GASTROENTEROLOGIA
Choroby jelita cienkiego i grubego – w tym IBS
 
Specjalizacje, Kategorie, Działy

Można wykonywać cztery razy więcej badań kolonoskopowych przesiewowych, ale…

Udostępnij:
O skali populacyjnej raka jelita grubego w Polsce, zapowiadanym wzroście zachorowań do 2025 r. oraz sukcesach i problemach związanych z realizacją programu badań przesiewowych dla wczesnego wykrywania raka jelita grubego (PBP) portal eGastroenterologia rozmawia z prof. Jarosławem Regułą, kierownikiem Kliniki Gastroenterologii Onkologicznej Centrum Onkologii w Warszawie.
Rak jelita grubego to coraz większy problem epidemiologiczny w Polsce. Znajduje się na drugim miejscu po względem liczby zachorowań na nowotwory złośliwe. Dane są zatrważające, skąd taka tendencja wzrostowa?
Mówiąc o epidemiologii raka jelita grubego, trzeba operować liczbą nowych zachorowań i zgonów rocznie. Z najnowszych danych opartych na publikacji Centrum Onkologii wynika, że pod względem liczby nowych zachorowań na nowotwory złośliwe, w wypadku mężczyzn rak jelita grubego znajduje się na trzecim miejscu, a wśród kobiet na drugim. Jeśli chodzi o liczbę zgonów, jest to drugie miejsce wśród mężczyzn i trzecie u kobiet. Rocznie na raka jelita grubego zapada 16 tys. osób, a ponad 10 tys. umiera. Niestety, jest to niemedialny nowotwór i mówi się o nim rzadko i mało. A dane epidemiologiczne są zatrważające i jeśli nie podejmie się działań, będą się pogarszać, m.in. dlatego, że podobnie jak w wypadku wielu innych nowotworów, liczba zachorowań wzrasta w związku ze starzeniem się społeczeństwa. Już podawane są dane, że w 2025 r. będzie około 25 tys. zachorowań rocznie.
Jak można temu zapobiec? Co robimy, by nie doszło do wzrostu zachorowań na raka jelita grubego? Jak realizowana jest profilaktyczna kolonoskopia, dzięki której można wcześnie wykryć i usunąć łagodne zmiany, a tym samym zapobiec rakowi jelita grubego?
Zapewniam, że robi się dużo, ale wciąż za mało. Jednym ze sposobów poprawy sytuacji epidemiologicznej jest zastosowanie prewencji pierwotnej ograniczającej zewnętrzne czynniki ryzyka, takie jak otyłość, brak ruchu, palenie papierosów. Kolejny ważny czynnik to prewencja wtórna, czyli badania przesiewowe. Polska przeprowadza je od roku 2000 w ramach programu badań przesiewowych dla wczesnego wykrywania raka jelita grubego (PBP) opartego na kolonoskopii. Badania wykonuje się w wieku między 50., a 65. rokiem życia. Początkowo program miał bardzo mały zasięg – realizowany był w siedmiu ośrodkach. Aktualnie uczestniczy w nim ponad 90 ośrodków, ale z naszych szacunków wynika, że powinno być ich 130, by zaspokoić zapotrzebowanie. Początkowo na kolonoskopię pacjenci zgłaszali się sami lub byli kierowani przez lekarza POZ. Od roku 2012 nastąpiła zmiana i jest to program populacyjny, czyli adresowany do osób spełniających kryteria wiekowe, do których wysyłane są zaproszenia. Przebudowa programu z oportunistycznego na „zapraszany” przebiega etapowo. Dwa lata temu tylko pięć ośrodków wysyłało zaproszenia, w 2013 r. - 11, a na 2014 r. ma ich być około 20. W okresie przejściowym pozostałe placówki będą realizować program oportunistycznie, czyli pacjenci będą mogli sami zgłaszać się na badanie lub być kierowani przez lekarza POZ.
Jak będzie się rozwijał „zapraszany” program badań przesiewowych dla wczesnego wykrywania raka jelita grubego?
Program badań przesiewowych przygotowany przez Centrum Onkologii przewiduje rozwój systemu zapraszanego, by w ciągu kilku lat wszystkie ośrodki pracowały w ten sposób. Ma on większe szanse wpływu na wskaźniki epidemiologiczne, ponieważ dociera do osób mających mniejszą świadomość zdrowotną, często nie dbających o zdrowie, takich, które samodzielnie raczej nie zgłoszą się na badanie. Jeśli będziemy mieli zapewnione pieniądze, program będzie się rozwijał i za kilka lat wszyscy Polacy w odpowiednim wieku dostaną zaproszenie na kolonoskopię, którą będzie można szybko przeprowadzić. Jest to bardzo realistyczne.
