Tak dla Nano Knife!
Autor: Mariusz Bryl
Data: 12.05.2016
Źródło: MK/MB
Metoda Nano-Knife w leczeniu nowotworów litych układu pokarmowego jest uznaną metodą stosowaną w USA i Europie Zachodniej od kilku lat. Procedury Nano-Knife są tam refundowane przez towarzystwa ubezpieczeniowe. W Polsce jest wprowadzana od roku i pierwsze doświadczenia wskazują, że warto ją stosować szczególnie w połączeniu z leczeniem skojarzonym: chirurgia z chemioterapią przedoperacyjną i pooperacyjną. O Nano-Knife mówi dr Ryszard Wierzbicki ze szpitala MSW w Lublinie.
Na świecie wykonuje się operacje tą metodą głównie przy izolowanych nowotworach trzustki. Metoda Nano-Knife jest niezastąpiona w przypadku naciekania nowotworu na naczynia lub umiejscowienia guza blisko naczyń życiowo ważnych Wtedy guz jest nieresekcyjny za pomocą metody klasycznej. W czasie wykonywania procedury Nano-Knife elektrody muszą zostać umieszczone w guzie we wszystkich płaszczyznach z dokładnością co do 1mm. Dlatego zabieg wykonuje się pod kontrolą USG śródoperacyjnego. Możliwe jest wykonanie w czasie tej samej operacji kilku sesji Nano-Knife. W 80-85 proc. przypadków leczenie Nano-Knife stanowi opcję dla osób zdyskwalifikowanych do klasycznej operacji.
Metoda polega na wytworzeniu pola elektromagnetycznego z użyciem elektrod wprowadzanych do guza nowotworowego. Zabieg elektroporacji polega na wykorzystaniu napięcia elektrycznego 3tys. Volt i uzyskaniu przepływu impulsów elektrycznych miedzy elektrodami o częstotliwością 90/sek. o mocy 150 Amp. Dzięki wytworzonemu polu elektromagnetycznemu dochodzi do zniszczenia komórek nowotworowych.
W Polsce metoda jest stosowana przez dr. Ryszarda Wierzbickiego od 9 miesięcy. Do tej pory, od czerwca 2015 roku, przeprowadził 31 operacji tą metodą.
Czy warto podejmować walkę o chorych na raka trzustki nawet z przerzutami? Warto! - Przedstawiamy doświadczenia własne. Rak głowy z trzustki z przerzutami do wątroby. Połączyliśmy procedurę Nano-Knife z termoablacją mikrofalową stosowaną na przerzuty do wątroby. Termoablacja mikrofalowa wytwarza pole cieplne w wysokości 180 stopni C. Czas ekspozycji wynosi średnio 6 minut, dzięki temu pacjent jest krócej operowany. Zabieg Nano-Knife zazwyczaj jest połączony z chirurgią klasyczną, ponieważ często po otwarciu jamy otrzewnowej okazuje się, ze nastąpiły przerzuty do innych narządów. Stąd istotnym czynnikiem jest to, aby operacje te wykonywał zespół doświadczonych chirurgów. Nano-Knife w połączeniu z termoablacją mikrofalową skutecznie niszczy wiele przerzutów nowotworu do wątroby - mówi dr Wierzbicki.
Z doświadczeń dr. Wierzbickiego wynika także, że stosując chemioterapię przedoperacyjną co najmniej dwa tygodnie przed zabiegiem i po operacji z użyciem procedury Nano-Knife, zwiększa się radykalizację zabiegu i stwarza szansę na przedłużenie życia lub czasu do wznowy u chorego.
- Nie ma tu jednak sztywnych reguł, stosujemy zasadę personalizacji dla każdego pacjenta. U wielu z nich obserwuje się stabilizację choroby, Zaobserwowano również regresję choroby, w pojedynczych przypadkach wystąpiła progresja choroby. Należy przyjąć tu pod uwagę, że są to chorzy z dużym zaawansowaniem klinicznym choroby nowotworowej, z synchronicznymi przerzutami do wątroby i innych narządów jamy otrzewnowej, którym nikt nie proponował żadnego leczenia. Pacjenci ci podjęli decyzję o leczeniu w pełni świadomie. Obserwuje się u nich powolny rozwój choroby nowotworowej bez pogorszenia jakości życia – mówił dr Wierzbicki i tłumaczył: - Przedstawiamy przypadek pacjentki z rakiem trzustki, z przerzutami do żołądka i śledziony, zdyskwalifikowanej do operacji. Po zabiegu z zastosowaniem techniki Nano-Knife łącznie z częściową resekcją żołądka oraz splenektomią chora żyje i czuje się dobrze. Kolejny przypadek. Pacjentka lat 28 z rakiem trzustki z przerzutem do jajnika. Zastosowaliśmy Nano-Knife oraz klasyczne leczenie chirurgiczne z ovariektomią z dobrym skutkiem. Pacjentka bardzo dobrze odpowiedziała na terapię. Zastosowaliśmy także procedurę Nano-Knife połączoną z leczeniem chirurgicznym w raku jajnika z przerzutami do jelita cienkiego u pacjentki z niewydolnością nerek. Po tym zabiegu chora nie musiała przechodzić zabiegu wytworzenia nefrostomii i dializy. Wcześniej przez dwa lata nikt nie podejmował się operacji..
