Dysponujemy skutecznymi technikami wspomagania rozrodu
Autor: Alicja Kostecka
Data: 25.07.2018
Źródło: Alicja Kostecka
Prof. Robert Spaczyński, krajowy konsultant w dziedzinie endokrynologii ginekologicznej i rozrodczości:
To, co dawniej w rozrodczości naprawialiśmy za pomocą operacji, dziś wypierane jest przez postęp technologiczny w medycynie. To jest o wiele bezpieczniejsze, ale nie zawsze tańsze. Operacje chirurgiczne nie są konkurencyjne dla zaawansowanych technik wspomaganego rozrodu, lecz komplementarne.
To, co dawniej w rozrodczości naprawialiśmy za pomocą operacji, dziś wypierane jest przez postęp technologiczny w medycynie. To jest o wiele bezpieczniejsze, ale nie zawsze tańsze. Operacje chirurgiczne nie są konkurencyjne dla zaawansowanych technik wspomaganego rozrodu, lecz komplementarne.
Czy niepłodność to narastające zjawisko i z czego wynika ten problem we współczesnym świecie?
Problem niepłodności dotyczy około 15% populacji w wieku rozrodczym. Oznacza to, że co szósta para ma kłopot z płodnością. Trudno powiedzieć, czy we współczesnym świecie jest to problem narastający, natomiast z pewnością więcej i częściej się na ten temat mówi. Ponadto postęp w medycynie doprowadził do tego, że mamy coraz więcej do zaoferowania niepłodnym parom i potrafimy skutecznie pomóc im w posiadaniu potomstwa.
Czy w leczeniu niepłodności lekarze mają do czynienia bardziej ze znanymi przyczynami, czy nieznanymi?
Po pierwsze, chciałbym zauważyć, że mamy w społeczeństwie do czynienia ze zmianami socjo-demograficznymi, co dla rozrodczości oznacza, że kobiety coraz później zachodzą w ciążę i planują posiadanie dzieci. Średni wiek kobiety w Unii Europejskiej w momencie porodu pierwszego dziecka wynosi już prawie 30 lat (w Polsce ponad 27 lat). Należy pamiętać, że rezerwa jajnikowa kobiet w tym wieku jest znacznie mniejsza niż młodszych, dwudziestoletnich. Niepłodność nieznanego pochodzenia dotyczy około 20% niepłodnej populacji, którą w kraju szacujemy na około 1,2 mln.
Kiedy należy rozpocząć diagnostykę w kierunku leczenia niepłodności?
Po 12 miesiącach nieskutecznego starania się pary o potomstwo. Jeśli pacjentka ukończyła 35. rok życia - skracamy ten okres do 6 miesięcy, a u 40-letniej pacjentki leczenie wdrażamy od razu. Do natychmiastowego leczenia niepłodności przystępujemy także w przypadku pacjentek po chemioterapii, radioterapii, z nieprawidłowościami anatomicznymi w obrębie miednicy mniejszej, z bardzo słabymi parametrami nasienia partnera, a także u tych kobiet, u których nie dochodzi do owulacji.
Co jest celem diagnostyki w leczeniu niepłodności?
Ma na celu rozpoznanie, po czyjej stronie leży problem - jednego z partnerów czy obojga. Ta ostatnia sytuacja dotyczy ok. 10% par leczonych z powodu niepłodności.
Jakimi metodami diagnostycznymi dysponują lekarze w leczeniu niepłodności?
Po pierwsze, należy przeprowadzić dokładny wywiad zarówno z kobietą, jak i z mężczyzną. Jeśli chodzi o mężczyznę, po badaniu przedmiotowym przeprowadzamy przynajmniej jedno badanie seminologiczne (ocena nasienia manualnie lub komputerowo). W przypadku kobiety sprawdzamy, czy dochodzi u niej do owulacji i czy jajowody są drożne. Jeśli kobieta ma regularne cykle menstruacyjne, to z prawdopodobieństwem ponad 95% możemy stwierdzić, że dochodzi u niej do jajeczkowania. W drugiej fazie cyklu przeprowadzane jest u kobiety badanie stężenia progesteronu w surowicy krwi i jeśli wynosi ono ponad 10 ng/ml, to oznacza, że mamy bezwzględnie do czynienia z cyklem owulacyjnym. Kolejna faza, to badania ultrasonograficzne lub radiologiczne, które pozwalają z kolei określić, czy prawidłowa jest budowa jamy macicy i drożność jajowodów.
Czy każdy ginekolog jest wstanie przeprowadzić taką diagnostykę?