Jak pan ocenia dostępność do przesiewowej kolonoskopii?
Nie jest wystarczająca. Nie wynika to z tego, że nie mamy sprzętu czy brakuje personelu – wykształconych endoskopistów. Dzięki prowadzeniu od wielu lat programu oportunistycznego i szkoły kolonoskopii mamy niezwykłą w skali europejskiej dostępność do lekarzy wykonujących to badanie. Co więcej, ponieważ sposób przeprowadzania badań jest systematycznie kontrolowany i poprawiany, ich jakość jest bardzo wysoka. Wykonujemy około 40 tys. badań rocznie w 90 ośrodkach, a moglibyśmy - 160 tys. Problemem jest za mała dostępność do kolonoskopii przesiewowej spowodowana niewystarczającym finansowaniem programu.
Dlaczego w Polsce zdecydowano się na zastosowanie kolonoskopii w ramach programu badań przesiewowych? Na świecie stosuje się także inne badania.
Jeśli chodzi o raka jelita, nie określono, która metoda jest optymalna, jak to zrobiono np. w profilaktyce raka piersi czy raka macicy. Niektóre kraje jako podstawowe badanie przesiewowe wybrały badania kału na krew utajoną. Tak jest m.in. we Francji, Finlandii, do niedawna było tak również w Wielkiej Brytanii. Ale np. Niemcy i Stany Zjednoczone, podobnie jak Polska, zdecydowały się na kolonoskopię. Realizacja programu opartego na badaniu kału na krew utajoną wymaga bardzo dobrej organizacji. W wypadku kolonoskopii zadanie jest o wiele prostsze. Dlaczego? W pierwszym wypadku badanie trzeba przeprowadzać co dwa lata, a w Polsce grupa ryzyka jest duża - około 4 mln osób w wieku 50-60 lat. Jeśli wynik jest dodatni, badanego należy skierować na kolonoskopię. Przeprowadzenie tego badania jako pierwotnego testu jest więc znacznie łatwiejsze, bo nie wymaga zapraszania osób z grupy ryzyka co dwa lata, sprawdzania testów i ponownego zapraszania na kolonoskopię, gdy wyniki są dodatnie. Kolonoskopia zapewnia ochronę przed rakiem jelita grubego co najmniej przez 10 lat oraz ma większą pewność diagnostyczną, a także łatwość organizacyjną. Program oparty na jednorazowym teście jest rozwiązaniem optymalnym w Polsce. Ponadto kolonoskopia prócz tego, że zmniejsza ryzyko zgonu na raka jelita grubego, zmniejsza też częstość nowych zachorowań poprzez usuwanie polipów, czego badanie kału na krew utajoną nie zapewnia.
Ile w Polsce rocznie wykonuje się kolonoskopii, jak wypadamy w porównaniu z innymi krajami?
Przeprowadzamy rocznie średnio 500 tys. badań. Biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców, jest to przyzwoity wskaźnik, porównywalny niemieckim czy brytyjskim. Dobre też jest to, że wydłużają się pięcioletnie przeżycia chorych na raka jelita grubego w Polsce. W latach 90. wynosiły poniżej 25 proc., w latach 2000-2002 wzrosły do 43-44 proc., a aktualne jest to 47 proc. w wypadku mężczyzn i 49 proc. w wypadku kobiet. To znaczny wzrost, ale w Europie Zachodniej wskaźnik ten sięga od 58 do 60 proc.
Co jest największym problemem w realizacji programu PBP?
Nie przeznacza się na ten cel dostatecznie dużo pieniędzy, mimo że - jak wspominałem wcześniej - mamy wystarczająco dużo specjalistów i sprzętu, by przeprowadzać znacznie więcej badań rocznie. Problemem jest też brak ciągłości realizacji programu, spowodowany przepisami budżetowymi. Sprawiają one, że co roku rozpisywany jest konkurs i podpisywane są umowy na wykonywanie badań w ramach programu. Ze względu na harmonogram podpisywania budżetu państwa na początku roku od stycznia do maja ośrodki, które przeprowadzają kolonoskopię, nie pracują, ponieważ nie mają podpisanych umów. Jest to bardzo niekorzystne zarówno dla ośrodków, jak i dla pacjentów, bo w tym czasie nie mogą się poddać przesiewowej kolonoskopii. Ten program powinien mieć zapewnioną ciągłość przez cały rok.
 
Patronat naukowy portalu:
Prof. dr hab. n. med. Grażyna Rydzewska, Kierownik Kliniki Gastroenterologii CSK MSWiA
Redaktor prowadzący:
Prof. dr hab. n. med. Piotr Eder, Katedra i Klinika Gastroenterologii, Żywienia Człowieka i Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.