Czy przezbrzuszna ultrasonografia wykonywana przez gastroenterologa jest wartościowym badaniem?
Autor: Izabela Żmijewska
Data: 31.05.2011
Źródło: Grubel P. Evaluation of abdominal ultrasound performed by the gastroenterologist in the office. J Clin Gastroenterol 2011; 45: 405-409.
Ogromną zaletą ultrasonografii przezbrzusznej jest jej nieinwazyjność, możliwość wielokrotnego powtarzania badania i praktycznie brak przeciwwskazań do jego wykonania. Badania US wykonują na świecie przede wszystkim specjaliści w zakresie radiologii i diagnostyki obrazowej. Rzadziej wykonywana jest przez lekarzy innych specjalności – wśród nich wymienić należy głównie gastroenterologów.
W tym kontekście należy zaznaczyć, że bardzo istotnym elementem decydującym o przydatności diagnostycznej US jest doświadczenie lekarza badającego i oceniającego badanie (które zależy od ilości wykonanych badań). Stąd dość powszechna opinia, że jedynie radiolog jest w stanie przeprowadzić w sposób rzetelny i wiarygodny to badanie. Szkolenie z zakresu techniki US jest w wielu krajach elementem obowiązkowym w procesie kształcenia lekarzy specjalizujących się w chorobach wewnętrznych czy gastroenterologii. Są jednak kraje, gdzie system specjalizacji nie uwzględnia ćwiczeń w zakresie tej metody obrazowania. Czy więc rzeczywiście jedynie radiolog, z uwagi na swoje o wiele większe niż gastroenterolog doświadczenie, może przeprowadzać wartościowe diagnostycznie badania US? Tę hipotezę próbuje zweryfikować Peter Grubel z Boorlan-Groover Clinic w Ormond Beach w USA w artykule zamieszczonym na łamach Journal of Clinical Gastroenterology.
Autor dokonuje retrospektywnej oceny wykonywanych przez jednego gastroenterologa badań US, które potem były w większości weryfikowane badaniami obrazowymi wyższego rzędu (tomografia komputerowa – TK, rezonans magnetyczny – RM lub endoskopowa cholangiopankreatografia wsteczna – ERCP). W sumie analizie poddano badania wykonane u 310 chorych. Najczęstszymi wskazaniami do przeprowadzenia badania US były bóle brzucha i nieprawidłowości w zakresie prób wątrobowych. U 48% nie stwierdzono żadnych odchyleń w badaniu US, jedynie u 3% chorych w wyniku dalszych badań stwierdzono patologię przeoczoną w US. U 52% badanie US wykazało obecność patologii w obrębie jamy brzusznej, z czego najczęściej odnotowywano stłuszczenie wątroby oraz kamicę pęcherzyka żółciowego. U zdecydowanej większości pacjentów zarówno w przypadku prawidłowego obrazu US, jak i wykrycia patologii, stan ten był potwierdzany w badaniach obrazowych wyższego rzędu.
Powyżej wymieniono najważniejsze wyniki tej ciekawej analizy. We wniosku autor podkreśla, że wbrew opiniom części środowiska medycznego, badanie US, także w rękach gastroenterologa, może nieść ze sobą dużą wartość diagnostyczną. Jak podkreśla jednak, wiele zależy od doświadczenia badającego. Gastroenterolog, który wykonywał analizowane w pracy badania, szkolenie w zakresie chorób wewnętrznych odbywał w Niemczech, gdzie obowiązkiem szkolącego jest wykonanie odpowiednio dużej ilości badań US. W sumie, lekarz ten wykonał w trakcie szkolenia z zakresu chorób wewnętrznych ponad tysiąc takich badań. Następnie podjął pracę w Stanach Zjednoczonych, gdzie z kolei powszechnie praktykuje się wykonywanie badań US jedynie przez radiologów lub przez techników radiologii. W tym drugim przypadku radiolog ocenia jedynie zarejestrowane obrazy i nie ma bezpośredniej styczności z pacjentem. Co więcej, jak podaje autor, w programach szkolenia z zakresu gastroenterologii w USA nie ma obowiązku szkolenia z badania US. Dotyczy to także lekarzy, którzy wykonują badania endosonograficzne. Wydaje się, że takie podejście nie jest do końca uzasadnione. Potwierdzają to wyniki przedstawionej powyżej analizy.
Autor dokonuje retrospektywnej oceny wykonywanych przez jednego gastroenterologa badań US, które potem były w większości weryfikowane badaniami obrazowymi wyższego rzędu (tomografia komputerowa – TK, rezonans magnetyczny – RM lub endoskopowa cholangiopankreatografia wsteczna – ERCP). W sumie analizie poddano badania wykonane u 310 chorych. Najczęstszymi wskazaniami do przeprowadzenia badania US były bóle brzucha i nieprawidłowości w zakresie prób wątrobowych. U 48% nie stwierdzono żadnych odchyleń w badaniu US, jedynie u 3% chorych w wyniku dalszych badań stwierdzono patologię przeoczoną w US. U 52% badanie US wykazało obecność patologii w obrębie jamy brzusznej, z czego najczęściej odnotowywano stłuszczenie wątroby oraz kamicę pęcherzyka żółciowego. U zdecydowanej większości pacjentów zarówno w przypadku prawidłowego obrazu US, jak i wykrycia patologii, stan ten był potwierdzany w badaniach obrazowych wyższego rzędu.
Powyżej wymieniono najważniejsze wyniki tej ciekawej analizy. We wniosku autor podkreśla, że wbrew opiniom części środowiska medycznego, badanie US, także w rękach gastroenterologa, może nieść ze sobą dużą wartość diagnostyczną. Jak podkreśla jednak, wiele zależy od doświadczenia badającego. Gastroenterolog, który wykonywał analizowane w pracy badania, szkolenie w zakresie chorób wewnętrznych odbywał w Niemczech, gdzie obowiązkiem szkolącego jest wykonanie odpowiednio dużej ilości badań US. W sumie, lekarz ten wykonał w trakcie szkolenia z zakresu chorób wewnętrznych ponad tysiąc takich badań. Następnie podjął pracę w Stanach Zjednoczonych, gdzie z kolei powszechnie praktykuje się wykonywanie badań US jedynie przez radiologów lub przez techników radiologii. W tym drugim przypadku radiolog ocenia jedynie zarejestrowane obrazy i nie ma bezpośredniej styczności z pacjentem. Co więcej, jak podaje autor, w programach szkolenia z zakresu gastroenterologii w USA nie ma obowiązku szkolenia z badania US. Dotyczy to także lekarzy, którzy wykonują badania endosonograficzne. Wydaje się, że takie podejście nie jest do końca uzasadnione. Potwierdzają to wyniki przedstawionej powyżej analizy.