Taką pomoc lekarską kobiety mogą uzyskać w każdym gabinecie ginekologicznym. W przypadku diagnostyki mężczyzn wymagana jest wysokospecjalistyczna wiedza endokrynologiczno-andrologiczna. Posiadają ją lekarze endokrynolodzy, ginekolodzy, urolodzy lub interniści, którzy są certyfikowani przez Polskie Towarzystwo Andrologiczne. Chciałbym przy tym podkreślić, że nie istnieje odrębna specjalizacja lekarska o nazwie andrologia. Umiejętności z tego obszaru posiadają endokrynolodzy, ginekolodzy i urolodzy, a Polskie Towarzystwo Andrologiczne przyznaje lekarzom tych specjalności certyfikaty potwierdzające wiedzę i umiejętności z tej dziedziny.
Czy taka specjalizacja lekarska, pana zdaniem, byłaby potrzebna?
Z pewnością potrzebne byłoby utworzenie umiejętności lekarskiej w dziedzinie andrologii oraz certyfikacja laboratoriów oceniających jakość nasienia. Polskie Towarzystwo Andrologiczne prowadzi programy edukacyjne w tym zakresie, ale niestety nie wszystkie laboratoria chcą w nich uczestniczyć.
Jeśli chodzi o andrologię, to każdy endokrynolog, ginekolog, czy urolog może korzystać z programu edukacyjnego w tej dziedzinie i uzyskać certyfikat androloga klinicznego Polskiego Towarzystwa Andrologicznego.
Jaka jest rola badań genetycznych w leczeniu niepłodności?
Niepłodność niewątpliwie ma podłoże genetyczne, jednak trudno byłoby przeprowadzać screeningi genetyczny u wszystkich niepłodnych par, po prostu żadnego kraju na to nie stać. Badanie kariotypu u niepłodnej pary wykonujemy wówczas, gdy dochodzi do dwóch lub więcej poronień lub gdy u mężczyzny występują bardzo słabe parametry nasienia. Ponadto badania genetyczne przeprowadzamy także, w przypadku nawracających zaburzeń implantacji podczas procedur in vitro lub podejrzenia nosicielstwa wady genetycznej u rodziców.
Kiedy wskazana jest ingerencja operacyjna w leczeniu niepłodności?
W ostatnich latach na skutek postępu w medycynie odsetek operacji chirurgicznych w medycynie rozrodu znacznie się zmniejszył. Operacje wskazane są wówczas, gdy mamy do czynienia z nieprawidłowościami w obrębie jamy macicy i miednicy mniejszej, tzn. m.in. w sytuacji występowania u kobiety polipów i mięśniaków deformujących jamę macicy, dużych torbieli endometrialnych lub wodniaków jajowodów. To, co dawniej w rozrodczości naprawialiśmy na drodze operacji, dziś wypierane zostaje przez postęp biotechnologiczny w medycynie, co jest o wiele bezpieczniejsze, ale nie zawsze tańsze. Obecnie pewne operacje naprawcze podejmowane są w celu odtworzenia prawidłowych warunków anatomicznych kobiety, co przyczynia się do poprawy skuteczność programu zapłodnienia pozaustrojowego. Warto pamiętać, że operacje chirurgiczne nie są konkurencyjne w stosunku do zaawansowanych technik wspomaganego rozrodu, lecz komplementarne.
Czy endometrioza jest przeszkodą w posiadaniu potomstwa?
Endometrioza dotyczy około 20% kobiet w wieku rozrodczym i oddziałuje niekorzystnie na zachodzenie w ciążę, a także na jej utrzymanie. Działa bowiem niekorzystnie na jakość komórek jajowych, na jakość nasienia oraz proces zapłodnienia i zagnieżdżenia zarodka.
Kiedy rozważane jest zapłodnienie in vitro w niepłodności?
Zapłodnienie in vitro znajduje się zwykle na końcu procesu leczenia niepłodności Jest to natomiast metoda, którą stosujemy z wyboru w przypadku, niedrożnych, zarośniętych jajowodów lub wówczas, gdy mamy do czynienia z bardzo słabymi parametrami nasienia u mężczyzny. W tych przypadkach inne metody leczenia niepłodności są nieskuteczne i tylko zapłodnienie pozaustrojowe daje szansę na posiadanie potomstwa. In vitro wdrażane jest również w przypadku umiarkowanego czynnika męskiego, endometriozy, zaburzeń jajeczkowania oraz niepłodności nieznanego pochodzenia.
Czy leczenie niepłodności jest refundowane?
