27-letnia walka o ustawę o zawodzie fizjoterapeuty zakończyła się sukcesem
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 25.09.2015
Źródło: KL
Tagi: | Marek Kiljański, Polskie Towarzystwo Fizjoterapii, fizjoterapia, ustawa o zawodzie fizjoterapeuty, fizjoterapeuta, KL |
25 września to ważna data dla polskiej fizjoterapii. Fizjoterapeuci do tej pory mówili, że Polska jest jednym z ostatnich krajów w Europie, w którym nie określono zasad wykonywania zawodu. Nie stworzono rejestru fizjoterapeutów, co prowadziło do nadużyć ze strony osób bez wykształcenia medycznego i stwarzało zagrożenie dla zdrowia i życia pacjentów.
W piątek (25 września) w Sejmie przegłosowano ustawę o zawodzie fizjoterapeuty. Głosowało 423 posłów. 272 było "za", 119 "przeciw" a 32 wstrzymało się od głosu. To sukces dla środowiska.
- Ogromnie cieszymy się z fakt, że Sejm był za projektem ustawy u zmianie ustawy o zawodzie fizjoterapeuty. Mam nadzieję, że podobne stanowisko będzie miał Senat i Prezydent - mówi Marek Kiljański, prezes Polskiego Towarzystwa Fizjoterapii. Jak przyznaje, o powstanie odpowiednich przepisów walczyli od 27 lat i przypomina, że pierwsze czytanie w tej sprawie odbyło się już w 2000 rok. Dodaje również: - Już wtedy mieliśmy pozytywne rekomendacja o naszym projekcie.
Ustawa uporządkuje to, co dzieje się na "rynku" fizjoterapeutów. A jak mówi prezes, dzieje się źle.
Chcesz zostać fizjoterapeutą? Nic prostszego – wiele szkół, agencji pracy i firm doszkalających oferuje dyplom fizjoterapeuty, który można zdobyć w przystępnej cenie i szybko. Jak mówią fizjoterapeuci, szkoda tylko, że za tym papierem nie idą potrzebne kwalifikacje do wykonywania zawodu. A hochsztaplerzy „lecząc” mogą robić krzywdę i robią.
Dzisiaj pacjent może trafić na fizjoterapeutę, który zawodu uczył się zaledwie około 200 godzin. - Wczoraj po raz kolejny natrafiłem na firmy szkolące fizjoterapeutów przez pół roku - przyznaje Marek Kiljański i dodaje, że osoba po takiej nauce nie może być specjalistą. - Dzięki ustawie "leczenie" przez hochsztaplerów nie będzie możliwe - mówi Marek Kiljański.
Po wejściu w życie każdy fizjoterapeuta będzie musiał posiadać prawo do wykonywania zawodu, a na tych, którzy będą przyjmować bez uprawnień będzie czekać kara.
- Ogromnie cieszymy się z fakt, że Sejm był za projektem ustawy u zmianie ustawy o zawodzie fizjoterapeuty. Mam nadzieję, że podobne stanowisko będzie miał Senat i Prezydent - mówi Marek Kiljański, prezes Polskiego Towarzystwa Fizjoterapii. Jak przyznaje, o powstanie odpowiednich przepisów walczyli od 27 lat i przypomina, że pierwsze czytanie w tej sprawie odbyło się już w 2000 rok. Dodaje również: - Już wtedy mieliśmy pozytywne rekomendacja o naszym projekcie.
Ustawa uporządkuje to, co dzieje się na "rynku" fizjoterapeutów. A jak mówi prezes, dzieje się źle.
Chcesz zostać fizjoterapeutą? Nic prostszego – wiele szkół, agencji pracy i firm doszkalających oferuje dyplom fizjoterapeuty, który można zdobyć w przystępnej cenie i szybko. Jak mówią fizjoterapeuci, szkoda tylko, że za tym papierem nie idą potrzebne kwalifikacje do wykonywania zawodu. A hochsztaplerzy „lecząc” mogą robić krzywdę i robią.
Dzisiaj pacjent może trafić na fizjoterapeutę, który zawodu uczył się zaledwie około 200 godzin. - Wczoraj po raz kolejny natrafiłem na firmy szkolące fizjoterapeutów przez pół roku - przyznaje Marek Kiljański i dodaje, że osoba po takiej nauce nie może być specjalistą. - Dzięki ustawie "leczenie" przez hochsztaplerów nie będzie możliwe - mówi Marek Kiljański.
Po wejściu w życie każdy fizjoterapeuta będzie musiał posiadać prawo do wykonywania zawodu, a na tych, którzy będą przyjmować bez uprawnień będzie czekać kara.