Prof. Reguła: W gastroenterologii największy postęp dokonał się w leczeniu nieswoistych chorób zapalnych jelit
Autor: Alicja Kostecka
Data: 10.02.2020
Redakcja serwisu eGastroenterologia zapytała prof. Jarosława Regułę, konsultanta krajowego w gastroenterologii, o podsumowanie ostatniej dekady w tej dziedzinie medycyny. - Wraz z wprowadzeniem leczenia biologicznego dokonała się znaczna poprawa w leczeniu nieswoistych chorób zapalnych jelit - mówi prof. Reguła.
W gastroenterologii dokonał się dość duży postęp w ostatniej dekadzie, największy w leczeniu nieswoistych chorób zapalnych jelit, w których leki biologiczne hamują proces zapalny. Jest to duże osiągnięcie, gdyż choroby te dotykają coraz częściej ludzi w młodym wieku, utrudniając im prowadzenie normalnego życia rodzinnego, zawodowego i społecznego. Wielu z tych chorych nie odpowiada na klasyczne leczenie stosowane od wielu lat. Dla tych osób jeszcze do niedawna jedyną alternatywą było leczenie chirurgiczne polegające na wycinaniu części przewodu pokarmowego, czyli okaleczanie pacjenta. Wraz z wprowadzeniem leczenia biologicznego dokonała się znaczna poprawa w leczeniu nieswoistych chorób zapalnych jelit.
W Polsce do niedawna w leczeniu biologicznym tych chorób dostępne były dwa leki, od kilka lat dysponujemy dwoma dodatkowymi lekami w leczeniu choroby Leśniowskiego-Crohna i wrzodziejącego zapalenia jelita grubego. Dzięki temu gastroenterolodzy mogą dobrać najbardziej odpowiedni lek do specyfiki choroby pacjenta i w ten sposób poprawić rokowania u nich.
W kraju mamy dostęp do leków biologicznych w gastroenterologii, które podawane są dożylnie lub podskórnie, czekamy jeszcze na refundację tofatycynibu, który hamuje kinazy Janusowe i jest podawany doustnie, co znacznie ułatwia leczenie. Pacjenci mają dostęp do tego leczenia w ramach programów terapeutycznych, co wiąże się dla lekarzy ze znacznymi obciążeniami biurokratycznymi.
Aby pacjent kwalifikował się do leczenia biologicznego, musi spełnić pewne kryteria medyczne, w związku z tym nie jest to leczenie przeznaczone dla wszystkich. Większość pacjentów może być leczona przy zastosowaniu dotychczasowych leków przeciwzapalnych lub immunosupresyjnych. Na około 70 tysięcy pacjentów z chorobami zapalnymi jelit, do leczenia biologicznego w ramach programów lekowych kwalifikuje się 3-4 tysięcy osób.
Olbrzymi postęp dokonał się także w leczeniu zapalenia wątroby typu C, w leczeniu tej choroby dysponujemy już lekami, których skuteczność leczenia sięga już 95%. Efekt leczenia wirusowego zapalenia wątroby nowoczesnymi lekami polega na tym, że pacjenta pozbawia się infekcji i całkowicie zdrowieje. Jeśli uświadomimy sobie, że wirusowe zapalenie wątroby typu C prowadzi do raka wątroby, to nowoczesne leczenie tej infekcji w ostatnich latach przyczyniło się do olbrzymiego postępu w leczeniu tego schorzenia.