Etap wstępnej diagnostyki i leczenia par borykających się z niepłodnością jest refundowany, podobnie jak procedury operacyjne. Niestety refundacją NFZ nie są objęte procedury diagnostyki i leczenia niepłodności u mężczyzn. Obecnie jednak pacjenci mogą korzystać z programu prokreacyjnego Ministerstwa Zdrowia, w ramach którego wstępna diagnostyka czynnika męskiego objęta jest finansowaniem. Jednak wspomagane procedury leczenia niepłodności takie jak in vitro nie są finansowane przez NFZ. W latach 2013-2016 istniał program Ministerstwa Zdrowia leczenia niepłodności metodą in vitro objęty refundacją ze środków ministerialnych. Obecnie jedynie niektóre samorządy lokalne częściowo współfinansują metodę wspomaganego rozrodu (in vitro).
Rozmawiała Alicja Kostecka
Problem niepłodności dotyczy około 15% populacji w wieku rozrodczym. Oznacza to, że co szósta para ma kłopot z płodnością. Trudno powiedzieć, czy we współczesnym świecie jest to problem narastający, natomiast z pewnością więcej i częściej się na ten temat mówi. Ponadto postęp w medycynie doprowadził do tego, że mamy coraz więcej do zaoferowania niepłodnym parom i potrafimy skutecznie pomóc im w posiadaniu potomstwa.
Czy w leczeniu niepłodności lekarze mają do czynienia bardziej ze znanymi przyczynami, czy nieznanymi?
Po pierwsze, chciałbym zauważyć, że mamy w społeczeństwie do czynienia ze zmianami socjo-demograficznymi, co dla rozrodczości oznacza, że kobiety coraz później zachodzą w ciążę i planują posiadanie dzieci. Średni wiek kobiety w Unii Europejskiej w momencie porodu pierwszego dziecka wynosi już prawie 30 lat (w Polsce ponad 27 lat). Należy pamiętać, że rezerwa jajnikowa kobiet w tym wieku jest znacznie mniejsza niż młodszych, dwudziestoletnich. Niepłodność nieznanego pochodzenia dotyczy około 20% niepłodnej populacji, którą w kraju szacujemy na około 1,2 mln.
Kiedy należy rozpocząć diagnostykę w kierunku leczenia niepłodności?
Po 12 miesiącach nieskutecznego starania się pary o potomstwo. Jeśli pacjentka ukończyła 35. rok życia - skracamy ten okres do 6 miesięcy, a u 40-letniej pacjentki leczenie wdrażamy od razu. Do natychmiastowego leczenia niepłodności przystępujemy także w przypadku pacjentek po chemioterapii, radioterapii, z nieprawidłowościami anatomicznymi w obrębie miednicy mniejszej, z bardzo słabymi parametrami nasienia partnera, a także u tych kobiet, u których nie dochodzi do owulacji.
Co jest celem diagnostyki w leczeniu niepłodności?
Ma na celu rozpoznanie, po czyjej stronie leży problem - jednego z partnerów czy obojga. Ta ostatnia sytuacja dotyczy ok. 10% par leczonych z powodu niepłodności.
Jakimi metodami diagnostycznymi dysponują lekarze w leczeniu niepłodności?
Po pierwsze, należy przeprowadzić dokładny wywiad zarówno z kobietą, jak i z mężczyzną. Jeśli chodzi o mężczyznę, po badaniu przedmiotowym przeprowadzamy przynajmniej jedno badanie seminologiczne (ocena nasienia manualnie lub komputerowo). W przypadku kobiety sprawdzamy, czy dochodzi u niej do owulacji i czy jajowody są drożne. Jeśli kobieta ma regularne cykle menstruacyjne, to z prawdopodobieństwem ponad 95% możemy stwierdzić, że dochodzi u niej do jajeczkowania. W drugiej fazie cyklu przeprowadzane jest u kobiety badanie stężenia progesteronu w surowicy krwi i jeśli wynosi ono ponad 10 ng/ml, to oznacza, że mamy bezwzględnie do czynienia z cyklem owulacyjnym. Kolejna faza, to badania ultrasonograficzne lub radiologiczne, które pozwalają z kolei określić, czy prawidłowa jest budowa jamy macicy i drożność jajowodów.
Czy każdy ginekolog jest wstanie przeprowadzić taką diagnostykę?
Taką pomoc lekarską kobiety mogą uzyskać w każdym gabinecie ginekologicznym. W przypadku diagnostyki mężczyzn wymagana jest wysokospecjalistyczna wiedza endokrynologiczno-andrologiczna. Posiadają ją lekarze endokrynolodzy, ginekolodzy, urolodzy lub interniści, którzy są certyfikowani przez Polskie Towarzystwo Andrologiczne. Chciałbym przy tym podkreślić, że nie istnieje odrębna specjalizacja lekarska o nazwie andrologia. Umiejętności z tego obszaru posiadają endokrynolodzy, ginekolodzy i urolodzy, a Polskie Towarzystwo Andrologiczne przyznaje lekarzom tych specjalności certyfikaty potwierdzające wiedzę i umiejętności z tej dziedziny.
