123RF
Nanomedycyna w leczeniu raka trzustki
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 02.03.2022
Źródło: Komisja Europejska
Nowoczesna metoda leczenia raka trzustki wchodzi w fazę badań klinicznych. Wykorzystuje ona zewnętrznie podgrzewane nanocząsteczki magnetyczne umieszczone w guzie, które zwiększają skuteczność chemioterapii.
Mimo że wskaźnik zapadalności na raka trzustki jest niższy w porównaniu z innymi nowotworami, wskaźnik pięcioletnich przeżyć jest jednym z najniższych i wynosi zaledwie 3 proc.
Pomimo olbrzymich wysiłków naukowców, podejmowanych na przestrzeni ostatnich lat, nie nastąpił istotny postęp w leczeniu tej choroby, a liczba przypadków stale się zwiększa. W ciągu ostatnich 30 lat liczba zgonów niemal się podwoiła, a w samej tylko UE każdego roku na raka trzustki umiera 90 000 ludzi. Szacuje się, że do roku 2035 wskaźnik zachorowalności i zgonów wzrośnie o kolejne 40 proc.
W 2016 roku dzięki środkom z UE powołano projekt NoCanTher, którego celem było wynalezienie nowych leków opartych na nanotechnologii do walki z rakiem trzustki. Dzięki połączonym wysiłkom naukowców z siedmiu europejskich krajów w ramach projektu NoCanTher udało się opracować terapię z zakresu nanomedycyny, która właśnie wchodzi w fazę badań klinicznych. Jest to moment przełomowy w dziesięcioletniej historii badań i prac rozwojowych.
Dane przedkliniczne wskazują, że terapia zarówno zmniejsza objętość guza, jak i zwiększa oddziaływanie chemioterapii na komórki nowotworowe. Badania kliniczne są prowadzone w dwóch ośrodkach w Hiszpanii z udziałem pacjentów z lokalnie zaawansowanym rakiem trzustki. Ta grupa pacjentów stanowi około 20 proc. wszystkich pacjentów z guzem trzustki, a paliatywna chemioterapia jest zwykle jedyną dostępną dla nich formą leczenia.
– Sądzimy, że dzięki tej nowoczesnej metodzie uda nam się zmienić charakterystykę guza i kontrolować rozwój choroby lokalnie. Badanie pilotażowe jest ważnym krokiem naprzód, jeśli chodzi o otwieranie nowych możliwości terapeutycznych dla pacjentów z lokalnie zaawansowanym rakiem trzustki, którym nie możemy zaoferować żadnej innej formy leczenia poza chemioterapią – mówi Teresa Macarulla, lekarz onkolog ze szpitala uniwersyteckiego Vall d’Hebron i główna prowadząca badanie kliniczne NoCanTher.
Nanocząsteczki łączą się z istniejącymi lekami
Leczenie opiera się na podejściu eksperymentalnym znanym pod nazwą hipertermii magnetycznej, które polega na przekształcaniu energii elektromagnetycznej w ciepło. Do guza wprowadza się nanocząsteczki żelaza, które są następnie podgrzewane przy użyciu pola magnetycznego.
Tak ukierunkowane ciepło degraduje i niszczy komórki rakowe, oszczędzając jednocześnie otaczającą je zdrową tkankę. Proces ten prowadzi również do zmiany cech fizycznych guza, co czyni go bardziej podatnym na działanie leków przeciwnowotworowych.
Teraz, kiedy zespół osiągnął tak ważny krok milowy, jakim są badania kliniczne, chce zrekrutować większą grupę pacjentów, by móc zebrać więcej danych i przejść do kolejnych faz badań klinicznych.
– Należy podkreślić, że dotychczasowe osiągnięcia są zaledwie punktem wyjścia do długotrwałego procesu – zauważa Álvaro Somoza, starszy pracownik naukowy i profesor w instytucie IMDEA Nanociencia w Madrycie oraz koordynator ds. naukowych projektu NoCanTher. Zanim terapia trafi do szpitali, zespół będzie musiał zebrać i przeanalizować wszystkie dostępne dane kliniczne.
Współpraca ponad granicami
W ramach konsorcjum NoCanTher współpracują ze sobą badacze z 11 instytucji z pięciu krajów: Niemiec, Irlandii, Hiszpanii, Francji i Zjednoczonego Królestwa. Prof. Somoza podkreśla, że ta współpraca miała kluczowe znaczenie dla zdobycia zgody organów rejestracyjnych na rozpoczęcie badania klinicznego.