Doktor Wierzbicki zachęca więc do stosowania techniki Nano-Knife w nowotworach układu pokarmowego, ponieważ jest to metoda mało inwazyjna, nie pogarszająca jakości życia, możliwa do przeprowadzenia w przypadkach, kiedy tradycyjna chirurgia nie ma możliwości zastosowania
Metoda polega na wytworzeniu pola elektromagnetycznego z użyciem elektrod wprowadzanych do guza nowotworowego. Zabieg elektroporacji polega na wykorzystaniu napięcia elektrycznego 3tys. Volt i uzyskaniu przepływu impulsów elektrycznych miedzy elektrodami o częstotliwością 90/sek. o mocy 150 Amp. Dzięki wytworzonemu polu elektromagnetycznemu dochodzi do zniszczenia komórek nowotworowych.
W Polsce metoda jest stosowana przez dr. Ryszarda Wierzbickiego od 9 miesięcy. Do tej pory, od czerwca 2015 roku, przeprowadził 31 operacji tą metodą.
Czy warto podejmować walkę o chorych na raka trzustki nawet z przerzutami? Warto! - Przedstawiamy doświadczenia własne. Rak głowy z trzustki z przerzutami do wątroby. Połączyliśmy procedurę Nano-Knife z termoablacją mikrofalową stosowaną na przerzuty do wątroby. Termoablacja mikrofalowa wytwarza pole cieplne w wysokości 180 stopni C. Czas ekspozycji wynosi średnio 6 minut, dzięki temu pacjent jest krócej operowany. Zabieg Nano-Knife zazwyczaj jest połączony z chirurgią klasyczną, ponieważ często po otwarciu jamy otrzewnowej okazuje się, ze nastąpiły przerzuty do innych narządów. Stąd istotnym czynnikiem jest to, aby operacje te wykonywał zespół doświadczonych chirurgów. Nano-Knife w połączeniu z termoablacją mikrofalową skutecznie niszczy wiele przerzutów nowotworu do wątroby - mówi dr Wierzbicki.
Z doświadczeń dr. Wierzbickiego wynika także, że stosując chemioterapię przedoperacyjną co najmniej dwa tygodnie przed zabiegiem i po operacji z użyciem procedury Nano-Knife, zwiększa się radykalizację zabiegu i stwarza szansę na przedłużenie życia lub czasu do wznowy u chorego.
- Nie ma tu jednak sztywnych reguł, stosujemy zasadę personalizacji dla każdego pacjenta. U wielu z nich obserwuje się stabilizację choroby, Zaobserwowano również regresję choroby, w pojedynczych przypadkach wystąpiła progresja choroby. Należy przyjąć tu pod uwagę, że są to chorzy z dużym zaawansowaniem klinicznym choroby nowotworowej, z synchronicznymi przerzutami do wątroby i innych narządów jamy otrzewnowej, którym nikt nie proponował żadnego leczenia. Pacjenci ci podjęli decyzję o leczeniu w pełni świadomie. Obserwuje się u nich powolny rozwój choroby nowotworowej bez pogorszenia jakości życia – mówił dr Wierzbicki i tłumaczył: - Przedstawiamy przypadek pacjentki z rakiem trzustki, z przerzutami do żołądka i śledziony, zdyskwalifikowanej do operacji. Po zabiegu z zastosowaniem techniki Nano-Knife łącznie z częściową resekcją żołądka oraz splenektomią chora żyje i czuje się dobrze. Kolejny przypadek. Pacjentka lat 28 z rakiem trzustki z przerzutem do jajnika. Zastosowaliśmy Nano-Knife oraz klasyczne leczenie chirurgiczne z ovariektomią z dobrym skutkiem. Pacjentka bardzo dobrze odpowiedziała na terapię. Zastosowaliśmy także procedurę Nano-Knife połączoną z leczeniem chirurgicznym w raku jajnika z przerzutami do jelita cienkiego u pacjentki z niewydolnością nerek. Po tym zabiegu chora nie musiała przechodzić zabiegu wytworzenia nefrostomii i dializy. Wcześniej przez dwa lata nikt nie podejmował się operacji..
Doktor Wierzbicki zachęca więc do stosowania techniki Nano-Knife w nowotworach układu pokarmowego, ponieważ jest to metoda mało inwazyjna, nie pogarszająca jakości życia, możliwa do przeprowadzenia w przypadkach, kiedy tradycyjna chirurgia nie ma możliwości zastosowania