Czy taka specjalizacja lekarska, pana zdaniem, byłaby potrzebna?
Z pewnością potrzebne byłoby utworzenie umiejętności lekarskiej w dziedzinie andrologii oraz certyfikacja laboratoriów oceniających jakość nasienia. Polskie Towarzystwo Andrologiczne prowadzi programy edukacyjne w tym zakresie, ale niestety nie wszystkie laboratoria chcą w nich uczestniczyć.
Jeśli chodzi o andrologię, to każdy endokrynolog, ginekolog, czy urolog może korzystać z programu edukacyjnego w tej dziedzinie i uzyskać certyfikat androloga klinicznego Polskiego Towarzystwa Andrologicznego.
Jaka jest rola badań genetycznych w leczeniu niepłodności?
Niepłodność niewątpliwie ma podłoże genetyczne, jednak trudno byłoby przeprowadzać screeningi genetyczny u wszystkich niepłodnych par, po prostu żadnego kraju na to nie stać. Badanie kariotypu u niepłodnej pary wykonujemy wówczas, gdy dochodzi do dwóch lub więcej poronień lub gdy u mężczyzny występują bardzo słabe parametry nasienia. Ponadto badania genetyczne przeprowadzamy także, w przypadku nawracających zaburzeń implantacji podczas procedur in vitro lub podejrzenia nosicielstwa wady genetycznej u rodziców.
Kiedy wskazana jest ingerencja operacyjna w leczeniu niepłodności?
W ostatnich latach na skutek postępu w medycynie odsetek operacji chirurgicznych w medycynie rozrodu znacznie się zmniejszył. Operacje wskazane są wówczas, gdy mamy do czynienia z nieprawidłowościami w obrębie jamy macicy i miednicy mniejszej, tzn. m.in. w sytuacji występowania u kobiety polipów i mięśniaków deformujących jamę macicy, dużych torbieli endometrialnych lub wodniaków jajowodów. To, co dawniej w rozrodczości naprawialiśmy na drodze operacji, dziś wypierane zostaje przez postęp biotechnologiczny w medycynie, co jest o wiele bezpieczniejsze, ale nie zawsze tańsze. Obecnie pewne operacje naprawcze podejmowane są w celu odtworzenia prawidłowych warunków anatomicznych kobiety, co przyczynia się do poprawy skuteczność programu zapłodnienia pozaustrojowego. Warto pamiętać, że operacje chirurgiczne nie są konkurencyjne w stosunku do zaawansowanych technik wspomaganego rozrodu, lecz komplementarne.
Czy endometrioza jest przeszkodą w posiadaniu potomstwa?
Endometrioza dotyczy około 20% kobiet w wieku rozrodczym i oddziałuje niekorzystnie na zachodzenie w ciążę, a także na jej utrzymanie. Działa bowiem niekorzystnie na jakość komórek jajowych, na jakość nasienia oraz proces zapłodnienia i zagnieżdżenia zarodka.
Kiedy rozważane jest zapłodnienie in vitro w niepłodności?
Zapłodnienie in vitro znajduje się zwykle na końcu procesu leczenia niepłodności Jest to natomiast metoda, którą stosujemy z wyboru w przypadku, niedrożnych, zarośniętych jajowodów lub wówczas, gdy mamy do czynienia z bardzo słabymi parametrami nasienia u mężczyzny. W tych przypadkach inne metody leczenia niepłodności są nieskuteczne i tylko zapłodnienie pozaustrojowe daje szansę na posiadanie potomstwa. In vitro wdrażane jest również w przypadku umiarkowanego czynnika męskiego, endometriozy, zaburzeń jajeczkowania oraz niepłodności nieznanego pochodzenia.
Czy leczenie niepłodności jest refundowane?
Etap wstępnej diagnostyki i leczenia par borykających się z niepłodnością jest refundowany, podobnie jak procedury operacyjne. Niestety refundacją NFZ nie są objęte procedury diagnostyki i leczenia niepłodności u mężczyzn. Obecnie jednak pacjenci mogą korzystać z programu prokreacyjnego Ministerstwa Zdrowia, w ramach którego wstępna diagnostyka czynnika męskiego objęta jest finansowaniem. Jednak wspomagane procedury leczenia niepłodności takie jak in vitro nie są finansowane przez NFZ. W latach 2013-2016 istniał program Ministerstwa Zdrowia leczenia niepłodności metodą in vitro objęty refundacją ze środków ministerialnych. Obecnie jedynie niektóre samorządy lokalne częściowo współfinansują metodę wspomaganego rozrodu (in vitro).
Rozmawiała Alicja Kostecka