„Głosuj na zdrowie”: dlaczego nie rozmawiamy o zdrowiu Polaków

Udostępnij:
Już wiadomo, że obecna kampania wyborcza nie zostanie wykorzystana do przeprowadzenia gruntownej dyskusji o ochronie zdrowia. –A szkoda – wynika z debaty „Głosuj na zdrowie” zorganizowanej przez PAP.
Uchwycone przez Millward Brown w badaniu opinii publicznej nadzieje Polaków dotyczące zmian w ochronie zdrowia pokazują, jak dużą wagę przywiązujemy do kwestii organizacji systemu. Temat, który często stanowi margines debaty publicznej, zdaniem aż 87% badanych powinien być traktowany jako priorytetowy – zarówno przez polityków, jak i media. Nie może zatem dziwić, że Polacy chcą wiedzieć, jakie propozycje w tej kwestii mają poszczególne partie polityczne (91% respondentów). Nie dziwi także oczekiwanie, że zdrowie stanie się kluczowym obszarem działań nowego rządu (86% pytanych).

Komentując wyniki ww. badania członkowie Rady Ekspertów akcji „Głosuję na zdrowie" zwrócili uwagę, że aż 78% ankietowanych uważa, iż dostęp do nowoczesnych terapii lekowych w Polsce jest niewystarczający. Równie liczna grupa respondentów (79%) wskazała na niekorzystne różnice w tym względzie między Polską a innymi krajami Unii Europejskiej. Według 76% respondentów korzystanie z innowacyjnych terapii pozwala ograniczyć koszty leczenia. Zdaniem 82% badanych nowoczesne terapie lekowe umożliwiają szybszy powrót do pracy i dłuższą aktywność zawodową.

Jak wynika z sondażu Millward Brown przekonanie respondentów o korzyściach płynących z dostępu do nowoczesnych terapii lekowych znajduje odzwierciedlenie w danych gospodarczych. Ewa Grenda, prezes INFARMY powiedziała, że obniżenie produktywności i spadek podaży pracy związane z chorobami przewlekłymi mogą obniżyć PKB nawet o 7%. Prof. Elżbieta Mączyńska wyraziła przekonanie, że „system ochrony zdrowia w Polsce jest chory i wymaga gruntownej naprawy". Zdrowie należy traktować jako obszar szczególnej troski i przemyślanych inwestycji, również w kontekście zachodzących w Polsce zmian demograficznych. Dodała także, że do 2055 r. liczba ludności w Polsce spadnie o ok. 5 ml, a wzrośnie liczba osób w wieku postprodukcyjnym. Spowoduje to zwiększenie wydatków na zabezpieczenia społeczne, przy jednoczesnym spadku przychodów podatkowych z pracy. Dzięki dostępowi do nowoczesnego leczenia możliwe jest wydłużenie aktywności zawodowej i społecznej. Niestety, zdaniem profesora Tadeusza Pieńkowskiego polski system niechętnie refunduje nowoczesne leki – ze szkodą dla pacjentów.

Prof. Orłowski zwrócił uwagę na konieczność wprowadzenia inteligentnego systemu ochrony zdrowia, który elastycznie reaguje na potrzeby pacjentów i możliwości płatnika. Jego zdaniem „bieżące zarządzanie finansami w obszarze zdrowia powinno ustąpić miejsca strategicznemu planowaniu".

Dr Małgorzata Gałązka-Sobotka wskazała, że dzięki akcji „Głosuję na zdrowie" zostanie zainicjowana publiczna debata na temat wartości inwestycji w zdrowie. Jej zdaniem sprawne funkcjonowanie systemu wymaga zaangażowania wszystkich resortów, a nie tylko Ministerstwa Zdrowia: „Zdrowie jest fundamentalnym kapitałem społeczeństwa i gospodarki naszego kraju. Nie należy zapominać, że na system ochrony zdrowia składają się edukacja, profilaktyka i naprawianie zdrowia". Dodała również, że "polski system ochrony zdrowia bez innowacji nie może iść do przodu".

Jak wielokrotnie podkreślał w toku dyskusji prof. Janusz Czapiński: „w hierarchii najważniejszych wartości dla Polaków na pierwszym miejscu znajduje się zdrowie" – dlatego warto i należy rozmawiać o przyszłości systemu ochrony zdrowia w Polsce.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.