– Kiedy zaczynaliśmy projekt wiele lat temu, przygotowywaliśmy wniosek i poszukiwaliśmy specjalistów do współpracy. Trudno było nam sobie wyobrazić, że pewnego dnia uda się nam zrealizować tak ambitny cel, czyli przełożyć naszą koncepcję na technologię, która jest w stanie pomóc pacjentom – mówi Somoza.
Pomimo olbrzymich wysiłków naukowców, podejmowanych na przestrzeni ostatnich lat, nie nastąpił istotny postęp w leczeniu tej choroby, a liczba przypadków stale się zwiększa. W ciągu ostatnich 30 lat liczba zgonów niemal się podwoiła, a w samej tylko UE każdego roku na raka trzustki umiera 90 000 ludzi. Szacuje się, że do roku 2035 wskaźnik zachorowalności i zgonów wzrośnie o kolejne 40 proc.
W 2016 roku dzięki środkom z UE powołano projekt NoCanTher, którego celem było wynalezienie nowych leków opartych na nanotechnologii do walki z rakiem trzustki. Dzięki połączonym wysiłkom naukowców z siedmiu europejskich krajów w ramach projektu NoCanTher udało się opracować terapię z zakresu nanomedycyny, która właśnie wchodzi w fazę badań klinicznych. Jest to moment przełomowy w dziesięcioletniej historii badań i prac rozwojowych.
Dane przedkliniczne wskazują, że terapia zarówno zmniejsza objętość guza, jak i zwiększa oddziaływanie chemioterapii na komórki nowotworowe. Badania kliniczne są prowadzone w dwóch ośrodkach w Hiszpanii z udziałem pacjentów z lokalnie zaawansowanym rakiem trzustki. Ta grupa pacjentów stanowi około 20 proc. wszystkich pacjentów z guzem trzustki, a paliatywna chemioterapia jest zwykle jedyną dostępną dla nich formą leczenia.
– Sądzimy, że dzięki tej nowoczesnej metodzie uda nam się zmienić charakterystykę guza i kontrolować rozwój choroby lokalnie. Badanie pilotażowe jest ważnym krokiem naprzód, jeśli chodzi o otwieranie nowych możliwości terapeutycznych dla pacjentów z lokalnie zaawansowanym rakiem trzustki, którym nie możemy zaoferować żadnej innej formy leczenia poza chemioterapią – mówi Teresa Macarulla, lekarz onkolog ze szpitala uniwersyteckiego Vall d’Hebron i główna prowadząca badanie kliniczne NoCanTher.
Nanocząsteczki łączą się z istniejącymi lekami
Leczenie opiera się na podejściu eksperymentalnym znanym pod nazwą hipertermii magnetycznej, które polega na przekształcaniu energii elektromagnetycznej w ciepło. Do guza wprowadza się nanocząsteczki żelaza, które są następnie podgrzewane przy użyciu pola magnetycznego.
Tak ukierunkowane ciepło degraduje i niszczy komórki rakowe, oszczędzając jednocześnie otaczającą je zdrową tkankę. Proces ten prowadzi również do zmiany cech fizycznych guza, co czyni go bardziej podatnym na działanie leków przeciwnowotworowych.
Teraz, kiedy zespół osiągnął tak ważny krok milowy, jakim są badania kliniczne, chce zrekrutować większą grupę pacjentów, by móc zebrać więcej danych i przejść do kolejnych faz badań klinicznych.
– Należy podkreślić, że dotychczasowe osiągnięcia są zaledwie punktem wyjścia do długotrwałego procesu – zauważa Álvaro Somoza, starszy pracownik naukowy i profesor w instytucie IMDEA Nanociencia w Madrycie oraz koordynator ds. naukowych projektu NoCanTher. Zanim terapia trafi do szpitali, zespół będzie musiał zebrać i przeanalizować wszystkie dostępne dane kliniczne.
Współpraca ponad granicami
W ramach konsorcjum NoCanTher współpracują ze sobą badacze z 11 instytucji z pięciu krajów: Niemiec, Irlandii, Hiszpanii, Francji i Zjednoczonego Królestwa. Prof. Somoza podkreśla, że ta współpraca miała kluczowe znaczenie dla zdobycia zgody organów rejestracyjnych na rozpoczęcie badania klinicznego.
– Kiedy zaczynaliśmy projekt wiele lat temu, przygotowywaliśmy wniosek i poszukiwaliśmy specjalistów do współpracy. Trudno było nam sobie wyobrazić, że pewnego dnia uda się nam zrealizować tak ambitny cel, czyli przełożyć naszą koncepcję na technologię, która jest w stanie pomóc pacjentom – mówi Somoza.