się w zależności od rodzaju insuliny ani marki pompy, ale wyższą liczbę zaobserwowano u osób, które używały pomp przez mniej niż 10 lat w porównaniu z ponad 20 latami.
Częstość występowania i stopień eozynofili były „najbardziej zaskakującym odkryciem histologicznym” – twierdzą autorzy badań. Zauważają, że „eozynofile zazwyczaj nie występują jako składnik rezydentnych komórek zapalnych w skórze”.
Chociaż eozynofile mogą być obecne podczas normalnego gojenia się ran, „bezwzględna liczba i gęstość eozynofili w tych próbkach potwierdza reakcję nadwrażliwości typu opóźnionego, którą zwykle obserwuje się między 2. a 7. dniem po ekspozycji na alergen. – Eozynofile są często skorelowane z objawami swędzenia i prawdopodobnie wyjaśniają wysoki odsetek uczestników, którzy zgłaszali swędzenie w tym badaniu – zauważają badacze.
Wszyscy uczestnicy korzystali z ciągłego glukometru Dexcom G6 w ramach zwykłej opieki medycznej. Wyniki stanu zapalnego były skorelowane dodatnio z dawką insuliny i ujemnie z czasem. Żadne inne wyniki OCT lub biopsji nie różniły się pod względem czasu używania pompy, wcześniejszego stosowania insuliny zwierzęcej lub rodzaju insuliny.
Jak zauważa prof. Hirsch, przyczyna tych ustaleń jest niejasna. – Ile kosztował cewnik lub insulina powodująca podrażnienie wokół miejsc? Ile było alergii od konserwantów czy może przez samą pompę insulinową? Na wszystkie te pytania trzeba odpowiedzieć w przyszłych badaniach. Ich celem jest zminimalizowanie uszkodzeń skóry i poprawa jakości życia pacjentów – podkreśla.
Opracowanie: Marek Meissner