Chciałbym również zwrócić uwagę na niedocenianą nowoczesną endoskopię, dającą możliwość wykonania zaawansowanych procedur diagnostycznych i terapeutycznych. Dzięki najnowszym endoskopom mamy możliwość bardzo dobrego i precyzyjnego rozpoznania wczesnych nowotworów w przewodzie pokarmowym, których dawniej nie byliśmy w stanie nawet zauważyć. Możemy już korzystać z takich technik jak EMR (mukozektomia) czy ESD (endoskopowa podśluzówkowa dyssekcja), które dają nam możliwość usuwania wczesnych postaci nowotworów albo prekursorów raka, chroniąc pacjenta przed okaleczającą interwencją chirurgiczną. Niestety dostęp do tych technik polscy pacjenci mają ograniczony, ponieważ nie są refundowane w ramach NFZ. Uważam, że polscy pacjenci powinni mieć dostęp do tych zabiegów, tak jak to jest w innych, cywilizowanych krajach, tym bardziej, że sprzęt do tych nowoczesnych procedur nie jest drogi. Na pewno procedury te są tańsze długoterminowo niż wykonanie operacji i przede wszystkim znacznie korzystniejsze dla pacjentów.
W Polsce do niedawna w leczeniu biologicznym tych chorób dostępne były dwa leki, od kilka lat dysponujemy dwoma dodatkowymi lekami w leczeniu choroby Leśniowskiego-Crohna i wrzodziejącego zapalenia jelita grubego. Dzięki temu gastroenterolodzy mogą dobrać najbardziej odpowiedni lek do specyfiki choroby pacjenta i w ten sposób poprawić rokowania u nich.
W kraju mamy dostęp do leków biologicznych w gastroenterologii, które podawane są dożylnie lub podskórnie, czekamy jeszcze na refundację tofatycynibu, który hamuje kinazy Janusowe i jest podawany doustnie, co znacznie ułatwia leczenie. Pacjenci mają dostęp do tego leczenia w ramach programów terapeutycznych, co wiąże się dla lekarzy ze znacznymi obciążeniami biurokratycznymi.
Aby pacjent kwalifikował się do leczenia biologicznego, musi spełnić pewne kryteria medyczne, w związku z tym nie jest to leczenie przeznaczone dla wszystkich. Większość pacjentów może być leczona przy zastosowaniu dotychczasowych leków przeciwzapalnych lub immunosupresyjnych. Na około 70 tysięcy pacjentów z chorobami zapalnymi jelit, do leczenia biologicznego w ramach programów lekowych kwalifikuje się 3-4 tysięcy osób.
Olbrzymi postęp dokonał się także w leczeniu zapalenia wątroby typu C, w leczeniu tej choroby dysponujemy już lekami, których skuteczność leczenia sięga już 95%. Efekt leczenia wirusowego zapalenia wątroby nowoczesnymi lekami polega na tym, że pacjenta pozbawia się infekcji i całkowicie zdrowieje. Jeśli uświadomimy sobie, że wirusowe zapalenie wątroby typu C prowadzi do raka wątroby, to nowoczesne leczenie tej infekcji w ostatnich latach przyczyniło się do olbrzymiego postępu w leczeniu tego schorzenia.
Chciałbym również zwrócić uwagę na niedocenianą nowoczesną endoskopię, dającą możliwość wykonania zaawansowanych procedur diagnostycznych i terapeutycznych. Dzięki najnowszym endoskopom mamy możliwość bardzo dobrego i precyzyjnego rozpoznania wczesnych nowotworów w przewodzie pokarmowym, których dawniej nie byliśmy w stanie nawet zauważyć. Możemy już korzystać z takich technik jak EMR (mukozektomia) czy ESD (endoskopowa podśluzówkowa dyssekcja), które dają nam możliwość usuwania wczesnych postaci nowotworów albo prekursorów raka, chroniąc pacjenta przed okaleczającą interwencją chirurgiczną. Niestety dostęp do tych technik polscy pacjenci mają ograniczony, ponieważ nie są refundowane w ramach NFZ. Uważam, że polscy pacjenci powinni mieć dostęp do tych zabiegów, tak jak to jest w innych, cywilizowanych krajach, tym bardziej, że sprzęt do tych nowoczesnych procedur nie jest drogi. Na pewno procedury te są tańsze długoterminowo niż wykonanie operacji i przede wszystkim znacznie korzystniejsze dla pacjentów.